Poznań i Kraków 60 miejsc, a Częstochowa 90.
Z tabel z wynikami corocznymi wywnioskowałem i wyliczyłem, że jest średnio około 1000 chętnych na szkołe, 100 nie przybywa, połowa odpada pierwszego dnia.
Statystyki się zmieniają z roku na rok, w zależności od wymagań rekrutacyjnych, od liczby miejsc itd.
Nie ma co gdybać, wyliczać i polegać na liczbach i statystykach, trzeba sie wziąć w garść i zacząć ćwiczyć.
Jeśli ktoś twierdzi, że osoby które się tam pojawiają przyszły sobie tak po prostu no to sorry, ale ka\rteczek z podaniem i dokumentamiu jest chyba z 5, do tego trzeba iśc po skierowanie do lekarza rodzinnego( czasem nie podpisuje i tzrzeba zabulić 5dych u prywaciarza), 100 zł opłata egzaminacyjna i do tego dojazd Koszty to w najgorszym wypadku 150-200 zł zależy od odległości ceny biletów, paliwa itd.
Ale z drugiej strony jest faktem, że prezychodzą osoby, które nie mogą się podciągnąć 10 razy ( był chłopak, który podciągnął sie 17 razy, a zaliczyli mu 10, bo nie prostował ramion i wyszedł z płaczem z stadionU), czasem kogoś złapie skurcz, ktoś komuś zabiegnie, spóźniony star, i tak dalej, każdy sie przygotowuje jak nie fizycznie to psychicznie a to w jakim stopniu to już inna bajka.
Podzrawiam.