Autor Wątek: Stabilizacja poduszkami podnoszącymi  (Przeczytany 5592 razy)

Offline niwdew

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 147
Stabilizacja poduszkami podnoszącymi
« dnia: Listopad 20, 2012, 23:12:50 »
@MIKO prosze rozwiń temat poduszek do stabilizacji lub wskaż żródło , bo ja na kursie który rozpoczął się w niedziele na sugestię odnośnie pneumatyki i poduszek usłyszałem że "Stabilizacja na poduszkach jest zabroniona"
Przepraszam za OT

Offline MIKO

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 4.300
Odp: Stabilizacja poduszkami podnoszącymi
« Odpowiedź #1 dnia: Listopad 21, 2012, 00:46:40 »
Ok. rozpiszę problem na ile mam wiedzy i doświadczeń ale proszę podaj konkretny przykład – w jakim przypadku (położeniu pojazdu , sytuacja ) chcesz wykorzystać poduszki do stabilizacji – to podstawa jakby dalszych rozważań – choć na początku zaznaczę że wykładowca ma trochę racji ale muszę znać konkretny przykład bo coś co z założenia jest nierealne może okazać się możliwe i celowe . 

Offline niwdew

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 147
Odp: Stabilizacja poduszkami podnoszącymi
« Odpowiedź #2 dnia: Listopad 21, 2012, 21:53:00 »
weźmy sprawę błachą, auto terenowe po dachowaniu ale na kołach na nierównym podłożu,brak jednego z kół powoduje ze auto kołysze się przy próbie jakiejkolwiek ingerencji. Dach zakleszczył drzwi wewnątrz osoba poszkodowana.
Chodzi mi głównie o odniesienie czy stabilizację na pneumatyce można przeprowadzić, pracuje z pneumatyką w postaci poduszek i wiem jakie możliwości i zagrożenia niesie ze sobą, ale chcę dowiedzieć się też jak to wygląda w praktyce, i w założeniach.
Z góry dziękuję z zainteresowanie tematem.

Offline MIKO

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 4.300
Odp: Stabilizacja poduszkami podnoszącymi
« Odpowiedź #3 dnia: Listopad 22, 2012, 01:57:17 »
Trudno dać 100 % i jednoznaczną odpowiedz by się ktoś nie przyczepił, a więc może trochę podstaw .

Z reguły w momencie dojazdu SP mamy utrwaloną pozycję pojazdu – czyli jeśli nie zaczniemy przy nim majstrować, nie będzie nam się wiercił poszkodowany należy przyjąć że sam się raczej nie przemieści. Tak się uczy ponieważ inaczej to rozpatrując, staniemy w sytuacji na tyle patowej że sparaliżuje ona dalsze czynności ratownicze . Oczywiście można tu rozpatrywać drobiazgi i udowadniać że np. wyciekające paliwo z pojazdu zmieni jego środek ciężkości co spowoduje samoistne  przemieszczenie – ale to już dywagacje .

Celem stabilizacji jest unieruchomienie pojazdu, w tym zniesienie niestabilności wynikającej z pracy zawieszenia , ale również podparcie miejsc na które w dalszym toku naszych działań mogą przenosić się obciążenia, dlatego należy znać/wypracować już w tym momencie docelowy zamiar wykonania dostępu.  Z reguły stabilizację wykonuje się po przez wybranie luzu pomiędzy podłożem , a konstrukcją sztywną/przenoszącą obciążenia  pojazdu . Z  uwagi na łatwość i dostępność są to najczęściej progi i ich okolice . Oczywiście są tu inne możliwości , pasy ściągające zawieszenia , spinanie pojazdu z innymi elementami , podpory stabilizacyjne itd. . kwestia sprzętu, potrzeb i  umiejętności . Najprościej wykonać to drewnianymi elementami stabilizacyjnymi , ale trzeba je mieć i to często w odpowiedniej ilości . I to jest z pewnością najpewniejsza i najbardziej uniwersalna  metoda .

Poduszka podnosząca jak sama nazwa mówi służy do podnoszenia, ale z uwagi na swoją budowę ( możliwość rozdarcia , uszkodzenia węży , wyrwania złączy itd.)  nie stanowi pewnego punktu podparcia. Dlatego należy ją asekurowana podbudową drewnianą lub podporami stabilizacyjnymi które w momencie uszkodzenia przejmą obciążenie szczególnie jak będziemy prowadzić dalsze działania na elemencie unoszonym nie wspomnę o pracy pod ciężarem .

Poduszki nisko ciśnieniowe ( czy jak kto woli wysokiego podnoszenia ) widziałem zdjęcia z stabilizacji z zacnych ponoć uczelni ratowniczych w naszym kraju . Z uwagi jednak na budowę w tym oczekiwaną dużą powierzchnię styku z ciężarem , małą stabilność przy częściowym wypełnieniu ( co jest prawdopodobne ) na pewno nie zapewnia stabilności i przenoszenia punktowych obciążeń np. w przypadku pracy rozpieraczami kolumnowymi .  Próbowaliśmy i jakoś to do mnie nie przemawia poza wypełnieniem luk pod pojazdem , można się jedynie spróbować tym posiłkować do czasu wykonania właściwej stabilizacji jeżeli obawiamy się o przemieszczanie pojazdu w trakcie jej wykonywania  – ale czas napełnienia w mojej ocenie jest  zbyt długi . Można chwilowo się zabezpieczyć jeśli jest taka potrzeba równie dobrze rozpieraczem ramieniowym lub kolumnowym .

Standardowa poduszka wysoko ciśnieniowa. Co mamy do dyspozycji ?  Z reguły coś w przedziale między V10- V24  o wysokości unoszenia max 20cm nie wdając się w szczegóły . Mając znaczną nośność poduszki ( nawet przyjmując krzywą jej utraty wraz z wysokością)  to i tak jesteśmy mocno przewymiarowani , a pracując na skraju wysokości zrobimy z niej niestabilną piłkę . Nawet stosując dwie poduszki piętrowo zgodnie z sztuką napełniając dolną tylko częściowo by stworzyła gniazdo dla górnej to i tak nie rozwiązuje to problemu sztywności i pewności podparcia.

W brew pozorom bardzo podobnie jest w przypadku poduszek płaskich i ich piętrowania , również są niestabilne , można nimi wiele zdziałać – ale przy zachowaniu dużej staranności i ostrożności

Podsumowując – odważył bym się zastosować poduszki wysokociśnieniową z braku możliwości innego rozwiązania  dla 1 ( góra 2 ) punktów podparcia w sytuacji gdy ciężar spoczywa dodatkowo na 2-3 stabilnych punktach podparcia w pozostałych narożnikach i  jest rozłożony równomiernie pomiędzy wszystkie 4 punkty. Jednak nie traktował bym wówczas tego jako stabilizację pewną .

Jeśli masz dostęp do poduszek – zresztą obojętnie jakiego ratowniczego sprzętu z możliwością podnoszenia ( np. narzędzia hydrauliczne ) pobaw się z jednoczesnym unoszeniem całego ciężaru i jego części ( np. samochodu ) zobaczysz jak mało stabilne i delikatne są to metody . Luzy nie przemyślana podbudowa od razu weryfikuje błąd . Mam masę zdjęć z własnej nauki , ale również z kursów/szkoleń gdzie staramy się przekonać uczestników i kontrolując sytuację nie przeszkadzamy popełnić błąd . Świetna lekcja pokory dla tematu. Spadło - uciekło nam już tyle rzeczy w historii ( autobusy , przyczepy , kontenery, drzewa, płyty betonowe , samochody)  że umiemy sobie z tym radzić. Ostatnio pozwoliłem świadomie by spadł chłopakom na kursie  GCBA – wybierali podbudowę po 10 cm i więcej – tyle starczyło by stracił stabilność podczas podnoszenia i poleciało . Jak nauczyli się wybierać podbudowę po centymetrze i współpracować pomiędzy podnoszącymi i podbudowującymi problemy się skończyły ponieważ ucieczka o cm w bok nie powodowała żadnych konsekwencji .

Ale oczywiście możemy dyskutować – ja chętnie poznam doświadczenia i pomysły, a przede wszystkim nie mówię nie bo nie .

Kilka zdjęć :


[załącznik usunięty przez administratora]

Offline MIKO

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 4.300
Odp: Stabilizacja poduszkami podnoszącymi
« Odpowiedź #4 dnia: Listopad 22, 2012, 01:58:11 »
CDN

[załącznik usunięty przez administratora]

Offline MIKO

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 4.300
Odp: Stabilizacja poduszkami podnoszącymi
« Odpowiedź #5 dnia: Listopad 22, 2012, 02:00:55 »
CDN

[załącznik usunięty przez administratora]

Offline niwdew

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 147
Odp: Stabilizacja poduszkami podnoszącymi
« Odpowiedź #6 dnia: Listopad 22, 2012, 17:46:43 »
Rewelacyjne zdjęcia dające pogląd na omawiany temat. Szczególnie foto z autobusem, wymagało spektakularne akcji. Reasumując pneumatyka w stabilizacji raczej nie (poza ostatecznością) ale jako siła dzwigająca tak? Rozumiem argument niestabilności przy asekuracji na większej wysokości, i rzeczywiście odnosząc go do moich doświadczeń ,wymaga wprawy aby to "chciało" stać ;)
Odnośnie ćwiczeń w łączeniu pneumatyki z hydrauliką, to mam je już za sobą.
Ciekaw jestem dalszej części mojego kursu, wykładowca obiecywał ze na praktykę kładzie spory nacisk, cóż pożyjemy zobaczymy.

P.S
Czy spotkał się ktoś z rozpieraczem kolumnowym - pneumatycznym?

Offline jaras

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 200
Odp: Stabilizacja poduszkami podnoszącymi
« Odpowiedź #7 dnia: Listopad 22, 2012, 19:04:42 »
Foto z autobusem hehe - zwieńczenie warsztatów GABARYT 2012. Jako, że warsztaty przeprowadzone metodycznie, to nie zrobiło to na nas większego wrażenia (co innego dzień wcześniej, kiedy autobusik nam się smyknął).

A co do "rozpieracza kolumnowego - pneumatycznego". Fizyki nie oszukasz ;) Nie ma czegoś takiego, są podpory zasilane powietrzem tzw. airshore. Służą one do stabilizacji, a nie jak rozpieracz kolumnowy o rozpierania. Po prostu inne siły są potrzebne do ustabilizowania ciężaru, a inne do unoszenia, rozpierania, zrywania, odginania, odciągania itp.itd.

I tak jak zostało wcześniej napisane - nie do końca pneumatyka do stabilizacji nie. Ale podstawa to poznać sprzęt, jego parametry, wady i zalety, poćwiczyć z tym sprzętem wysilając go na maksa czyli jak pisze MIKO "sparzyć się", zorientować gdzie jest granica, kiedy jeszcze warto, a kiedy nie ma sensu, a potem na akcji właściwe rozpoznanie, zamiar taktyczny, dobór sił i środków ...

A co do założenia zaprezentowanego:

"weźmy sprawę błachą, auto terenowe po dachowaniu ale na kołach na nierównym podłożu,brak jednego z kół powoduje ze auto kołysze się przy próbie jakiejkolwiek ingerencji. Dach zakleszczył drzwi wewnątrz osoba poszkodowana."

- hmmm, w czym problem bo nie bardzo rozumiem.
Zawsze trzeba szukać rozwiązań prostych, szybkich i skutecznych a przy tym zapewniających bezpieczeństwo. Po pierwsze auto bez jednego koła jak piszesz kołysać się aż tak bardzo nie będzie bo ma wciąż 3 koła jako punkty podparcia, poza tym zamiast bawić się w tym założeniu w pneumatykę lepiej ustabilizować drewnem.
Poza tym jest jeszcze linka (stalowa czy nawet ratownicza), które w  w pewnych sytuacjach też mogą być pomocne (ale to już inna kwestia).

MIKO - jak byś mógł rozwinąć kwestie "wybierania podbudowy po 10 cm i więcej". Skoro wybierali, to pewnie wcześniej tak podbudowywali. A ciężko jest podbudowywać po centymetrze - chyba, że mówimy o końcowym stadium, wysilonym układzie itd. itp. - wtedy po cm rozumiem.

Pozdrawiam

jaras

Offline MIKO

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 4.300
Odp: Stabilizacja poduszkami podnoszącymi
« Odpowiedź #8 dnia: Listopad 22, 2012, 23:28:49 »
@Jaras moje doświadczenie wskazuje że od samego początku należy wybierać luz pod ciężarem w trakcie podnoszenia z dokładnością centymetrową w trybie ciągłym . Wówczas każda utrata stabilności ciężaru nie jest problemem. Do tego służą  te duże kliny, wysokością max. zgodne z standardowymi klockami. Wprawiona załoga dopycha je wraz z unoszącym się ciężarem , a w odpowiednim momencie wymieniać go na kolejny duży klocek. 

Oczywiście trzeba mieć dobrany i przemyślany zestaw drewna, a przede wszystkim wprawioną i wyszkoloną załogę . 

Nasz zestaw jest tak skonfigurowany, że można na nim uzyskać każdą wysokość z dokładnością do 1 cm . Zresztą drewno musi pasować do pozostałego wyposażenia od wsporników , po przez podpory na poduszkach kończąc .

Pozwólcie że jeszcze trochę zdjęć i rysunków by zobrazować problem




[załącznik usunięty przez administratora]

Offline czerwonypies

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 133
Odp: Stabilizacja poduszkami podnoszącymi
« Odpowiedź #9 dnia: Listopad 23, 2012, 19:30:25 »
@niwdew "Chodzi mi głównie o odniesienie czy stabilizację na pneumatyce można przeprowadzić" poniżej przykłady stabilizacji pneumatyka ale nie poduszkami tylko podporami typu airshore jak wczesniej napisano. Podnosi się poduszką lub kolumnowym hydraulicznym a za nim, samodzielnie luz wybiera airshore pneumatyczny. Taka stabilizacja jest jakby rozwinięciem podpór rozciąganych ręcznie takich jakie pokazuje MIKO.

[załącznik usunięty przez administratora]

Offline sheldon

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.658
Odp: Stabilizacja poduszkami podnoszącymi
« Odpowiedź #10 dnia: Listopad 23, 2012, 19:44:56 »
W moim odczuciu, podpory przedstawione na zdjęciach w powyższym poście są o wiele praktyczniejsze z uwagi na system ich zabezpieczania - na gruby gwint. Wg mnie jest to rozwiązanie pewniejsze i bardziej komfortowe. Jeśli się nie mylę, to rozwiązanie firmy Paratech?
http://www.paratech.us/#/Vehicle Stabilization/Standard/

W klasycznych airshorach trzeba się trochę nakombinować, żeby je zabezpieczyć. Poniżej.

PYTAJ! ĆWICZ! KORZYSTAJ Z DOŚWIADCZEŃ KOLEGÓW!

Offline czerwonypies

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 133
Odp: Stabilizacja poduszkami podnoszącymi
« Odpowiedź #11 dnia: Listopad 23, 2012, 19:58:16 »
Dzięki Sheldon za dopowiedzenie dot. airshore. Użyłem tej nazwy aby zobrazować narzędzie. Paratech robi niezłe podpory a szczególnie podobają mi się bardzo wysokie podpory ze specjalnymi głowicami , które potrafią się wcinać w blachę pod obciążeniem i możliwością zastosowania długich łańcuchów np. do podwieszenia całego autobusu - foto. Jesli by Miko miał takie podpory na Gabarycie to nie pękłaby belka przechodzące w poprzek autobusu bo niebyłoby potrzeby jej montażu. Ale pewnie Paratech nie ma certyfikatu CNBOP.................a to najważniejsze kryterium ^_^

[załącznik usunięty przez administratora]

Offline MIKO

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 4.300
Odp: Stabilizacja poduszkami podnoszącymi
« Odpowiedź #12 dnia: Listopad 24, 2012, 00:00:10 »
Jo jo jo  :wacko:

Przyjechali takie ładne belki Gospodarzowi połamali – zresztą nie tylko ( on by na nich jeszcze 50 TIR dźwignął ) , a jeszcze na końcu na mnie zwalają  :szalony: .

Pomijam że jedyna taka podpora w promieniu 20 powiatów to tam była .

Po 2 ciężkie techniczne w garażach, a im się podpory Paratech mażą . Będą w przyszłej dekadzie , a umiejętności użycia w przyszłym stulecie  :szalony:

Wy zejdzie na ziemie , u Nas mało kto widział dobry zestaw do stabilizacji osobówki , autobusy to w  marzeniach  :rruletka:.


[załącznik usunięty przez administratora]