Nie chcę zaczynać nowego tematu, ale sprawa może być rozwojowa:
Drzewo runęło na dwa mercedesy. "Zgłaszałem, że się zawali. Mogło dojść do tragedii"
Strażacy obejrzeli drzewo i wystawili dokument "Brak zagrożenia". W poniedziałek drzewo spadło na dwa samochody. - Mogło dojść do tragedii - piekli się mężczyzna, który sprawę zgłaszał.
Z jednostki ratowniczo-gaśniczej nr 4 we Wrocławiu przyjechały dwa zastępy. Strażacy obejrzeli drzewo i wystawili dokument. Przeczytać w nim można, że "drzewo nie ma oznak uszkodzenia. Brak zagrożenia" - stwierdził dowódca akcji. Zalecił również, aby sprawę zgłosić do magistratu, ponieważ to miasto jest właścicielem drzewa.
Według niego sprawa jest jasna: - Strażacy zawinili, nie wykonali swojego zadania - twierdzi.
Innego zdania jest zastępca komendanta jednostki, która była w czwartek na miejscu. Potwierdza, że zgłoszenie otrzymali, ale w jego mniemaniu strażacy nie popełnili żadnego błędu. - Nie mam zastrzeżeń do czwartkowej akcji - mówi mł. bryg. Krzysztof Stępień.
I tłumaczy, jak wyglądała akcja: - Dowódca sprawdził, w jakim stanie jest drzewo. Było wiekowe, ale nie miało widocznych pęknięć, nie wisiały żadne konary... Na tamtą chwilę nie było to nagłe zdarzenie, więc nie podjęli interwencji - wyjaśnia. Zaznacza również, że dowódca akcji wydał zalecenia co do drzewa.
W materiale filmowym cyt.:"dowódca po oględzinach uderzył dwukrotnie siekierką w korę drzewa i stwierdził, że nie widzi żadnego zagrożenia, był nie wzruszony i przedstawił mi takie pismo".
Nie wiedziałem, że mamy w straży dendrologów.
http://www.tvn24.pl/wroclaw,44/drzewo-runelo-na-dwa-mercedesy-zglaszalem-ze-sie-zawali-moglo-dojsc-do-tragedii,489673.htmlW 2012 r. po ogłoszeniu wyroku NSA jeden z komendantów napisał pismo do KW
W związku z wydanym w ostatnim czasie wyrokiem Naczelnego Sądu Administracyjnego, sygnatura II OSK 810/11 z dnia 19 lipca 2012, dotyczącym wymierzenia kary pieniężnej za usunięcie drzewa bez zezwolenia, zwracam się z prośbą o opinię w sprawie zasad prowadzenia interwencji zastępów ochrony przeciwpożarowej w przypadku zdarzeń związanych z usuwaniem drzew czy ich konarów, gałęzi połamanych w skutek zjawisk atmosferycznych.
W powyższym wyroku możemy przeczytać: „...w świetle przepisów prawa materialnego tj. ustawy o ochronie przyrody regulującej zasady usuwania drzew, nawet usunięcie drzew, które obumarły lub, nie rokują szansy na przeżycie z przyczyn niezależnych od posiadacza nieruchomości również wymaga zezwolenia, taka sytuacja ma miejsce między innymi wówczas, gdy w wyniku wichury drzewo zostanie złamane, uszkodzone..." oraz w dalszej części: „...zgodnie z treścią art. 83 ust. 1 ustawy o ochronie przyrody, usunięcie drzew lub krzewów z terenu nieruchomości może nastąpić, z zastrzeżeniem ust. 2, po uzyskaniu zezwolenia wydanego przez wójta, burmistrza albo prezydenta miasta na wniosek posiadacza nieruchomości. Powyższy przepis ustanawia ogólną zasadę ochrony zadrzewień, o jakiej mowa w art. 2 ust. 1 pkt 9 ustawy. Wyjątki od tej zasady zostały przewidziane w art. 83 ust. 6 ustawy, który zawiera zamknięty katalog drzew lub krzewów, których usunięcie nie wymaga uprzedniego uzyskania zezwolenia. W katalogu tym nie zostały wymienione drzewa obumarłe. Tym samym usunięcie drzew obumarłych (a tym bardziej chorych) wymaga uzyskania zezwolenia, o którym mowa w art. 83 ust. 1 ustawy. Jak stanowi art. 83 ust. 4 pkt 6 ustawy wniosek o wydanie zezwolenia powinien zawierać przyczynę i termin zamierzonego usunięcia drzewa.
Prowadzi to do wniosku, że obumarcie czy choroba drzewa może co najwyżej stanowić uzasadnienie wniosku o wydanie zezwolenia na usunięcie takiego drzewa, lecz nie może usprawiedliwiać samowolnego działania osoby dokonującej wycięcia drzewa. Organ właściwy do wydania zezwolenia na usunięcie drzew lub krzewów dokonuje oceny, czy podane we wniosku drzewo jest obumarłe i jakie są przyczyny obumarcia, jak też, czy drzewo rokuje (bądź nie rokuje) szans na przeżycie i wobec tego, czy możliwe jest wydanie stosownego zezwolenia na jego usunięcie../' W innej części czytamy: „...ustawa o ochronie przyrody nie zawiera przepisów o stanie wyższej konieczności wyłączającym bezprawność deliktu administracyjnego polegającego na usunięciu drzewa lub krzewu bez wymaganego zezwolenia. Nie można więc usprawiedliwiać takiego bezprawnego działania stanem wyższej konieczności, zagrożeniem życia bądź zdrowia..." oraz „...Ustawodawca w pewnych sytuacjach odstąpił od wymogu uzyskania zezwolenia na usuniecie drzewa lub krzewów. Przypadki te określa art. 83 ust. 6 u.o.p. Katalog ten ma charakter zamknięty, co za tym zgodnie z podstawą zasadą interpretacyjną exceptiones non sunt extendae nie można tych wyjątków interpretować rozszerzająco. W katalogu tym nie zostały wymienione drzewa które zagrażają bezpieczeństwu ludzi lub mienia. Tym samym usunięcie drzew zagrażających bezpieczeństwu wymaga uzyskania zezwolenia, o którym mowa w art. 83 ust. 1 u.o.p. Jeżeli drzewo stwarza zagrożenie, stanowi to uzasadnienie wniosku o wydanie zezwolenia na usunięcie takiego drzewa, lecz nie może usprawiedliwiać samowolnego działania osoby dokonującej wycięcia drzewa...". Wyrok zwraca również uwagę w zakresie sposobu postępowania: „...W stanie faktycznym sprawy, działanie skarżącej po wichurze, która miała miejsce dnia 10 czerwca 2009 roku polegać powinno wyłącznie na zabezpieczeniu drzewa poprzez dokonanie czynności doraźnych (sprzątnięcie połamanych konarów, podparcie nadłamanego pnia, bądź zabezpieczenie części terenu nieruchomości przed dostępem osób trzecich), ale nie na trwałym wycięciu drzewa..."
W związku z powyższym zwracam się z zapytaniem jak wobec powyższego, w opinii Pana Komendanta powinny postępować jednostki ochrony przeciwpożarowej wobec zgłoszeń informujących o zagrożeniu życia i zdrowia oraz mienia, którego źródłem są zwisające konary, gałęzie, przechylone drzewa powstałe wskutek wystąpienia np. intensywnych zjawisk atmosferycznych jak silne wiatry, podmycia itp. Czy zgodnie z powyższymi wskazaniami należy ograniczyć się wyłącznie do oznakowania terenu i zabezpieczenia przed dostępem osób trzecich oraz przekazania nieruchomości właścicielowi ze wskazaniem konieczności jej zabezpieczenia, nie podejmując jednocześnie czynności związanych z np. usunięciem drzewa lub jego części pochylonej lub opartej na budynku?
Jednocześnie, czy w przypadku zgłoszenia przez właściciela nieruchomości konieczności podjęcia interwencji związanej z usunięciem takiego drzewa, mającym miejsce w czasie odległym od bezpośredniego zdarzenia będącego przyczyną zagrożenia, tj. po uzyskaniu zgody na wycięcie drzewa od właściwego urzędu należy podejmować działania i traktować interwencję, jako działania ratownicze czy też w takim przypadku są to działania wchodzące w zakres obowiązków właściciela nieruchomości i to właściciel powinien usunąć takie drzewo we własnym zakresie a służby ratownicze nie powinny podejmować takich działań?
Z uwagi na powstałe wątpliwości co do prawidłowego sposobu postępowania w takich przepadkach proszę o zajęcie stanowiska w przedmiotowym zakresie, co pozwoli na jednolite podejście do zagadnienia w różnych jednostkach organizacyjnych PSP na terenie województwa.
Dostał taką odpowiedź:
W związku z prośbą z dnia ............ o opinię prawną dotyczącą pisma Komendanta Powiatowego PSP w ............ wyjaśniam co następuje:
Przedmiot rozstrzygnięcia wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 19 lipca 2012 r. (sygn. akt II OSK 810/11) nie odnosi się do działań jednostek PSP. Wskazane orzeczenie rozstrzyga kwestię nakładania kar pieniężnych za usunięcie drzew przez właścicieli nieruchomości na których się znajdują bez wymaganego zezwolenia. Nie ma więc odniesienia do akcji ratowniczych Państwowej Straży Pożarnej.
Zgodnie z art. 1 ust. 2 pkt 2 ustawy z dnia 24.08.1991 r o Państwowej Straży Pożarnej (j.t. Dz.U.2009.12.68 ze zm.) do podstawowych zadań Państwowej Straży Pożarnej należy organizowanie i prowadzenie akcji ratowniczych w czasie pożarów, klęsk żywiołowych lub likwidacji miejscowych zagrożeń. Zgodnie z art. 7 pkt. 1 ustawy o Państwowej Straży Pożarnej ilekroć w ustawie jest mowa o akcjach ratowniczych - rozumie się przez to działania ratownicze organizowane i kierowane przez Państwową Straż Pożarną.
Stosownie zaś do § 15 ust. 2 pkt. 15 rozporządzenia w sprawie szczegółowych zasad organizacji krajowego systemu ratowniczo-gaśniczego, działania ratownicze, w zakresie ratownictwa technicznego obejmują w szczególności: stabilizowanie, cięcie, rozpieranie, podnoszenie lub przenoszenie konstrukcji, instalacji i urządzeń, a także części obiektów oraz przeszkód naturalnych i sztucznych w celu zlikwidowania lub ograniczenia zagrożenia dla osób, zwierząt, środowiska, infrastruktury i innego mienia.
Wobec powyższego odnosząc się do zapytania Pana Komendanta Powiatowego PSP w ........... w sytuacji zgłoszenia zagrożenia życia i zdrowia oraz mienia, którego źródłem są zwisające konary, gałęzie, przechylone drzewa powstałe wskutek wystąpienia intensywnych zjawisk atmosferycznych takich jak silne wiatry, podmycia itp. to kierujący działaniami ratowniczymi po przybyciu na miejsce zdarzenia ocenia zastaną sytuacje i jeśli występują miejscowe zagrożenie podejmuję decyzję o prowadzeniu działań ratowniczych i jeśli jest konieczność usuwa drzewo w ramach kompetencji wynikającej z przepisów prawa.
Ponadto należy jeszcze raz podkreślić, iż Państwowa Straż Pożarna jest formacją przeznaczoną do walki z pożarami, klęskami żywiołowymi i innymi miejscowymi zagrożeniami, wobec tego nie może być wykorzystywana do działań wchodzących w zakres obowiązków właścicieli nieruchomości tj. polegających na usunięciu drzewa w czasie odległym bezpośrednio od zdarzenia będącego przyczyną zagrożenia po wcześniejszym uzyskaniu zezwolenia właściwego organu.
Przedmiotowe pismo dotyczy rzeczonego w artykule woj.