jestem pełen podziwu dla waszego braku obiektywizmu:) moim skromnym zdaniem, za swój "wyczyn" Pan kierowca powinien być przykładnie ukarany, a pan wicewojewoda polecieć ze stanowiska za podżeganie do popełnienia czynu zabronionego; proszę was o zauważenie, że w żaden sposób omawiana sytuacja nie wyczerpuje znamion czynu zabronionego; możliwość wjazdu bez wyłamywania szlabanu była, ale widocznie ktoś bardzo chciał zaistnieć medialnie, a dodatkowo miał przyzwolenie władz województwa; powyższa opinia nie oznacza, że pochwalam procedurę wprowadzoną przez firmę zarządzająca punktami poboru opłat, gdyż jest ona chora - pojazdy uprzywilejowane nie powinny pobierać biletów; ale rozwiązanie zaproponowane w zamian również jest poronione - 500 urządzeń nie załatwi sprawy; autostradą mogą być wykonywane również transporty pomiędzy województwami (chorzy do przeszczepów, organy itp.)
przecież nawet na bramkach wjazdowych, na których nie pobiera się opłat albo jest obsługa, albo też teren jest monitorowany; nie wspominając już o kamerach praktycznie wzdłuż całej autostrady; w czym jest niby problem, żeby "z palca" pracownik obsługi podniósł szlaban, a fakt ten został odnotowany (chodzi w tle o problem rozliczeń operatora - wielkość ruchu jest monitorowana co do sztuki pojazdu i stąd pewnie takie ciśnienie na pobieranie biletów lub stosowanie box-ów); nie wspomnę już o tym, że od momentu wjazdu na autostradę przejazd powinien być "monitorowany" przez pracowników operatora co umożliwiłoby im na następnym punkcie poboru opłat chociażby udrożnić przejazd np. zamykając lewy pas i będąc przygotowanym na podniesienie szlabanu przed zbliżającym się pojazdem;
podsumowując ten mój wywód, który zapewne dla kilku kolegów stanie się przyczyna frontalnych ataków stwierdzam, że sytuacja jest chora i trzeba ją uzdrowić, ale na pewno nie w ten sposób; Pan kierowca mógł przejechać przez bramkę w góra 20 s., ale wolał stać 3 min. a później ją staranować; mówienie o każdej minucie na cenę złota w takiej sytuacji jest jawną hipokryzją;
teraz sobie możecie ulżyć wyładowując swoje frustracje na mojej skromnej osobie - w polemikę nie mam zamiaru się wdawać, gdyż temat jest bzdurny, a ewentualnych adwersarzy i tak nie przekonam;