odstępstwa to mogą być tylko na korzyść zainteresowanego - w górę; i tylko w zakresie kwalifikacji - staż musi (powinien? - wiem, zaraz będzie, że nie zawsze jest) taki jak jest określone w przepisie kwalifikacyjnym; absolwent SGSP po służbie kandydackiej skierowany do służby stałej i pełniący tą służbę w systemie zmianowym powinien zajmować stanowisko d-ca zastępu lub d-ca sekcji; etat docelowy (d-ca zmiany lub z-ca d-cy zmiany) może być przez niego zajęty najwcześniej po czterech latach; mianowanie mł. kpt. na stanowisko st. ratownika jest mocnym przegięciem; nie mam pojęcia jak to w kwitach załatwiają, chociaż jestem w stanie wyobrazić sobie takie matactwo, żeby zgodność z prawem była pozornie zachowana (np. mianowanie na stanowisko d-ca zastępu i powierzenie obowiązków mł. specjalisty w systemie codziennym (mianować nie można - wymagany staż to 1 rok), a następnie przeniesienie na wniosek lub za zgodą zainteresowanego na stanowisko niższe w systemie zmianowym), ale to tylko pozorny legalizm ocierający się o patologiczne zachowania spotykane w kręgach marginesu społecznego, którego nazwa wywodzi się od nazwy określającej "kobiety wyzwolone" wg. niejakiej Frykowskiej;