Wątek założenia OSP

[strażak 16894564812]

Witam wszystkich od dłuższego czasu chodzi mi po głowie pomysł utworzenia z kumplami
Straży pożarnej, większość ma już szkolenia podstawowe, nawet po szkołach ratowników med... Itd ale mniejsza o to bo nie w tym rzecz ponieważ w internecie pojawiło się już wiele opini o tym jak załżyć osp itd. Więc problem jest w tym że prawie na miejscu działa jednostka ksrg.. czyli chcieli byśmy być podmiotem wspierającym.. zarazem też
być dysponowani do zdarzeń, chodzi też o pieniądze bo jakoś to musi funkcjonować, jeżeli jest ksrg to wiadomo ich wszędzie zawsze pierszych wezwą tak co wiąże się z małą liczbą wyjazdów.. więc pomyślałem też o jednostce Specjalnej a mianowicie np. (obecnie straż nie zajmuje sie osami itd więc w momencie zagrożenia mogli byśmy być do tego zadysponowani ponieważ przypuśćmy że byśmy mieli do tego odpowiedni sprzęt) ok ale straż się tym nie zajmuje więc jeśli byśmy się z powiatową dogadali to przekierowali by zgłaszającego do nas idywidualnie i za drobną odpłatą usuneli byśmy zagrożenie, LECZ STRAŻ OD TEGO NIE JEST WIĘC NIE WIEM CZY MOGLI BYŚMY BYĆ OSP ŚWIADCZĄC TAKIE USŁUGI.. (czy też jakieś ciężko dostępne gałęzie z drzew usunąć itd jest wiele rzeczy ktrych się nie zgłasza a ludzie się obawiają że coś może spaść i wogóle wtedy byli by poinformowani o tym że w ten sposób działamy.. lecz oczywiście za takie wyjazdy nie zadysponowane przez powitową nie było by żadnych pieniążków prawda.. więc Wątek jest o Tym czy jeśli chcieli byśmy założyć Prywatną Straż bo wtedy podejmujemy takie zdarzenia za drobną odpłatą ponieważ jesteśmy prywatną ale czy wtedy możemy być też zadysponowani przez powiatową do pomocy jeżeli jesteśmy prywatni i czy wtedy za daną akcje otrzymamy wynagrodzenie np z gminy... I czy jeżeli założymy OSP jako pomoc damy jakoś rade przy małej liczbie wyjazdów ogarnąć to finansowo, na auto będą pieniążki od sponsorów auto mianowićie ok 2,5 tys..Litrów wody + w planach quad + ponton ze wzglądu na dużą ilość jezior i bardzo duże zalesienie... Z góry dziękuje za sugestie i opinie i też czy prywatna może być jako stowarzyszenie.. czy normalnie musi być jako działalność?

[crawler]

Jeśli działa u was jednostka w strukturach KSRG to możecie do niej wstąpić, skoro jest na miejscu tak? Po drugie PSP nie jeździ usuwać owadów bo teraz zajmują się tym specjalne firmy, jedynie OSP jeżdżą czasem prywatnie (Te OSP które posiadają sprzęt) do osób które skontaktują się z Prezesem. Co do usuwania drzew to jeśli jest to poważny problem to zazwyczaj wzywane są OSP i PSP do tego typu wydarzeń, jeśli problem nie jest groźny i nikt nie zawiadomi to ludzie sobie sami takie rzeczy uprzątają. Proponuje wam założyć OSP lub dołączyć do tej w strukturach KSRG i tam zacząć działać zamiast cudować A pieniądze od sponsorów zawsze można przeznaczyć na jakiś sprzęt w tej OSP która jest w KSRG.

[daro]

jednostki OSP mogą być jednocześnie stowarzyszeniami i prowadzić działalność gospodarczą. Ale to nie jest tak jak Ty to sobie wyobrażasz - że gmina płaci na sprzęt, sponsorzy na auto, PSP dysponuje Cię do działań a Ty jeszcze za to dostajesz kasę i udajesz ochotnika. Stowarzyszenia prowadzące działalność gospodarczą muszą mieć pełną księgowość - a więc muszą mieć księgową (-ego), dodatkowo skoro masz zamiar prowadzić prywatną firmę musisz zatrudniać pracowników (a więc badania, ZUS-y, ubezpieczenia, itp.). Zastanów się co chcesz osiągnąć - korzyści finansowe czy po prostu chcesz pomagać ludziom.

[Marcin1986]

crawler nie zgodzę się z tym że straż nie zajmuję się już owadami ( bynajmniej nie u mnie), dwa dni temu mieliśmy wycinkę nadłamanego drzewa nad droga, okazało się ze załammy konar naruszył gniazdo szerszeni...kto wynajmie Ci prywatną firmę i za nią zapłaci jak drzewo wisi nad drogą prowadzącą na plaże? My nie mieliśmy ubrań do owadów, przyjechało sąsiednie OSP KSRG i razem wszystko uprzątnięto..nie mam tak że owady zagrażające ludziom PSP czy OSP ma gdzieś...dysponują cie bo masz do tego sprzęt i koniec.. Co do kolegi...hmmm ja bym raczej przystąpił do istniejącej KSRG i wsparł ją swoim pomysłem i sponsorami doposażając ją w sprzęt specjalistyczny,ale jeśli chcesz tylko zarabiać to może zajmij się czymś innym niż pomaganie ludziom jako OSP... jedno wyklucza raczej drugie...

[krzysiek_2k]

Znam kolegów strażaków którzy mają własne firmy specjalizujące się w pracach wysokościowych - wycinka drzew, prace na wysokościach, malowanie, odśnieżanie dachów itd, ale jest to ich własna działalność, nie w ramach OSP. W OSP za to wykorzystują swoje umiejętności w działaniach ratowniczych.

[crawler]

Do kolegi Marcina. Tak OSP jeszcze się tym zajmują ale na pewno nie byli zadysponowani przez dyspozytora z komendy, tylko sami ich wezwaliście. Kiedyś u nas było tak, że syrena wyła przybiegało się i mówili że jedziemy na owady, a teraz dzwoni do nas Prezes czy mamy czas i jedziemy "prywatnie" ale jednak jako Straż usunąć owady i zazwyczaj osoba która z kontaktowała się z Prezesem daje na flaszkę albo flaszkę jako podziękowanie albo po prostu słowo Dziękuję :-). A jeśli np. przy usuwaniu drzew spotkacie szerszenie czy coś innego to nawet sam dyspozytor wam powie żebyście użyli swojego sprzętu do owadów i je usunęli stamtąd, ale wezwać was do domu prywatnego nie wezwie :-)

[Blaster]

Witam. Mam kilka pytań odnośnie założenia OSP, jestem laikiem jeśli chodzi o straż więc proszę o wyrozumiałość. w google nie mogę znaleźć wiele na ten temat:
1. Czy jeżeli żaden z członków OSP nie ma kursu kierowcy pojazdów uprzywilejowanych to czy mogą oni jeździć na niebieskich lampach?
2. Jak działa system alarmowania o wypadkach? Czy za nasłuchiwanie częstotliwości straży trzeba płacić?
3. Czy osp może używać nietypowego umundurowania koszarowego i bojowego (np. po Feuerwehr)? Widizałem strażaków w mundurach PRM.
Dziękuję z góry za odpowiedź.

[Radhezz]

1. Czy jeżeli żaden z członków OSP nie ma kursu kierowcy pojazdów uprzywilejowanych to czy mogą oni jeździć na niebieskich lampach?

Trzeba mieć póki co tylko badania psychotechniczne, a nie żaden kurs - to dopiero od przyszłego roku. A poza tym niebieskie lampy to nie wszystko - choć przypuszczam że chodzi o uprzywilejowanie w ruchu więc bez papierów nie można.

2. Jak działa system alarmowania o wypadkach?

Tak jak system alarmowania o pożarach - każda informacja, najczęściej telefoniczna, trafia na Miejskie/Powiatowe Stanowisko Kierowania PSP w danej komendzie. Dyżurny SK podejmuje decyzję które jednostki jadą i je właśnie informuje - telefonicznie, poprzez powiadamianie selektywne, lub jeszcze innym systemem - tutaj jest pełna dowolność.

Czy za nasłuchiwanie częstotliwości straży trzeba płacić?

Jak policja złapie to trzeba A tak na serio - weź pod uwagę co napisałem wyżej odnośnie dysponowania - to nie jest tak że słyszysz i jedziesz, więc nie ma sensu nasłuchiwać. Poza tym jednostki ochrony ppoż odgórnie mają dostęp do sieci radiowej PSP.

3. Czy osp może używać nietypowego umundurowania koszarowego i bojowego (np. po Feuerwehr)? Widizałem strażaków w mundurach PRM.

Zgodnie z przepisami to niby nie. Ale w praktyce różnie bywa - jeśli ma to jakieś w miarę logiczne uzasadnienie to raczej nikt się nie przyczepi, chyba że całościowo będzie to podpadało pod pajacowanie (patrz popularny ostatnio na forum temat Ratownictwa Taktycznego FENIX)

[Blaster]

Dzięki za odpowiedź
Czyli jeżeli żaden ze strażaków nie ma badań lub kursu, i na akcje jeździmy bez świateł (ew. na żółtych) i kiedy np. będziemy gasić w ubraniach po Feuerwehr (z naszywką STRAŻ ma się rozumieć), bo takie są tańsze to nikt się nie przyczepi? Dodam w temacie nietypowych mundurów, że spotkałem się ze strażakami noszącymi "moro" z PRL jako koszarówki.
Nurtuje mnie jeszcze czy straż w większym mieście z kilkoma JRG może liczyć na "spadek" po PSP w postaci sprzętu? I czy za OSP trzeba odprowadzać podatki jak za firmę?

[Radhezz]

Jeśli mowa o badaniach i kursie kierowców to tak, ale to co jest wymagane do dopuszczenia do akcji (kurs podstawowy i badania do udziału w akcji) musi być. Co do tej jazdy niealarmowej to tylko podpowiem, że pomysł na żółte światła jest trochę... dziwny. To się robi inaczej: w dzień wystarczy że będą wyłączone światła mijania, a zamiast nich będą włączone światła do jazdy dziennej, to niebieskie koguty mogą błyskać i syrena może wyć, a w świetle prawa nie będziecie uprzywilejowani, więc żadne badania ani kursy nie będą konieczne... A ludzie i tak będą ustępować.

Co do umundurowania to już pisałem.

Sprzęt z PSP to możliwość, ale raczej marna - chętnych dużo, sprzętu mało.

OSP gdy nie prowadzi działalości zarobkowej ma bardzo uproszczoną księgowość - można rzec że do ogarnięcia bez problemu, głównie dlatego że wpływy na cele statutowe są zwolnione z podatku. Ale finanse i szczegóły to nie moja działka.

[bighard]

To się robi inaczej: w dzień wystarczy że będą wyłączone światła mijania, a zamiast nich będą włączone światła do jazdy dziennej, to niebieskie koguty mogą błyskać i syrena może wyć, a w świetle prawa nie będziecie uprzywilejowani, więc żadne badania ani kursy nie będą konieczne... A ludzie i tak będą ustępować.

czekaj czekaj... czyli jak sobie bede jechal prywatnym autem z kogutem i wyjcem, ale bez swiatel mijania... to... moge?

[krzysiek_2k]

Art. 2 ust. 38 Ustawy Prawo o ruchu drogowym mówi:

pojazd uprzywilejowany — pojazd wysyłający sygnały świetlne w postaci niebieskich świateł błyskowych i jednocześnie sygnały dźwiękowe o zmiennym tonie, jadący z włączonymi światłami mijania lub drogowymi; określenie to obejmuje również pojazdy jadące w kolumnie, na której początku i na końcu znajdują się pojazdy uprzywilejowane wysyłające dodatkowo sygnały świetlne w postaci czerwonego światła błyskowego;

Jednocześnie art 51 mówi:

1. Kierujący pojazdem jest obowiązany używać świateł mijania podczas jazdy w warunkach normalnej przejrzystości powietrza.

2. W czasie od świtu do zmierzchu w warunkacl normalnej przejrzystości powietrza, zamiast świate mijania, kierujący pojazdem może używać świateł do jazdy dziennej.

Ale:

Art. 66 ust. 4 pkt. 3

4. Zabrania się:

3) umieszczania w pojeździe lub na nim urządzeń stanowiących obowiązkowe wyposażenie pojazdu uprzywilejowanego, wysyłających sygnały świetlne w postaci niebieskich lub czerwonych świateł błyskowych albo sygnał dźwiękowy o zmiennym tonie;

Więc...

[Radhezz]

czekaj czekaj... czyli jak sobie bede jechal prywatnym autem z kogutem i wyjcem, ale bez swiatel mijania... to... moge?

Ja w tym momencie podsumuję - zgodnie z wyżej przytoczonymi zapisami prawnymi za pojazd uprzywilejowany w ruchu drogowym uważa się pojazd wysyłające jednocześnie sygnały błyskowe niebieskie i dźwiękowe o zmiennym tonie, oraz z włączonymi światłami mijania lub drogowymi - jeśli czegoś brakuje to pojazd nie jest w danym momencie uprzywilejowany.

Jednak wyposażenie pojazdu w sprzęt "uprzywilejowywujący" nie jest kwestią dowolności - mogą być w nie wyposażone jedynie pojazdy służb o czym mówi nam Art 53. PoRD:

1. Pojazdem uprzywilejowanym w ruchu drogowym może być pojazd samochodowy:

    1) jednostek ochrony przeciwpożarowej;
    2) zespołu ratownictwa medycznego;
    3) Policji;
    4) jednostki ratownictwa chemicznego;
    5) Straży Granicznej;
    6) Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego;
    7) Agencji Wywiadu;
    Centralnego Biura Antykorupcyjnego;
    9) Służby Kontrwywiadu Wojskowego;
    10) Służby Wywiadu Wojskowego;
    11) Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej;
    12) Służby Więziennej;
    13) Biura Ochrony Rządu;
    14) kontroli skarbowej;
    15) Służby Celnej;
    16) straży gminnych (miejskich);
    17) podmiotów uprawnionych do wykonywania zadań z zakresu ratownictwa górskiego;
    18) Służby Parku Narodowego;
    19) podmiotów uprawnionych do wykonywania zadań z zakresu ratownictwa wodnego;
    20) Inspekcji Transportu Drogowego;
    21) jednostki niewymienionej w pkt 1–11, jeżeli jest używany w związku z ratowaniem życia lub zdrowia ludzkiego – na podstawie zezwolenia ministra właściwego do spraw wewnętrznych

Więc jeśli pojazd nie należy / nie jest w dyspozycji żadnej z w/w służb i agencji, i nie posiada zezwolenia na uprzywilejowanie to "buba". Nawet przewożenie w aucie urządzeń odłączonych lecz gotowych do użycia (cokolwiek to znaczy - wg. interpretacji kontrolującego) może zakończyć się karą grzywny, oraz konfiskatą urządzeń. Co prawda w zakresie samego modulatora możemy liczyć na wyrozumiałość, bo z tego jeszcze da się wytłumaczyć (funkcja PA/Radio jako element reklamowy), o tyle niebieski "kojak" na magnes z wtykiem do zapalniczki to już sytuacja nie do wybronienia. Parę razy zdarzyło mi się jeździć z OSP-owskimi kogutami, bo to akurat jedna z rzeczy na których się znam, czy to do naprawy, czy po części, ale za każdym razem z duszą na ramieniu, bo nigdy nie wiadomo na kogo się trafi w razie czego... Teoretycznie do belki nawet z uciętymi kablami też się można przyczepić

A wzmianka o światłach dziennych była po to, aby nie dostać mandatu za jazdę bez świateł podczas jazdy pseudo-alarmowej

[Marcin1986]

Przepraszam, że trochę temat zmienię ale crawler nie wiem w jakim ty świecie żyjesz człowieku? Oczywiście że na miejscu zgłosiliśmy na MSK, że sa szerszenie i nie damy rady...ON ( czyt. dyspozytor) DYSPONUJE inną OSP ze sprzętem... bo K..WA kim ja jestem żeby samemu dysponować OSP?! Prywatnie jeździcie powiadasz...to ciekawe kto wam tankuje pojazdy i sponsoruje wyjazdy bo raczej do ,, flaszki" karnistra z ropą nie dostajecie..kilometrażówki pewnie nawet nie piszecie bo po co...nie wspomnę już o tym jak pojedziesz sobie ,,prywatnie" wozem ,,służbowym" a ktoś ucierpi albo spali się wam dom pod ,,nosem" remizy...co za głupoty opowiadasz...w jakich czasach się zatrzymał rozwój Waszej jednostki, gminy, powiatu by flaszka regulowała w XXI wieku tak ważne sprawy..