Trochę odwagi i zdecydowania z waszej strony, głowy nikt wam nie urwie. Wystąpcie pisemnie do
burmistrza o wypłatę ekwiwalentów, pismo kierowane do burmistrza oddajcie za potwierdzeniem
odbioru w sekretariacie. Jeżeli nie będzie z jego strony odzewu poinformujcie go również
pisemnie, że o zapłatę ekwiwalentu strażacy indywidualnie mogą wystąpić do sądu za okres
ostatnich 3 lat. Jeżeli to nie przyniesie skutku odajcie faktycznie sprawę o zapłatę do sądu.
Jeżeli burmistrz będzie się tłumaczył, że nie ma na ten cel pieniędzy to was nie powinno to
interesować, każda gmina czy urząd miejski ma ustawowy obowiązek wypłaty ekwiwalentu za udział
w działaniu ratowniczym i musi na ten cel zabezpieczyć w budżecie środki finansowe.
Nie zrażajcie się tym co ludzie "Kaczorów" wyczyniali w MSWiA i w RIO z interpretacją przepisu
ustawowego o ekwiwalencie. O interpretacji zapisu ustawowego art. 28 ust. 1 niech zadecyduje
właściwy sąd a nie mierni ale wierni PiS-owi prawnicy z MSWiA
U nas doprowadiliśmy do tego, że została zmieniona uchwała RG i obecnie ekwiwalent jest
wypłacany zgodnie z zapisem ustawowym art. 28 ust. 1 w 1 stawce w wysokości ok. 15 zł. za
1 godz. udziału w działaniu ratowniczym. Każdy strażak spełniający określone warunki i biorący
udział w działniu ratowniczym otrzymuje należny mu ekwiwalent. Nie dajcie się wpuszczać
samorządowcom w maliny i nie przejmujcie się tymi, którzy uważają że strażak z osp nie powinien
pobierać ekwiwalentu bo jest ochotnikiem. Każdy, kto się ceni nie powinien rezygnować z tego
co ustawa o ochronie p.poż. stanowi. Posłowie i radni nie produkują się za darmo, tylko za
konkretne pieniądze, nie narażają swojego zdrowia i życia tak jak strażacy-ochotnicy. A jak nas
cenią to widać po stanowisku rządzących w sprawie nowelizacji ustaw, które nam uwalili.
Jeżeli samorządowcy będą widzieli, że jesteście zdecydowani i stanowczy w dążeniu do swego celu
to wam ustąpią bo wiedzą, że nie przestrzegając zapisów ustawowych łamią prawo co może ich
narazić na przykre konsekwencje natury prawnej a w przyszłości na możliwość utraty swych stołków.