Foto z autobusem hehe - zwieńczenie warsztatów GABARYT 2012. Jako, że warsztaty przeprowadzone metodycznie, to nie zrobiło to na nas większego wrażenia (co innego dzień wcześniej, kiedy autobusik nam się smyknął).
A co do "rozpieracza kolumnowego - pneumatycznego". Fizyki nie oszukasz
Nie ma czegoś takiego, są podpory zasilane powietrzem tzw. airshore. Służą one do stabilizacji, a nie jak rozpieracz kolumnowy o rozpierania. Po prostu inne siły są potrzebne do ustabilizowania ciężaru, a inne do unoszenia, rozpierania, zrywania, odginania, odciągania itp.itd.
I tak jak zostało wcześniej napisane - nie do końca pneumatyka do stabilizacji nie. Ale podstawa to poznać sprzęt, jego parametry, wady i zalety, poćwiczyć z tym sprzętem wysilając go na maksa czyli jak pisze MIKO "sparzyć się", zorientować gdzie jest granica, kiedy jeszcze warto, a kiedy nie ma sensu, a potem na akcji właściwe rozpoznanie, zamiar taktyczny, dobór sił i środków ...
A co do założenia zaprezentowanego:
"weźmy sprawę błachą, auto terenowe po dachowaniu ale na kołach na nierównym podłożu,brak jednego z kół powoduje ze auto kołysze się przy próbie jakiejkolwiek ingerencji. Dach zakleszczył drzwi wewnątrz osoba poszkodowana."
- hmmm, w czym problem bo nie bardzo rozumiem.
Zawsze trzeba szukać rozwiązań prostych, szybkich i skutecznych a przy tym zapewniających bezpieczeństwo. Po pierwsze auto bez jednego koła jak piszesz kołysać się aż tak bardzo nie będzie bo ma wciąż 3 koła jako punkty podparcia, poza tym zamiast bawić się w tym założeniu w pneumatykę lepiej ustabilizować drewnem.
Poza tym jest jeszcze linka (stalowa czy nawet ratownicza), które w w pewnych sytuacjach też mogą być pomocne (ale to już inna kwestia).
MIKO - jak byś mógł rozwinąć kwestie "wybierania podbudowy po 10 cm i więcej". Skoro wybierali, to pewnie wcześniej tak podbudowywali. A ciężko jest podbudowywać po centymetrze - chyba, że mówimy o końcowym stadium, wysilonym układzie itd. itp. - wtedy po cm rozumiem.
Pozdrawiam
jaras