jeżeli skazanie uległo zatarciu i z tego powodu osoba ta nie figuruje w KRK, to tak; jeżeli osoba ta nie figuruje, ponieważ wprawdzie jest skazana, ale technicznie karta karna nie została wypełniona, to wszystko zależy od tego jak na osi czasu ułożyły się takie zdarzenia jak: złożenie oświadczenia o niekaralności, samo skazanie (uprawomocnienie się wyroku skazującego); w zależności od tego, osoba taka może być zwolniona na podstawie art. 43 ust. 2 pkt 4 jeżeli do skazania doszło po nawiązaniu stosunku służby lub organ może stwierdzić nieważność decyzji ws. nawiązania stosunku służby jeżeli skazanie (cały czas chodzi o skazanie prawomocne) nastąpiło przed przyjęciem do PSP; jest tylko jedno ale: generalnie zapytanie kierowane jest tylko raz i nikt się w to później nie bawi; sądy też nie palą się do zawiadamiania o skazaniu, chociaż teoretycznie mają taki obowiązek; prokurator ma również możliwość zawiadomienia o wszczęciu postępowania, a o jego zakończeniu nawet obowiązek zawiadomienia przełożonego - art. 21 kpk; w praktyce rzadko spotykane, chociaż nie twierdzę, że nigdy to się nie zdarza, wręcz przeciwnie:)
kol. mało precyzyjnie opisał sytuację, ale należy się domyślać, że jednak chodziło mu o zatarcie skazania; skazanie zatarte uważa się za niebyłe w najszerszym znaczeniu tego pojęcia z niewielkimi wyjątkami;
Przy procedurze rekrutacji do PSP składasz dokumenty, w tym wyciąg z Krajowego Rejestru Sądowego. Jeżeli w danym momencie nie ma wpisu, to wszystko teoretycznie gra. Jednak słyszałem o gościu, któremu się ileś tam lat sprawa ciągła i pracował w PSP już chyba z 3 lata, a tu co? Wyrok w końcu zapadł i został wpisany. Pożegnał się ze służba. Teraz już cywil.
ja słyszałem o gościu (może nawet o tym samym), który służył pięć lat, został zwolniony, a następnie przywrócony do służby po uchyleniu decyzji ws. zwolnienia przez WSA; chociaż trwało to dłużej niż jego służba:) ale cywilem na chwilę obecną nie jest;)