Ja byłem. Od razu zaznaczam, że byłem na tym dofinansowywanym z UE być może są różnice ale nie wiem.
Tak czy siak kadra naprawdę w porządku (jak trafisz na ratowniczkę medyczną Kasię, z którą "robi się dzieci"* to będzie super
), zajęcia faktycznie są prowadzone tak jak ma być. Sporo wiedzy zostało przekazane aczkolwiek kurs to jak wiadomo tylko podstawy.
Ja byłem w 90% zadowolony (jeszcze cena niecałe 130 zł
). Te 10% to moglibyśmy trochę więcej bandaży i sprzętu używać i jakieś bardziej złożone scenariusze robić ale to takie uwagi z teraz kiedy dużo więcej poćwiczyłem.
W każdym razie wszystkie osoby, które nauczyły się pytań i odpowiedzi to zdały w 1 terminie.
Polecam!
* - chodzi oczywiście o naukę resuscytacji i zakrztuszeń u dzieci
)