Autor Wątek: Zablokowana linia 112 i Marsjanie  (Przeczytany 6486 razy)

Offline Nectoros

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 16
Zablokowana linia 112 i Marsjanie
« dnia: Maj 30, 2012, 22:06:27 »
http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35063,11757647,Kobieta_blokuje_linie_112___Marsjanie_mnie_namierzaja_.html
Padłem  :rofl:
Chociaż swoją drogą to nic śmiesznego, w końcu przez takich idiotów ludzie mogą stracić życie.
« Ostatnia zmiana: Maj 30, 2012, 22:18:01 wysłana przez Nectoros »

Offline Marcin1986

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 486
Odp: Zablokowana linia 112 i Marsjanie
« Odpowiedź #1 dnia: Maj 31, 2012, 00:20:28 »
Wszytsko się zgadza, ale od idiotów nie można też wyzywać, to sa chorzy ludzie, których należałoby izolować i leczyć..ale fakt że głupota zalatuje i ogromną bezsilnością ze strony prawnej :gwiazdki:

Offline strazakusX

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 464
Odp: Zablokowana linia 112 i Marsjanie
« Odpowiedź #2 dnia: Maj 31, 2012, 06:06:22 »
Służby ratunkowe w Katowicach dysponują tylko jedną linią? Śmiech na sali - żeby publicznie twierdzić, że życie ludzi może zależeć od jednej kobiety stale wzywającej pomocy. Jakby się dwie takie osoby trafiły to pewnie paraliż całego miasta gwarantowany. Trochę treningu dla każdej służby w godzinach nocnych nie zaszkodzi.
Chętnie teraz posłucham informacji dlaczego WCPRy to taki zły pomysł...

Offline azirafal

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 449
Odp: Zablokowana linia 112 i Marsjanie
« Odpowiedź #3 dnia: Maj 31, 2012, 09:14:36 »
Ehhhh a myślicie że to tylko tam Dyspozytorzy są nękani przez wariatów  :wall:

Najbardziej przerażające i irytujące jest to że Państwo nie potrafi sobie poradzić z takimi osobami. Niby prawo jest ale jakieś takie rozmyte, robi się spychologie i tradycyjnie bardziej chroni sprawcę niż pokrzywdzonego (w tym wypadku Dyżurni dowolnych służb oraz ludzie którzy mogą ucierpieć przez zablokowaną linię).
Przecież to ewidentne narażanie innych ludzi bo choćby nie wiem ile linii dana dyżurka miała to i tak powoduje to zaabsorbowanie do odbierania tych upierdliwych telefonów jednego z Dyżurnych (nie wspomnę że są stanowiska gdzie pracuje tylko jeden Dyżurny).
Jeszcze gorsze są połączenia z telefonów bez kart sim, to jest masakra. Notoryczne połączenia z telefonów które dano dzieciom do zabawy - karty nie ma to przecież się może bawić  :gwiazdki:
Kolejna jeszcze głupsza sprawa to możliwość wybrania nr 112 nawet z telefonu który ma zablokowaną klawiaturę. I tak codziennie rano słyszymy rozmowy na budowach, pilarki, maszyny różnego typu czy kroki osoby której telefon leżąc w kieszeni spodni połączył się ze 112.
Jednym słowem kombinacja cyfr 112 plus umożliwienie wybierania tego feralnego numeru z telefonów bez kart sim oraz z zablokowanymi klawiaturami powoduje że każdy z Dyżurnych wyzywa na czym świat stoi ten chory pomysł.
No ale nasze szefostwo nie widzi w tym problemu, nasi rządzący tak samo ... a Dyżurni tracą nerwy i połączenia z nr 112 w wielu miejscach traktuje się jako drugorzędne z racji tego jak to działa.

Takie złośliwe połączenia powinny być surowo karane i tyle. Natomiast forma kary to nie tylko grzywna, przecież jest bardzo dużo do zrobienia w każdej miejscowości i jak najczęściej powinny być zasądzane prace społeczne.
W tym specyficznym przypadku Pani na obserwację i jak trzeba to na leczenie  :kwit:
"Ktoś musi być ukarany za każde przestępstwo. Jeśli to sprawca, jest to szczęśliwy przypadek".
Lord Vetinari, Patrycjusz Ankh-Morpork

Offline Belmondo

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 23
Odp: Zablokowana linia 112 i Marsjanie
« Odpowiedź #4 dnia: Maj 31, 2012, 12:41:49 »
Butki telefoniczne powoli znikają bo są dewastowane, gdzie można było jeszcze go namierzyć.
A z telefonu bez sim loka już tak łatwo nie.
Najgorsze, że to wykorzystują  inni i potrafią dzwonić po 20i 30 razy dziennie z pozdrowieniami:
Ty ..uju itp. Chciałbym żeby chociaż raz ten co to wymyślił to badziewie siadł z raz przy centrali....
Na numer 112 szkoda pieniędzy.


Offline strazakusX

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 464
Odp: Zablokowana linia 112 i Marsjanie
« Odpowiedź #5 dnia: Maj 31, 2012, 22:22:51 »
Panowie po to jest właśnie SIPR  i WCPR - żeby takimi dowcipnisiami było zajętych docelowo nawet 8-15 osób na jednej zmianie dla całego województwa. Zawsze przebije się przez to realnie potrzebujący pomocy. Standardowo linia PRA zapewnia obsługę 30 kanałów - czyli 30 dowcipnisiów na raz musiało by zadzwonić, bo operatora i tak będzie widział kolejkę i wybierze w razie potrzeby numer sobie totalnie nieznany (właściwie jego supervisor).
Dzisiaj 5 sygnałów na 112 i nikt mojej komórki nie odebrał - a był to tylko test.

Offline azirafal

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 449
Odp: Zablokowana linia 112 i Marsjanie
« Odpowiedź #6 dnia: Czerwiec 01, 2012, 09:52:25 »
Co ma SIPR lub WCPR (oba twory to jak Yeti bo ja to cholerne 112 mam co służbę na głowie a o tych całych CPR to już któryś rok z rzędu słyszę i nic z tego nie wynika) do problemów złośliwych połączeń na numery alarmowe ?
To nie jest zapobieganie temu problemowi a tylko nieudolne próby radzenia sobie z sytuacją bez poprawy bezpieczeństwa oraz bez poprawy warunków pracy Dyspozytorów wszystkich służb.

Cytuj
Zawsze przebije się przez to realnie potrzebujący pomocy. Standardowo linia PRA zapewnia obsługę 30 kanałów - czyli 30 dowcipnisiów na raz musiało by zadzwonić, bo operatora i tak będzie widział kolejkę i wybierze w razie potrzeby numer sobie totalnie nieznany (właściwie jego supervisor).

Nawet gdyby, to dlaczego realnie potrzebujący ma się przebijać przez bandę dowcipnisiów którzy są bezkarni  :pyt:
Kolejna sprawa, to że powinno się zrobić porządek ze sposobem programowania telefonów - czyli wyłączyć to bzdurne wybieranie 112 z telefonu z zablokowaną klawiaturą oraz wyłączyć możliwość połączeń z telefonów bez karty sim.

Kolejna ważna sprawa, to raczej nie jest tak że operator widzi sobie kolejkę numerów dzwoniących i wybiera sobie jakiś nieznany do odbioru bo to tak nie działa. Każde połączenie to potencjalne zagrożenie dla zdrowia ludzkiego i raczej trzeba odebrać po kolei wszystko.

Nie wspomnę o tym że we wspomnianych Yeti CPR, przynajmniej w moim województwie nie pracuje nawet te min. 8 osób naraz i już coraz bardziej wychodzi że jednak nie da się przy naszych obecnych systemach teleinformatycznych i sposobie działania służb ratowniczych odbierać zgłoszeń z tak dużego obszaru w jednym miejscu. Jak narazie jest to fikcja i tylko na siłę się udowadnia że jest dobrze.
"Ktoś musi być ukarany za każde przestępstwo. Jeśli to sprawca, jest to szczęśliwy przypadek".
Lord Vetinari, Patrycjusz Ankh-Morpork

Offline strazakusX

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 464
Odp: Zablokowana linia 112 i Marsjanie
« Odpowiedź #7 dnia: Czerwiec 01, 2012, 22:14:48 »
Co ma SIPR lub WCPR (oba twory to jak Yeti bo ja to cholerne 112 mam co służbę na głowie a o tych całych CPR to już któryś rok z rzędu słyszę i nic z tego nie wynika) do problemów złośliwych połączeń na numery alarmowe ?

Wszystko - to ich jedna z trzech głównych ról - odfiltrowanie właśnie takich dowcipnych połączeń.

Cytuj
Nawet gdyby, to dlaczego realnie potrzebujący ma się przebijać przez bandę dowcipnisiów którzy są bezkarni  :pyt:
Kolejna sprawa, to że powinno się zrobić porządek ze sposobem programowania telefonów - czyli wyłączyć to bzdurne wybieranie 112 z telefonu z zablokowaną klawiaturą oraz wyłączyć możliwość połączeń z telefonów bez karty sim.
Wszędzie na świecie tak to działa -tylko dla przewrażliwionych leni, nikt tego nie będzie wyłączał. Człowiek ma prawo wezwać pomocy skoro komórka ma taką możliwość, a naszym obowiązkiem jest zorganizować jak najlepszy system reagowania na te zgłoszenia - choćby były, nie wiem jak absurdalne.
 
Cytuj
Kolejna ważna sprawa, to raczej nie jest tak że operator widzi sobie kolejkę numerów dzwoniących i wybiera sobie jakiś nieznany do odbioru bo to tak nie działa. Każde połączenie to potencjalne zagrożenie dla zdrowia ludzkiego i raczej trzeba odebrać po kolei wszystko.

Supervisor może to zrobić. Jest powiedziane jasno - że wszyscy znają numer tej Pani, tym bardziej, że system SIPR posiada możliwość oflagowania telefonu jako podejrzany.

Cytuj
Nie wspomnę o tym że we wspomnianych Yeti CPR, przynajmniej w moim województwie nie pracuje nawet te min. 8 osób naraz i już coraz bardziej wychodzi że jednak nie da się przy naszych obecnych systemach teleinformatycznych i sposobie działania służb ratowniczych odbierać zgłoszeń z tak dużego obszaru w jednym miejscu. Jak narazie jest to fikcja i tylko na siłę się udowadnia że jest dobrze.
Nie pisz kolego bzdur. Bo przy obecnych systemach da się to zrobić i to z przysłowiowym palcem w d.... I obszar nie ma, żadnego znaczenia. Kwestia czy ktoś potrafi to organizacyjnie ugryźć i potrafi się wyzbyć swoich zaszłości i klapek na oczach.

Offline remfire

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.049
Odp: Zablokowana linia 112 i Marsjanie
« Odpowiedź #8 dnia: Czerwiec 01, 2012, 22:48:22 »
Wszystko - to ich jedna z trzech głównych ról - odfiltrowanie właśnie takich dowcipnych połączeń.
A co za róznica czy z owym natłokiem dowcipnisiów, pomyłek , przypadkowych połaczeń itp będzie sie  męczył ktos kto siedzi w straży, policji , pogotowiu czy WCPRze ?  Tu chodzi raczej o to aby te sprawy uporzadkowac  i załątwic ostatecznie a nie przerzucic  kłopoty z miejsca A na miejsce B - bo to w praktyce nic nie zmieni.

Wszędzie na świecie tak to działa -tylko dla przewrażliwionych leni, nikt tego nie będzie wyłączał. Człowiek ma prawo wezwać pomocy skoro komórka ma taką możliwość, a naszym obowiązkiem jest zorganizować jak najlepszy system reagowania na te zgłoszenia - choćby były, nie wiem jak absurdalne.

No właśnie chodzi o to aby zorganizować jak najlepszy system reagowania na te zgłoszenia, a nie przewalac robotę z miejsca na miejsce.
Tyle że na świecie słucha się zawsze tych którzy maja DOŚWIADCZENIE I PRAKTYKĘ w danej dziedzinie , a nie organizuje się cos  na podstawie  tego co się przeczytało i co się komu wydaje. To że jakieś rozwiązanie sprawdza się w innym kraju nie oznacza że tak samo sprawdzi się w innym.
Gasic pożar siedząc za biurkiem  potrafi bardzo wielu , tylko nie zawsze  w praktyce  owe gaszenie wygląda tak jak się komus to wydawało przy biurku.
 
Bo przy obecnych systemach da się to zrobić i to z przysłowiowym palcem w d.... I obszar nie ma, żadnego znaczenia. Kwestia czy ktoś potrafi to organizacyjnie ugryźć i potrafi się wyzbyć swoich zaszłości i klapek na oczach.

Przy obecnych systemach rzeczywiście da się wiele zrobic. Wiedzą o tym prawie wszyscy, tyle że praktycy mowili ze moze dojśc do takich sytuacji, a inni mówili ze przesadzają:
Efekt budowy CPR-ów i centralizacji systemu powiadamiania - pogotowie jechało do chorego godzinę bo pomylono miejscowości.
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114883,11607530,Karetka_pojechala_nie_do_tej_wsi__co_trzeba__Chory.html?lokale=lublin
 

Offline strazakusX

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 464
Odp: Zablokowana linia 112 i Marsjanie
« Odpowiedź #9 dnia: Czerwiec 02, 2012, 08:28:59 »
Wszystko - to ich jedna z trzech głównych ról - odfiltrowanie właśnie takich dowcipnych połączeń.
A co za róznica czy z owym natłokiem dowcipnisiów, pomyłek , przypadkowych połaczeń itp będzie sie  męczył ktos kto siedzi w straży, policji , pogotowiu czy WCPRze ?  Tu chodzi raczej o to aby te sprawy uporzadkowac  i załątwic ostatecznie a nie przerzucic  kłopoty z miejsca A na miejsce B - bo to w praktyce nic nie zmieni.

Różnica jest taka - że aktualnie dany obszar jest gnieniegdzie obsługiwany przez jednego dyspozytora - który fizycznie może odebrać tylko jeden telefon na raz.
Dzięki WCPR i SIPR w każdym miejscu powiatu będzie zapewnionych minimum 30 linii i cały kraj z możliwością odebrania tego połączenia.  A to nie jest przerzucanie tylko zapewnienie kolosalnej nadmiarowości.
Takie telefony jak tej Pani nie będą miały żadnego znaczenia a wręcz przeciwnie - będą sprawdzać czy system działa jak należy, bez konieczności angażowania do tego specjalistów.
Różnica jest i to znaczna. Oczywiście może to zburzyć niektórym dyspozytorom PSP ich mniemanie o swojej wyjątkowości, ale dzięki temu będą mogli się zająć tym do czego ich przygotowano w tych pięknych przybytkach nazywanych na wyrost "szkołami" pożarniczymi i przedmiotami pokroju Taktyki Działań Gaśniczych.

Offline azirafal

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 449
Odp: Zablokowana linia 112 i Marsjanie
« Odpowiedź #10 dnia: Czerwiec 02, 2012, 11:10:49 »
Po raz kolejny odnoszę wrażenie że ktoś wypowiada się o sprawach które go niedotyczą i na pewno nie paracuje na M/PSK gdzie odbiera się telefony alarmowe.
Wyraźnie chyba napisałem że budowanie CPR/WCPR/Yeti CPR nie zmienia faktu że jednak ktoś musi się męczyć ze złośliwymi połączeniami i to nie jest rozwiązanie problemu tylko nieudolne leczenie skutków.

Cytuj
Dzięki WCPR i SIPR w każdym miejscu powiatu będzie zapewnionych minimum 30 linii i cały kraj z możliwością odebrania tego połączenia.  A to nie jest przerzucanie tylko zapewnienie kolosalnej nadmiarowości.

Gdzie jest taka kolosalna nadmiarowość ?? Proszę o konkretne przykłady bo jak narazie słyszy się tylko o tym że niby coś się otwiera ale to i tak nie działa albo działa nie tak jak powinno a ludzi i tak jest zbyt mało i i tak M/PSK działają tak samo jak działały  :kwit: Nie wróc ... coraz częściej się słyszy w przypdaku obsługi złoszenia przez CPR że auto ratownicze pojechało nie tam gdzie trzeba, że dodzwonić na numery alarmowe jest coraz trudniej, że jak odbiorą to nie wiedzą skąd przyszło połączenie itd....

Cytuj
Wszędzie na świecie tak to działa -tylko dla przewrażliwionych leni, nikt tego nie będzie wyłączał.

Proszę o wskazanie niby kto jest tym przewrażliwionym leniem  :pyt:
Blokowanie linii alarmowych i absorbowanie jakiegokolwiek Dyżurnego do tego typu problemów jest zagrożeniem dla innych i nie ma znaczenia gdzie takie złośliwe połączenie jest odbierane. Z tym powinno zrobić się porządek i już, od tego jest Państwo w którym obowiązuje prawo.
Jak nie odbierałeś kilkuset takich połączeń w trakcie służby proszę nie wypowiadaj się na ten temat, bo aby ten problem rozwiązać trzeba słuchać tych którzy przy tym pracują i na podstawie swoich doświadczeń podpowiadają rozwiązania  :tuba:

Cytuj
Takie telefony jak tej Pani nie będą miały żadnego znaczenia a wręcz przeciwnie - będą sprawdzać czy system działa jak należy, bez konieczności angażowania do tego specjalistów.

Przypomina mi to trochę podejście do problemu z wjazdem pojazdów ratowniczych na A4.
Ludzie którzy przy tym pracują mówią że to jest paranoja i to jest złe ale kto inny udowadnia że przecież to nie ma żadnego problemu. Ktoś chyba gdzieś mocno uderzył się w głowę wpadając na takie fantastyczne pomysły i fachowcy będą sprawdzać czy system pracuje prawidłowo

Cytuj
Nie pisz kolego bzdur. Bo przy obecnych systemach da się to zrobić i to z przysłowiowym palcem w d.... I obszar nie ma, żadnego znaczenia. Kwestia czy ktoś potrafi to organizacyjnie ugryźć i potrafi się wyzbyć swoich zaszłości i klapek na oczach.

Ale tych rozwiązań nie ma, przy jakiś próbach zaraz wychodzą przekręty, łapówki itd. a to znaczy że ktoś ma klapki na oczach i nie potrafi wykorzystać obecnej technologi ... a więc nie ma rozwiązania systemowego jak dla mnie koniec i kropka. Bo nic się nie poprawia a tylko pogarsza i popadamy w coraz większe paranoje.

Czyli w zasadzie nie ma problemu można sobie dzwonić na numery alarmowe, opowiadać bzdury, wzywać sobie służby ratunkowe, bo przecież to nic szkodliwego ....
"Ktoś musi być ukarany za każde przestępstwo. Jeśli to sprawca, jest to szczęśliwy przypadek".
Lord Vetinari, Patrycjusz Ankh-Morpork

Offline strazakusX

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 464
Odp: Zablokowana linia 112 i Marsjanie
« Odpowiedź #11 dnia: Czerwiec 02, 2012, 13:50:42 »
Po raz kolejny odnoszę wrażenie że ktoś wypowiada się o sprawach które go niedotyczą i na pewno nie paracuje na M/PSK gdzie odbiera się telefony alarmowe.
Oo, to jest właśnie ten Pan który będzie zawiedziony tym, że to studenciaki odbierają całą strażacką alarmówkę.

Cytuj
Gdzie jest taka kolosalna nadmiarowość ?? Proszę o konkretne przykłady bo jak narazie słyszy się tylko o tym że niby coś się otwiera ale to i tak nie działa albo działa nie tak jak powinno a ludzi i tak jest zbyt mało i i tak M/PSK działają tak samo jak działały  :kwit: Nie wróc ... coraz częściej się słyszy w przypdaku obsługi złoszenia przez CPR że auto ratownicze pojechało nie tam gdzie trzeba, że dodzwonić na numery alarmowe jest coraz trudniej, że jak odbiorą to nie wiedzą skąd przyszło połączenie itd....
Gdzie? Za rogiem - każdy WCPR kosztował w ostatnich dwóch latach o 500tys do paru milionów złotych. Nie ma mądrego który by po prostu to odpalił.

Cytuj
Proszę o wskazanie niby kto jest tym przewrażliwionym leniem  :pyt:
Blokowanie linii alarmowych i absorbowanie jakiegokolwiek Dyżurnego do tego typu problemów jest zagrożeniem dla innych i nie ma znaczenia gdzie takie złośliwe połączenie jest odbierane. Z tym powinno zrobić się porządek i już, od tego jest Państwo w którym obowiązuje prawo.
Jak nie odbierałeś kilkuset takich połączeń w trakcie służby proszę nie wypowiadaj się na ten temat, bo aby ten problem rozwiązać trzeba słuchać tych którzy przy tym pracują i na podstawie swoich doświadczeń podpowiadają rozwiązania  :tuba:

Leniem są malkontenci którzy wolą zabrać takim kobietom prawo wzywania pomocy - niż posadzić 10-ciu studenciaków ablo innych emerytów, żeby z nią pogadali.
A ty dzisiaj masz odebrać i tysiąc takich połączeń - albo zrozumieć, że WCPRy są po to, żebyś nigdy więcej nie otrzymał takiego połączenia.

Cytuj
Przypomina mi to trochę podejście do problemu z wjazdem pojazdów ratowniczych na A4.
Ludzie którzy przy tym pracują mówią że to jest paranoja i to jest złe ale kto inny udowadnia że przecież to nie ma żadnego problemu. Ktoś chyba gdzieś mocno uderzył się w głowę wpadając na takie fantastyczne pomysły i fachowcy będą sprawdzać czy system pracuje prawidłowo
Co ma piernik do wiatraka?

Cytuj
Ale tych rozwiązań nie ma, przy jakiś próbach zaraz wychodzą przekręty, łapówki itd. a to znaczy że ktoś ma klapki na oczach i nie potrafi wykorzystać obecnej technologi ... a więc nie ma rozwiązania systemowego jak dla mnie koniec i kropka. Bo nic się nie poprawia a tylko pogarsza i popadamy w coraz większe paranoje.
Jak pokazuje praktyka - panowie oficerowie nie takie rzeczy potrafią zepsuć.

Cytuj
Czyli w zasadzie nie ma problemu można sobie dzwonić na numery alarmowe, opowiadać bzdury, wzywać sobie służby ratunkowe, bo przecież to nic szkodliwego ....
A w czym gorsza jest ta kobieta - od debila który bezpieczniki zastąpił gwoździem? Ta kobiet prosi o pomoc - a psim obowiązkiem służb jest go udzielić kiedy tylko tego będzie chciało. Za to nam Państwo płaci i to nie dyspozytor PSP będzie o tym decydował czy ktoś mu może "blokować" linie nawet 200 razy dziennie wołaniem o pomoc a ustawodawca!

Offline remfire

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.049
Odp: Zablokowana linia 112 i Marsjanie
« Odpowiedź #12 dnia: Czerwiec 02, 2012, 14:02:37 »
Różnica jest taka - że aktualnie dany obszar jest gnieniegdzie obsługiwany przez jednego dyspozytora - który fizycznie może odebrać tylko jeden telefon na raz.
Dzięki WCPR i SIPR w każdym miejscu powiatu będzie zapewnionych minimum 30 linii i cały kraj z możliwością odebrania tego połączenia.  A to nie jest przerzucanie tylko zapewnienie kolosalnej nadmiarowości.
Takie telefony jak tej Pani nie będą miały żadnego znaczenia a wręcz przeciwnie - będą sprawdzać czy system działa jak należy, bez konieczności angażowania do tego specjalistów.
Teoretycznie fajnie .. województwo liczące powiedzmy 20 powiatów ... dzisiaj zgłoszenia przyjmuje tam co najmniej 60 osób - licząc po jednej osobie na każdy z trzech podstawowych  numerów alarmowych. W WCPR ile będzie osób jednocześnie odbierajacych zgłoszenia ? 5 , 10, 15 ?  Sądzisz ze to faktycznie poprawi cokolwiek ? tym bardziej ze owe przyjęcie tam zgłoszenia i tak będzie  musiało trafić w te same miejsca gdzie wcześniej było odbierane bezpośrednio.  Czy tak trudno zrozumieć że nie najważniejszy jest czas od zauważenia zagrożenia do przyjazdu kogos kto udzieli pomocy , a nie do momentu odebrania pierwszego telefonu ? A Ci co narzekają na duża ilość bzdurnych połaczęn wcale nie mysla tylko o sobie , ale o tym że to faktycznie spowalnia i utrudnia dotarcie z pomoca do tych którzy faktycznie jej potrzebują ?
Takie telefony jak tej Pani nie będą miały żadnego znaczenia a wręcz przeciwnie - będą sprawdzać czy system działa jak należy, bez konieczności angażowania do tego specjalistów.
Zatrudnij ową pania na etacie .. zapewne bedzie znacznie tańsza od specjalistów ;)

Różnica jest i to znaczna. Oczywiście może to zburzyć niektórym dyspozytorom PSP ich mniemanie o swojej wyjątkowości, ale dzięki temu będą mogli się zająć tym do czego ich przygotowano w tych pięknych przybytkach nazywanych na wyrost "szkołami" pożarniczymi i przedmiotami pokroju Taktyki Działań Gaśniczych.
Widzę że mniemanie o swej wyjątkowości dopadło kogoś znacznie bardziej niż owych dyspozytorów... życzę wieć powodzenia w dowartosciowywaniu sie ;)

A na koniec link do artykułu nie związanego bezpośrednio z tematem , ale w pewnym sensie zbieżnym :
http://motoryzacja.interia.pl/wiadomosci/bezpieczenstwo/news/likwidacja-zielonych-strzalek-to-bzdura,1803149
Cytuj
Co tymczasem proponuje nam "zespół parlamentarny"? Czemu jak zwykle pewnymi sprawami zajmują się ludzie którzy nie mają o nich pojęcia......No cóż, pewnie dlatego że w tym kraju poseł wszystko wie najlepiej.
Jak widać więcej osób ma wrażenie ze u nas zmianami zajmują sie nie zawsze Ci którzy maja wiedzą w danym temacie.

Offline strazakusX

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 464
Odp: Zablokowana linia 112 i Marsjanie
« Odpowiedź #13 dnia: Czerwiec 02, 2012, 14:40:49 »
Teoretycznie fajnie .. województwo liczące powiedzmy 20 powiatów ... dzisiaj zgłoszenia przyjmuje tam co najmniej 60 osób - licząc po jednej osobie na każdy z trzech podstawowych  numerów alarmowych. W WCPR ile będzie osób jednocześnie odbierajacych zgłoszenia ? 5 , 10, 15 ?  Sądzisz ze to faktycznie poprawi cokolwiek ? tym bardziej ze owe przyjęcie tam zgłoszenia i tak będzie  musiało trafić w te same miejsca gdzie wcześniej było odbierane bezpośrednio.  Czy tak trudno zrozumieć że nie najważniejszy jest czas od zauważenia zagrożenia do przyjazdu kogos kto udzieli pomocy , a nie do momentu odebrania pierwszego telefonu ? A Ci co narzekają na duża ilość bzdurnych połaczęn wcale nie mysla tylko o sobie , ale o tym że to faktycznie spowalnia i utrudnia dotarcie z pomoca do tych którzy faktycznie jej potrzebują ?
W Twoim WCPR - 9. Odbiorą i przekażą do jednej z tych 60 osób. Każdy telefon nieodebrany przez x-naście sekund będzie automatycznie przerzucony do innego WCPR w innym województwie. A supervisor - na bieżąco będzie widział kolejkę i w miarę potrzeb reagować na naprawdę odmienne sytuacje. Dzisiaj nikt nie ma na to wpływu - i jedna kobieta w takim np. mieście wojewódzkim jak twoje - zablokuje stacjonarne 112 na cały czas swojego dzwonienia.

To nie my powinniśmy kształtować rzeczywistość do naszych możliwości, a dostosowywać się samemu do niej. Chcesz odbierać kobiecie możliwość dzwonienia bo robi to za często - zacznij od swojego dodatku do wypoczynku. To nie oni są dla nas - a my dla nich. I nie chodzi tu o dowartościowanie się kogokolwiek a jedynie robienie roboty do której się zostało zobowiązanym.

Offline azirafal

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 449
Odp: Zablokowana linia 112 i Marsjanie
« Odpowiedź #14 dnia: Czerwiec 02, 2012, 15:36:57 »
Kolego popatrz jak działa nasz system ratownictwa, jak są rozmieszczone jednostki, co wchodzi w ich skład i przestań fantazjować.

Cytuj
Każdy telefon nieodebrany przez x-naście sekund będzie automatycznie przerzucony do innego WCPR w innym województwie

Już widzę jak to działa, paraliż na całego, totalne zaskoczenie dla osoby zgłaszającej i przyjmującej zgłoszenie i totalny chaos. A w sumie zgłoszenie i tak musi trafić do właściwego SK.
Jak do tej pory w żadnym miejscu w kraju nie udało się (wg. mnie na szczęście) tego na żywo przetestować bo brak nam totalnie systemowych rozwiązań żeby to uruchomić.
Przestań ślepo patrzyć że tak działa to w innych krajach, bo u nas takie rozwiązania mogą być totalną klęską, gdy zapomina się o zmodernizowaniu systemów teleinformatycznych w strażnicach, w OSP, w PR, Policji itd.
Zbudowanie tego modelu CPR najpierw wiąże się z modernizacją całego sprzętu w poszczególnych jednostkach - zarówno PSP jak i OSP, PR, GOPR, WOPR, SM a nie zbudowaniu tylko i wyłącznie nowoczesnej centrali telefonicznej ... no ale nie o tym w ogóle mowa w tym wątku.

Ty znowu na siłę nam udowadniasz że nie ma konieczności zajęcia się problemem złośliwych połączeń (Twoja rada na to to CPR) gdzie wszyscy Dyspozytorzy mówią głośno że jest to ogromny problem. Zrobisz ten Yeti CPR, wsadzisz tam iluś nawet tych studentów i nic to nie zmieni, dalej będą złośliwe połączenia i to w coraz większej ilości bo przecież to bezkarne. Problem jak był tak będzie dalej bo nic się z nim nie robi.

A props studentów, których bardzo lubię za pomysłowość ... w końcu samemu się kiedyś studiowało:
Kolega pracuje jako elektryk w pewnej firmie i wykonywali instalację elektryczną w ogromnej, nowej hali produkcyjnej dla pewnego zakładu. Projekt instalacji wykonali studenci zatrudnieni na umowę zlecenie - bo tak taniej, prościej, szybciej itd. wszak zrobią to samo co projektant z doświadczeniem tylko taniej.
Efekt: nic ze sobą się nie zgrało, pominięto wiele rzeczy istotnych dla takich hal, nie pomyślano że trzeba przy jakiś tam maszynach dać kable o większych możliwościach przesyłowych, zabrakło doświadczenia choćby takiego że niektórych kabli czy skrzynek elektrycznych nie można umieścić w takim a takim pomieszczeniu itd. itd. ...

Skutek: trzeba było prosić projektanta z doświadczeniem o poprawienie całej instalacji, zmarnowano czas, zmarnowano kupę materiału i trzeba było płacić dwa razy.


Wnioski: Każdy musi się nauczyć wielu rzeczy ale trzeba się uczyć od bardziej doświadczonych i nie bawić się w eksperymenty typu a może się uda bo będzie taniej. Będzie taniej do momentu aż coś poważnego się stanie a wtedy nic nie zastąpi doświadczenia, wieku i chłodnego osądu sprawy.

Pozdrawiam i proponuję jakąś melisę czy coś a nie fantazjowanie. A zgłoszeń z nr alarmowych to ja się bardzo chętnie pozbędę i zajmę się samym prowadzeniem akcji. Ale czy to będzie bezpieczniej dla społeczeństwa ... to już proszę sobie odpowiedzieć samemu.
"Ktoś musi być ukarany za każde przestępstwo. Jeśli to sprawca, jest to szczęśliwy przypadek".
Lord Vetinari, Patrycjusz Ankh-Morpork

Offline strazakusX

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 464
Odp: Zablokowana linia 112 i Marsjanie
« Odpowiedź #15 dnia: Czerwiec 02, 2012, 21:31:04 »
Pozdrawiam i proponuję jakąś melisę czy coś a nie fantazjowanie. A zgłoszeń z nr alarmowych to ja się bardzo chętnie pozbędę i zajmę się samym prowadzeniem akcji. Ale czy to będzie bezpieczniej dla społeczeństwa ... to już proszę sobie odpowiedzieć samemu.

Sugerujesz, że to co jest teraz jest ok. Czyli jedna - maks dwie linie dla całego powiatu.... Tylko trzeba zabronić ludziom dzwonić kiedy im się tylko podoba. No cóż rozwiązanie słuszne. Proponuję wogóle wyłączyć aparat z alarmówką - jak to się ostatnio coraz częściej zdarza - wtedy nikt wam du.pu nie będzie zawracał i zajmiemy się porządkowaniem SWD, czyli przypisywaniem sprzętu do właściwych schowków na wozie.
Kolego - oczywiście że trzeba modernizować - ale w WCPR wpakowaną taką kasę, że to niemożliwe, żeby w końcu tego nie uruchomiono. Wystarczy pozbyć się zgrzybiałych osób decydujących o uruchamianiu tego systemu i możemy działać. Dzisiaj nie ma odważnego, żeby dla próby dać telefon zaufania operatorom. A bez próbowania nic nie wyjdzie.

Offline azirafal

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 449
Odp: Zablokowana linia 112 i Marsjanie
« Odpowiedź #16 dnia: Czerwiec 02, 2012, 22:08:41 »
Czytaj ze zrozumieniem, wcale nie twierdzę że to co mamy obecnie jest najlepsze ale na pewno lepsze niż budowanie Yeti-CPR w obecnym stylu - czyli partyzantka, alleluja i do przodu, czyli topienie ogromych pieniędzy na coś co nie działa i nie ma za to odpowiedzialnych.

Ja u siebie mogę odebrać naraz 4 połączenia (2 na 998 i 2 na 112), reszta wtedy ma zajętość, dla jasności podam że pracuje nas po 2 i więcej nie przerobimy, w gorących okresach możemy zwiększyć obsadę czyli możemy więcej. Nic też nie zmieni ilość linii bo i tak to my musimy zadysponować odpowiednie SiS. Nawet jak Yeti-CPR przyjmie sobie naraz i 15 połączeń to obecnie nic to nie zmieni bo i tak operator Yeti-CPR będzie miał zajętą linię do mnie, a ja o takim a takim zgłoszeniu już na pewno wiem. Przesłanie niepełnej karty do SWD czy innego progamu też niewiele da bo albo będzie to zdublowana informacja którą będzie trzeba zweryfikować (czytaj dzwonić z SK do zgłaszającego i dopytać co się tak naprawdę dzieje) bo Yeti-CPR nie zna dokładnie mojego terenu, nie ma doświadczenia, nie zna specyfiki rejonu chronionego, nie zna nazw miejscowości używanych przez ludność tam zamieszkałą, nie ma precyzyjnej lokalizacji itd.
Bo tak obecnie działa cały system i do zdarzenia SiS wysyła właściwe M/PSK - jak tego nie zmienimy to te całe Yeti-CPR możemy sobie o kant d. rozbić.

Tylko że to znowu wycieczki i odbieganie od tematu a to chyba Twoja specjalność.

Cytuj
Tylko trzeba zabronić ludziom dzwonić kiedy im się tylko podoba. No cóż rozwiązanie słuszne. Proponuję wogóle wyłączyć aparat z alarmówką - jak to się ostatnio coraz częściej zdarza - wtedy nikt wam du.pu nie będzie zawracał i zajmiemy się porządkowaniem SWD, czyli przypisywaniem sprzętu do właściwych schowków na wozie.
Kolego - oczywiście że trzeba modernizować - ale w WCPR wpakowaną taką kasę, że to niemożliwe, żeby w końcu tego nie uruchomiono. Wystarczy pozbyć się zgrzybiałych osób decydujących o uruchamianiu tego systemu i możemy działać. Dzisiaj nie ma odważnego, żeby dla próby dać telefon zaufania operatorom. A bez próbowania nic nie wyjdzie.

Kolego przestań być złośliwy bo nie masz racji, nie wiem ktoś Ci zaszkodził czy jak że takie rzeczy piszesz  :pyt: Zastanów się i nie pisz bezpodstawnych zarzutów o wyłączaniu linii alarmowych bo to się może nieciekawie skończyć.
Pracowałeś na M/PSK takim gdzie jest od groma zgłoszeń  :pyt: Jeśli nie, to nie pisz o czymś o czym nie masz pojęcia.
Promowanie na siłę Yeti-CPR które jak do tej pory w ogóle się nie sprawdziły jest raczej spowodowane działaniem CBA i chyba obawami o własne 4 litery co poniektórych niż dbałość o bezpieczeństwo społeczeństwa i komfort oraz fachowość pracy służb ratunkowych.

Wątek jest o problemie złośliwych połączeń na nr alarmowe, jest to problem który w naszym kraju jest nierozwiązany i o tym tu dyskutujemy.
Inne sprawy czyli 112, Yeti-CPR, SK, SWD mają swoje wątki  :kwit:
"Ktoś musi być ukarany za każde przestępstwo. Jeśli to sprawca, jest to szczęśliwy przypadek".
Lord Vetinari, Patrycjusz Ankh-Morpork

Offline strazakusX

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 464
Odp: Zablokowana linia 112 i Marsjanie
« Odpowiedź #17 dnia: Czerwiec 03, 2012, 06:54:15 »
Czytaj ze zrozumieniem, wcale nie twierdzę że to co mamy obecnie jest najlepsze ale na pewno lepsze niż budowanie Yeti-CPR w obecnym stylu - czyli partyzantka, alleluja i do przodu, czyli topienie ogromych pieniędzy na coś co nie działa i nie ma za to odpowiedzialnych.
Ja u siebie mogę odebrać naraz 4 połączenia (2 na 998 i 2 na 112), reszta wtedy ma zajętość, dla jasności podam że pracuje nas po 2 i więcej nie przerobimy, w gorących okresach możemy zwiększyć obsadę czyli możemy więcej. Nic też nie zmieni ilość linii bo i tak to my musimy zadysponować odpowiednie SiS. Nawet jak Yeti-CPR przyjmie sobie naraz i 15 połączeń to obecnie nic to nie zmieni bo i tak operator Yeti-CPR będzie miał zajętą linię do mnie, a ja o takim a takim zgłoszeniu już na pewno wiem. Przesłanie niepełnej karty do SWD czy innego progamu też niewiele da bo albo będzie to zdublowana informacja którą będzie trzeba zweryfikować (czytaj dzwonić z SK do zgłaszającego i dopytać co się tak naprawdę dzieje) bo Yeti-CPR nie zna dokładnie mojego terenu, nie ma doświadczenia, nie zna specyfiki rejonu chronionego, nie zna nazw miejscowości używanych przez ludność tam zamieszkałą, nie ma precyzyjnej lokalizacji itd.
Bo tak obecnie działa cały system i do zdarzenia SiS wysyła właściwe M/PSK - jak tego nie zmienimy to te całe Yeti-CPR możemy sobie o kant d. rozbić.
Co ma fakt wysyłanie SiS do tematu  kobiety "blokującej" linie alarmowe?
2 linie alarmowe na numer na powiat - to jest po prostu żart w dzisiejszych czasach. Wiesz kolego co się zaczyna 8 czerwca? I tym chcesz zabezpieczać Euro - choćby dla zbłąkanych turystów? Powtórzę - w powiecie X - mogą zadzwonić maksymalnie 2 osoby na numer 998 - reszta ma zajętość. Do przeciętnie zaangażowanego człowieka - który ma przy sobie dwa telefony komórkowe - może zadzwonić więcej osób na raz - bez otrzymania zajętości. Czym się różni - zadzownienie dwóch osób na 998 od po prostu wyłączenia tego aparatu? U Was niczym - w obu przypadkach dzwoniący dostaje zajętość.
Coś pięknego jest w Twoim opisie alarmówki- to jest właśnie kwintesencja Polskiego systemu ratunkowego. Jaśnie Panicz dysponuje siły i środki i w związku z tym reszta ma zajętość - bo przecież on zna teren, specyfikę etc. etc.... A wszystko w imię  komfortu oraz fachowości pracy służb ratunkowych. Jak mówisz - pracuje Was dwóch na zmianie - czyli nie jest to jakaś pipidówka - tylko spore miasto lub powiat. W jaki sposób obsłużycie greków,niemców, francuzów, włochów czy też hiszpanów?
Pytanie zasadnicze - wiesz ile osób dostało zajętość, kiedy Ty wykazywałeś się znajomością obszaru chronionego?

Cytuj
Tylko że to znowu wycieczki i odbieganie od tematu a to chyba Twoja specjalność.
No właśnie przykład mamy powyżej.


Cytuj
Kolego przestań być złośliwy bo nie masz racji, nie wiem ktoś Ci zaszkodził czy jak że takie rzeczy piszesz  :pyt: Zastanów się i nie pisz bezpodstawnych zarzutów o wyłączaniu linii alarmowych bo to się może nieciekawie skończyć.

A skąd wiesz fachowy kolego, że nie mam racji? Otrzymywanie zajętości przez osobę która dzwoni na alarmówkę, powinno być  nagłośnione. Najlepszy przykład to ostatnie ćwiczenia na narodowym - 10 minut nie mogli się dodzwonić - bo wszystko zajęte. Kpina.

Cytuj
Pracowałeś na M/PSK takim gdzie jest od groma zgłoszeń  :pyt: Jeśli nie, to nie pisz o czymś o czym nie masz pojęcia.

No niewątpliwie przy dwóch liniach i dwóch osobach obsługujących to masz tych zgłoszeń, że hoho.... Jakbyś kolego dostał dwa tysiące zgłoszeń dziennie na ośrodek to może byś przestał wypisywać peany na cześć swojej fachowości i potrzeby komfortu.

Cytuj
Promowanie na siłę Yeti-CPR które jak do tej pory w ogóle się nie sprawdziły jest raczej spowodowane działaniem CBA i chyba obawami o własne 4 litery co poniektórych niż dbałość o bezpieczeństwo społeczeństwa i komfort oraz fachowość pracy służb ratunkowych.
Nie sprawdziły się? Dlaczego piszesz bzdury o rzeczach które jeszcze nie zostały uruchomione?

Cytuj

Wątek jest o problemie złośliwych połączeń na nr alarmowe, jest to problem który w naszym kraju jest nierozwiązany i o tym tu dyskutujemy.
Inne sprawy czyli 112, Yeti-CPR, SK, SWD mają swoje wątki  :kwit:

Pewnie jak wątek będzie o mundurówce to jak ktoś napisze, że zużył mundur wcześniej - to napiszesz, że to bzdura - bo u Ciebie okres użytkowania się świetnie sprawdza. Informujesz, że w wątku można jedynie pisać o sposobie uniemożliwienia tej kobiecie dzwonienia na numer alarmowy, oczywiście w imię komfortu i profesjonalnego działania służb? A WCPRy,112, SK, SWD nic nie mają do tego?
Kolego nie zakładaj, że świat ogranicza się tylko do Twojego podwórka, bo tak samo jak ty masz prawo do komfortowej pracy - tak samo ta kobieta ma prawo wzywać pomocy kiedy tylko odczuje taką potrzebę.

Offline azirafal

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 449
Odp: Zablokowana linia 112 i Marsjanie
« Odpowiedź #18 dnia: Czerwiec 03, 2012, 07:23:55 »
Chłopie weź se na wstrzymanie i przesań ludzi obrażać.

Nie ja system wymyśliłem tylko taki mamy i takie nasze realia. Napisałem jak to obecnie działa, sprawdza się i jakoś od lat obsługujemy swój obszar chroniony. Na 998 jakoś tylu durnowatych połączeń nie ma i zajętości są tylko w przypadku dużych zdarzeń, ale obecnie niewiele to zmienia bo i tak już o takim a takim zdarzeniu wiemy. Tak jak pisałem, a czego zrozumieć Ty nie chcesz, nic wprowadzenie CPR obecnie nie zmieni bo SiS dysponuje właściwe M/PSK i tyle. Pijesz do ludzi którzy pracują na SK jak by to oni mieli wpływ na sposób dysponowania, daj sobie na luz co i z tymi zarzutami to idź do Sejmu, KG itd.
Wcisneli nam to całe 112 i teraz struga się z nas wariatów gdzie połączenia na ten numer a dotyczące SP to raptem może 1%
Co do Euro i obcokrajowców to niektórzy u nas jakąś manie mają, w Austrii nikt się Polakami, Francuzami, Hiszpanami czy kim tam nie przejmował. Zgłoszenia przyjmowali w języku ojczystym, góra po ang. i tyle.
Ale to znów nie my o tym decydujemy i w "5 min" za bezdruno nikt się języka nie nauczy.

Cytuj
Najlepszy przykład to ostatnie ćwiczenia na narodowym - 10 minut nie mogli się dodzwonić - bo wszystko zajęte. Kpina.
A pomyślałeś że mogą być zajęte wtedy wszystkie nadajniki operatorów i nawet do kolegi na inną komórkę się nie dodzwonisz ?

Tak sobie pisać można ile wlezie tyle że to do niczego nie prowadzi a Twoje wypowiedzi są coraz bardziej obraźliwe, a CPR były zapowiadane na Euro i co ... Ani widu ani słychu...partyzantka ze 112 do końca 2013.

Ponawiam prośbę, przestań obrażać ludzi pracujących jako Dyspozytorzy różnych służb, a swoje zarzuty skieruj tam gdzie trzeba.

Pozdrawiam i polecam mocniejszą melise  :straz:
"Ktoś musi być ukarany za każde przestępstwo. Jeśli to sprawca, jest to szczęśliwy przypadek".
Lord Vetinari, Patrycjusz Ankh-Morpork

Offline strazakusX

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 464
Odp: Zablokowana linia 112 i Marsjanie
« Odpowiedź #19 dnia: Czerwiec 03, 2012, 11:19:59 »
Chłopie weź se na wstrzymanie i przesań ludzi obrażać.
Kolego nie jest moją intencją obrażanie kogokolwiek.
Nie rozumiem jedynie jak możesz obrażać wszystkich związanych z budową WCPR i systemem SIPR, skoro nie miałeś z tym żadnej styczności.
Piętnowanie próby odebrania człowiekowi możliwości wzywania pomocy kiedy mu się tylko podoba nazywasz obrażaniem? To dosyć jednostronne spojrzenie.

Cytuj
Nie ja system wymyśliłem tylko taki mamy i takie nasze realia. Napisałem jak to obecnie działa, sprawdza się i jakoś od lat obsługujemy swój obszar chroniony. Na 998 jakoś tylu durnowatych połączeń nie ma i zajętości są tylko w przypadku dużych zdarzeń, ale obecnie niewiele to zmienia bo i tak już o takim a takim zdarzeniu wiemy. Tak jak pisałem, a czego zrozumieć Ty nie chcesz, nic wprowadzenie CPR obecnie nie zmieni bo SiS dysponuje właściwe M/PSK i tyle. Pijesz do ludzi którzy pracują na SK jak by to oni mieli wpływ na sposób dysponowania, daj sobie na luz co i z tymi zarzutami to idź do Sejmu, KG itd.

Napiszę po raz n-ty, bo czepiłeś się tego dysponowania sił i środków, że nikt Tobie tej zabawy odbierać nie chce. A wręcz przeciwnie - WCPRy odbiorą Ci to co jest Twoją bolączką w tym temacie, czyli dowcipnisiów z pizzą, czy innych spragnionych rozmowy.

Cytuj
Co do Euro i obcokrajowców to niektórzy u nas jakąś manie mają, w Austrii nikt się Polakami, Francuzami, Hiszpanami czy kim tam nie przejmował. Zgłoszenia przyjmowali w języku ojczystym, góra po ang. i tyle.
Ale to znów nie my o tym decydujemy i w "5 min" za bezdruno nikt się języka nie nauczy.

Kolego, nie zrozumiałeś - pytam się jak obsłużysz tych obcokrajowców - którzy nie rozumieją jak można dostać sygnał zajętości na numerze alarmowym. W końcu zapraszamy ich do naszego kraju. Oczekują cywilizacji europejskiej na poziomie 21 wieku, a nie 1 max. dwóch (jeśli ktoś umiał zaprogramować telefon) linii alarmowych obsługujących jeden numer.

Cytuj
A pomyślałeś że mogą być zajęte wtedy wszystkie nadajniki operatorów i nawet do kolegi na inną komórkę się nie dodzwonisz ?
Jak jest 300-500 osób na stadionie (ćwiczenia) wszystkie nadajniki są zajęte.... Co będzie jak w strefie kibica będzie 110tys. a na narodowym 40tys?

Cytuj
Tak sobie pisać można ile wlezie tyle że to do niczego nie prowadzi a Twoje wypowiedzi są coraz bardziej obraźliwe, a CPR były zapowiadane na Euro i co ... Ani widu ani słychu...partyzantka ze 112 do końca 2013.
Ponawiam prośbę, przestań obrażać ludzi pracujących jako Dyspozytorzy różnych służb, a swoje zarzuty skieruj tam gdzie trzeba.

A ja powtarzam nie zmieniaj otoczenia, ale się do niego dostosuj - i Twoim głosem powinno być zapewnienie Ci odpowiedniej infrastruktury teleinformatycznej, a nie bronienie ludziom dzwonienia po pomoc! I o to walcz -a nie uważasz, że ktoś Cię obraża tylko dlatego, że ma odmienne zdanie na sytuację.

Offline azirafal

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 449
Odp: Zablokowana linia 112 i Marsjanie
« Odpowiedź #20 dnia: Czerwiec 03, 2012, 12:58:42 »
ehhh
Wiele z tych pytań jest nie do mnie bo Ci na nie nie odpowiem.
Co ja jako Dyżurny mam do tego że ktoś sp......... na całej linii sposób budowania Yeti-CPR, co ja mam do tego że ktoś dał d.......... z obsługą zgłoszeń w obcym języku itd., co ja mam do tego że aktualnie pracuje na tylu a tylu liniach alarmowych  :wall: Idź do pomysłodawców czyli do ekipy rządzącej i naszych przełożonych i tam ich reformuj jak wiesz lepiej :krzyk:

Jak byś chciał zrozumieć to byś zrozumiał, nigdzie nie napisałem o zabronieniu możliwości wzywania komuś pomocy tylko o uporządkowaniu sprawy ze ZŁOŚLIWYMI połączeniami.
Jak się ktoś normalny pomyli to po prostu grzecznie pyta co ma zrobić, mówi mu się jakie są odpowiednie numery lub gdzie ma się zgłosić i jest ok. Ani jedna ani druga strona nie jest pokrzywdzona, a wręcz odwrotnie bo się ludziom pomaga.

Ja pisze że jest problem ze złośliwcami, nieletnimi którzy dla żartu zgłaszają pożary, osobami chorymi psychicznie które tak jak podany przykład potrafią całą noc po kilkaset razy dzwonić do różnych służb i to trzeba naprawić. Konsekwencje za takie czyny muszą być ponoszone bo np. do złośliwego zgłoszenia o pożarze choćby stodoły pojedzie ze 4 lub 5 zastępów a w tym czasie zginie ktoś w wypadku lub prawdziwym pożarze bo służby dojechały za późno.
Zrozum że tu o to chodzi a nie o jakieś, jak narazie tylko i wyłącznie teoretyczne rozwiązania. Bo tych wychwalanych przez wszystkich Yeti-CPR nie ma lub nie działają tak jak trzeba bo wszystko jest robione od dupy strony.

Cytuj
Napiszę po raz n-ty, bo czepiłeś się tego dysponowania sił i środków, że nikt Tobie tej zabawy odbierać nie chce. A wręcz przeciwnie - WCPRy odbiorą Ci to co jest Twoją bolączką w tym temacie, czyli dowcipnisiów z pizzą, czy innych spragnionych rozmowy.

Przestań, tak jak w innych wątkach, wybiórczo odczytywać moje posty a odnieś się do całej wypowiedzi. A gdyby nawet to blokowanie linii w obecnej chwili często powoduje opóźnienia w dysponowaniu a chyba najważniejsze jest jak najszybsze dotarcie ratowników do poszkodowanych a nie jak najszybsze odebranie telefonu.

Cytuj
Jak jest 300-500 osób na stadionie (ćwiczenia) wszystkie nadajniki są zajęte.... Co będzie jak w strefie kibica będzie 110tys. a na narodowym 40tys?
To znaczy że ktoś dał .... na całej linii. Ale to zupełnie inna sprawa niż połączenia złośliwe, a na pewno nie temat dla Dyżurnego który pacuje na tym co ma.

Cytuj
A ja powtarzam nie zmieniaj otoczenia, ale się do niego dostosuj - i Twoim głosem powinno być zapewnienie Ci odpowiedniej infrastruktury teleinformatycznej, a nie bronienie ludziom dzwonienia po pomoc! I o to walcz -a nie uważasz, że ktoś Cię obraża tylko dlatego, że ma odmienne zdanie na sytuację.

Do czego do jasnej cholery mam się dostosować jak nic się nie zmienia  :gwiazdki:
Zgłoszenia jak odbierałem tak odbieram dalej. Dzięki bardzo przemyślanym decyzjom w ramach budowania Yeti-CPR dostałem na biurko jeszcze telefon ze 112 bez zwiększenia możliwości, aaaaaaaaaa nie wróć media odtrąbiły że 112 i CPR działa poprawnie a nas mało szlak nie trafi bo ktoś ze mnie robi wariata.

Ja nie bronię ludziom dzwonić po pomoc i weź to zrozum w końcu. Ja chcę aby zrobiono porządek ze złośliwymi połączeniami i w stosunku do osób robiących to z premedytacją były wyciągane konsekwencje.

Na tym kończę dyskusję bo zaraz znowu coś kolega wybierze z kontekstu i będzie rozmydlał temat ile wlezie.
Natomiast jeśli chcesz podyskutować o problemach CPR, 112 to są do tego odpowiednie wątki.

Pozdrawiam
"Ktoś musi być ukarany za każde przestępstwo. Jeśli to sprawca, jest to szczęśliwy przypadek".
Lord Vetinari, Patrycjusz Ankh-Morpork