właśnie o to się martwię, też zadawałem pytania, ale niektóre za przeproszeniem po prostu są durne. Co nas czeka, pan Bóg jeden wie. Gdy wyjeżdżasz z remizy nigdy nie wiesz co zastaniesz.. taki urok bycia strażakiem, musisz być przygotowany na wszystko, planując wszystko na zasadzie strzępka informacji. Nigdy nie dostaniemy wszystkiego na tacy.. Więc nie wymagajcie niemożliwego.