Zespół wpw, czyli zespół Wolffa-Parkinsona-White'a – wrodzone zaburzenie przewodzenia impulsu elektrycznego w sercu, należące do tzw. zespołów preekscytacji. Polega na obecności dodatkowej drogi przewodzenia impulsów elektrycznych z przedsionków do komór przez pęczek Kenta, z pominięciem węzła przedsionkowo-komorowego i pęczka Hisa.
To z wikipedi. A w praktyce to wygląda tak, że obecność tej dodatkowej drogi przewodzenia występuje u mnie bezobjawowo, ale w WKL stwierdziła, że teraz nic mi nie jest, ale kiedyś może się coś stać.
Wyjściem jest zrobienie sobie zabiegu ablacji. Tzn. wprowadza się przez tętnice elektrodę do serca która przepala tą dodatkową drogę i wszystko wtedy jest w porządku. To wszystko trwa tyle, co np. prostowanie przegrody. 2 tygodnie żeby wrócić do pełnej sprawności. Ale musiał bym sobie to zrobić na dniach, ale nie da rady.
Takie info, gdyby ktoś miał to samo :p