Według programu Czarno na Białym:
http://www.tvn24.pl/czarno-na-bialym,42,m/rewolucja-w-mandatach,286910.htmlPolska jest krajem, w którym mamy największą śmiertelność na drogach - porównywani jesteśmy m.in. do Anglii, w której jakość działań jest znacznie wyższa.
Ciekawe zatem jaka część tych śmierci to śmierci do uniknięcia (ponadto do obrażeń wtórnych do uniknięcia) i jak przy lepszej jakości działań, szkoleń itd. nasz kraj wyglądałby w tych statystykach. W filmie poruszane jest zwiększenie kwot mandatów, budowa nowych dróg (ogólnie prewencja) a nikt nie zastanowił się nad działaniami ratowniczymi, które tą śmiertelność i urazowość wtórną mogłyby również ograniczyć.