''My' - znaczy kto? Gorex, wyluzuj. Może grupa trzymająca władzę?? co?
Wszystko to o czym mowa wyżej jest już na wokandzie już przeszło rok z hakiem , kiedy to bezpośrednio ćwiczono w niektórych jrg próby kalkulacji godzin do minimalnego stanu osobowego strażaków. No i skończyło się. W chwili obecnej obowiązuje nas rozp z 29 grudnia 2005 (o którym mowa powyżej). dodam od siebie że nie stać naszego państwa na wprowadzenie pozostałych systemów ponieważ - jesteśmy pozbawieni takiej kasy, która by umożliwiła wstąpienie, wyszkolenie oraz umundurowanie (oraz całą resztę jak pensje itp) kilkutysięcznej rzeszy strażaków i to chodzi o tą czwartą zmianę. Radziłbym się raczej zastanowić co się stanie jeśli ten temat nie zostanie zamknięty na dobre. Obawiam się że dla strażaków nadchodzi czas swoistych cięć i tego należy się obawiać. Tego że ktoś kiedyś zapyta o np.13-tki? Hm? No i forsa się znajdzie. Najgorsze są okresy przejściowe.
a co do zadanego wcześniej pytania przeze mnie to ponawiam.
A co sądzicie o takiej tezie: 12 godzinny system pracy sprawi,że rozpłynie się odpowiedzialność za sprzęt JRG. Wiadomo, że straty muszą być i zdarza się często i gęsto że coś ulegnie awarii, uszkodzeniu. Podczas systemu obecnego jest dużo czasu by to naprawić, a jeśli nie teraz to za trzy dni. Obawiam się że system 12-godzinny rozmyje odpowiedzialność strażaków za sprzęt.
Co wy na to?