wiem, że to trochę spóźnione, ale ja chcę zostać strażakiem bo to moje powołanie, pasja, no i tradycja rodzinna w pewien sposob. Wiele razy musiałam walczyć z negatywnymi opiniami na ten temat, ale się nie poddaje i konsekwentnie realizuje swoje założenia. Maoja mama pogodziła sie z tym dopiero rok temu, mimo, ze majec 2 lata biegałam po domu z takim mini toporkiem i spalam z hełmem
Tata pracował w PSP i dziala w OSP więc znam tą służbę z troszkę wewnetrzen strony, nie uważam, że jest łatwa, ale jak to mowią "stawiaj sobie poprzeczke powyżej celu, a wtedy go dopniesz" uwielbiam to i się nie poddam, poszłam do mat-fizu w LO i szykuje się na atak na SGSP
Pozdrawiam wszystkich i powodzenia na strażackiej drodze