Autor Wątek: Duże Akcje  (Przeczytany 5015 razy)

Offline władeczek

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 42
Duże Akcje
« dnia: Grudzień 12, 2005, 13:44:13 »
Oglądałem informacje i zaciekawił mnie materiał na temat tego pożaru terminalu paliwowego w wielkiej Brytanii powiedzieli, że ratownicy zurzywaja 32000l na minutę wody, co grozi brakiem wody w okolicach tej akcji ! To jest bardzo duża akcja ciekawe ile tam sprzętu ludzi i pieniędzy zostanie wykorzystane do opanowania tej sytuacja?
Ja osobiście brałem 2 razy udział w dużej akcji ratowniczo gaśniczej w 2002 roku w miejscowości Huta Komorowska spaleniu uległo około 14 h lasu akcja trwała 3 dniu użyłem w tedy ładnie opisujcie podobne sytuacje ??
 

Offline strażakL

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 90
Duże Akcje
« Odpowiedź #1 dnia: Grudzień 12, 2005, 21:28:31 »
jA OSOBIŚCIE TEŻ BYŁEM PRZY KILKU DUŻYCH POŻARACH, A JEDEN Z TYCH WIĘKSZYCH TO POŻAR ELEKTROWNI PĄTNÓW. W AKCJI BRAŁO UDZIAŁ KILKADZIESIĄT JEDNOSTEK STRAŻY POŻARNEJ. KILKANAŚCIE KARETEK POGOTOWIA I TROCHĘ POLICJI, W CELU ZABEZPIECZENIA DRÓG DOJAZDOWYCH. ZDJĘCIA Z TEGO POŻARU ZNAJDUJĄ SIĘ W GALERII KONINSKIEJ JRG

Offline ogniomistrz1

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 181
Duże Akcje
« Odpowiedź #2 dnia: Grudzień 12, 2005, 22:52:02 »
no faktycznie gorąco było w pątnowie , tylko szkoda że mnie tam nie było, byłem w pracy.


pozdro dla strażakL

Offline harnas1976

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 8
Duże Akcje
« Odpowiedź #3 dnia: Grudzień 13, 2005, 12:24:18 »
ja bralem udzial w gaszeniu pozaru szpitala na ul. uni lubelskiej w szczecinie,http://www.straz.szczecin.pl/fotoalbum.htm#szpital

Offline SenseY

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 706
Duże Akcje
« Odpowiedź #4 dnia: Grudzień 13, 2005, 12:39:02 »
A ja byłem w elektrowni i zasuwałem w SODO, po tych podestach i innych przeszkodach, wodą lałem po kablach. Oczywiście na polecenie i po upewnieniu się że to bezpieczne i choć mnie zapewniali, to ja i tak byłem bardzo ostrożny.
Ps. mnie też wtedy zlali wodą ;) i to z działka.

Jesli chodzi o wodę to tak źle nie było.

W mojej miejscowości w zeszłym roku palił się młyn zbożowy, w całym mieście nie było wody.
« Ostatnia zmiana: Grudzień 13, 2005, 12:42:40 wysłana przez SenseY »

Offline strażakL

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 90
Duże Akcje
« Odpowiedź #5 dnia: Styczeń 15, 2006, 02:12:25 »
Widzę że trochę niemrawo idzie ten temat, więc może znów ja. Kolejnym z większych pożarów w mojej praktyce był pożar kościoła w miejscowości Dobrosołowo. Zapraszam wszystkich do dzielenia się swoimi tematami z dużych akcji pożarniczych. Pozdrawiam.

Offline masakła

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 51
Odp: Duże Akcje
« Odpowiedź #6 dnia: Marzec 25, 2006, 23:43:16 »
No widzę że nasi ochotnicy ni widzieli dużego ognia, czy też zdażeń, które utkwiły by w pamięci. pozdrawiam.

Offline Krzyś Mila

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 558
  • By zawsze wracać z tarczą i z dumą nosić mundur...
Odp: Duże Akcje
« Odpowiedź #7 dnia: Marzec 26, 2006, 01:33:09 »
Wiele było dużych i długich akcji ratowniczych, w których brałem udział. Najdłuższe były to zdarzenia związane z wylaniem się poza koryto rzeczek, które w czasie suszy zanikają, by w porze mokrej wylać się tam gdzie właśnie zapomniano je uregulować.
Brałem również udział w dużych powodziach - w umacnianiu wałów w powiecie zwoleńskim podczas ostatniej wielkiej powodzi.
Moja straż gasiła pożar lasu w okolicach Kuźni Raciborskiej.
Jednak chciałem napisać o największym pożarze jaki miał miejsce w mojej gminie.
Paliła sie kamienica, czterokondygnacjna + stropodach. Ściany wewnętrzne z trzciny, zewnętrzne murowane, konstrukcja stropodachu drewniana. Parter to pomieszczenia użytkowe (m. in. sklep obuwniczy, zakład fotograficzny, pomieszczenia po kinie, pralnia chemiczna, biuro pośrednictwa sprzedaży nieruchomości), trzy piętra to ok. piędziesiat mieszkań.
Pożar wybuchł w mieszkaniu na trzecim piętrze. Przyjeżdzamy jako pierwsza jednostka. Rozpoczynamy ewakuację budynku. Cztery osoby ewakuowane są przez balkon (m. in. ewakuawany jest inwalida, który nie może o własnych siłach chodzić). Dojeżdża druga jednostka od nas i zastęp PSP. Prowadzona jest w dalszym ciągu ewakuacja i natarcie wewnętrzne na piętro, na którym zaczyna się palić. W tej chwili zadymiona jest cały korytarz na tym piętrze. W momenci gdy strażacy docierają do płonącego pomieszczenia wybucha pierwsza butla gazowa. Pożar rozprzestrzena się na stropodach, wędruje w obu kierunkach, bo nie ma tam żadnych zapór ogniowych i przepala sufit w kolejnych mieszkaniach.
Usytuowanie budynku nie pozwala na dojazd do niego drabin pożarniczych. Niemożliwym staje się działanie z dachu budynku, choć w końcowej fazie lokalizacji pożaru udaje się otworzyć dach. Od wewnątrz nie można dostać się do stropodachu, bo nie ma żadnego wejścia.
Prowadzone jest natarcie wewnętrzne na trzecim piętrze i na drugim gdzie pożar dostał się po przepaleniu sufitu.
Najpierw zawala się podłoga pod mieszkaniem, w którym zaczęło się palić. Do pomieszczenia, w którym działają strażacy, z góry spadają zwęglone zwłoki.
Pożar gasi już ponad dwadzieścia zastępów. Dowodzenie przejmuje KW PSP.
Temperatura powietrza to -150C w dzień i -250C w nocy. Wodę dowozimy m. in. z pobliskiej elektociepłowni. Zawory są podgrzewane pochodniami.
Pożar udało się ugasić w niespełna 30 godzin.
Akcję można podzielic na cztery etapy.
1. ewakuacja
2. lokalizajca i gaszenie pożaru (od 10.00 do 24.00)
3. nocny dozór pogorzeliska
4. dogaszanie (do godziny 14.00)
Po zakończeniu akcji strażacy pomagali wynosić rzeczy, tym osobą ktorym się nie spaliły mieszkania.
Bilans pożaru.
Spaleniu uległo wyposażenie większości mieszkań na trzecim piętrze i trzech mieszkań na drugim oraz stropodach.
Jedna ofiara śmiertelna, a dwie osoby z objawami zaczadzenia trafiły do szpitala. 93 osoby straciły dach nad głową.
Dwóch strażaków naszej jednostki odniosło obrażenia, jeden skręcił nogę, drugi złamał dwa palce u ręki.

Do napisania post korzystałem z raportu ze zdarzenia i artykułów prasowych, które ukazały się w prasie miejscowej i ogólnokrajowej.

Dziś kamienicę jest wyremontowana i ponownie zamieszkała.


Offline Emil

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 923
  • 511[S]11
Odp: Duże Akcje
« Odpowiedź #8 dnia: Marzec 27, 2006, 21:17:37 »
Ostatnią dużą akcją w mojej okolicy był pożar tartaku.
Akcja trwała prawie dwa dni, w pożarze jeden ze strażaków został lekko poparzony.
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 22, 2007, 00:06:59 wysłana przez Emil »

Offline masakła

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 51
Odp: Duże Akcje
« Odpowiedź #9 dnia: Marzec 31, 2006, 12:42:43 »
Widzę, że niewiele dużych pożarów ugasili nasi forumowicze, albo tak nie chętnie o tym opowiadają, no to ja jeszcze dołoże pożar kościoła w miejscowości Dobrosołowo, kilkanaście jednostek strazy pożarnej, przez kilkanaście godzin walczyło z pozarem drewnianego kościola.

Offline Emil

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 923
  • 511[S]11
Odp: Duże Akcje
« Odpowiedź #10 dnia: Marzec 31, 2006, 14:12:17 »
To ja tez dodam, ze kilka lat temu w mojej miejscowosci palil sie las, cala akcja trwala ponad dwa tygodnie i w akcji bralo udzial klkanascie jednostek (OSP i PSP) a także wojsko.

Offline Krzyś Mila

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 558
  • By zawsze wracać z tarczą i z dumą nosić mundur...
Odp: Duże Akcje
« Odpowiedź #11 dnia: Kwiecień 12, 2006, 10:11:10 »
   Pomiędzy godziną 14 a 15 dochodzi do wybuchu gazu w kamienicy dwukondygnacyjnej z piwnicą, zamieszkałej przez trzy rodziny (dziewięć osób). W wyniku wybuchu rozległych poparzeń doznały dwie osoby – 21 letnia kobieta i jej dziewięciomiesięczne dziecko.
   W czasie działań gaśniczych strażacy z budynku wynoszą 7 butli gazowych, ale to gaz ziemny był przyczyną wybuchu, choć budynek do instalacji nie był podłączony.
   Nieszczelność pojawiła się w rurociągu w ulicy. Stamtąd gaz świeżo rozkopaną (tuż przed mrozami) ziemią przedostał się do budynku, nagromadził w piwnicy i eksplodował.
   Pożar budynku udało się zlokalizować po ok. godzinie, ale po godzinie również dojechało pogotowie gazowe, niestety bez planów. Wydobywający się gaz z pod ziemi płonął jeszcze przez cztery godziny (wyglądało to tak, jakby płonęła ziemia, rozmarznięta kałuża przed budynkiem, mur), bo gazownicy nie mogli znaleźć zaworu. Zdecydowali się w końcu na odcięcie głównego zaworu gazu (do połowy 18 000 miasteczka). Gazu nie było przez kilka dnii, aż do czasu gdy gazownicy dostali się do nieszczelnej rury i ją naprawili. Przez cały czas trwania akcji stężenie gazu wokół budynku oscylowało wokół dolnej granicy wybuchowości, dlatego z jednej strony gaszono to co gazem nie było, a z drugiej „podtrzymywano” palenie się wydobywającego się gazu.
   Przez 6 godzin w akcji uczestniczyło 7 zastępów gaśniczych.
   Zdecydowałe się na opisanie tej akcji nie ze względu na jej znaczący rozmiar, a na specifikę sytuacji.

Offline Emil

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 923
  • 511[S]11
Odp: Duże Akcje
« Odpowiedź #12 dnia: Kwiecień 16, 2006, 13:13:29 »
Wracając do tematu dużych akcji to od piątku we Wałbrzychu pali się wysypisko śmieci, a dokładnie sektor z tworzywami sztucznymi.
Akcje utrudnia gesty, toksyczny dym. Do strefy pożaru wpuszczani są tylko strazacy w aparatach ODO. Aktualnie trwa dogaszanie. Akcja najprawdopodobniej skonczy sie dzis wieczorem.
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 22, 2007, 00:08:42 wysłana przez Emil »

Offline Krzyś Mila

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 558
  • By zawsze wracać z tarczą i z dumą nosić mundur...
Odp: Duże Akcje
« Odpowiedź #13 dnia: Kwiecień 16, 2006, 14:01:22 »
Emil jakie działania są prowadzone.
Czy wiechał ciężki sprzęt i przerzucane są śmieni?
Czy na stertę śmieci strażacy nie mogą wejść ze względu na możliwość wypalenia się śmieci w głębi sterty i zawalenia się ich pod strażakiem?
Czy są stanowiska gaśnicze na drabinach i podnośnikach?
Czy pożar nie wszedł w głąb i wystarczy samo polewanie po wierzchu wysypiska?
Pozdrawiam.

Offline Emil

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 923
  • 511[S]11
Odp: Duże Akcje
« Odpowiedź #14 dnia: Kwiecień 16, 2006, 16:07:28 »
Na teren akcji są wpuszczani strazacy w aparatach ODO wiec nie mialem możliwosci blizszej obserwacji, ale z tego co wiem to smieci palą sie tylko na powierzchni.
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 22, 2007, 00:09:39 wysłana przez Emil »

Offline strażak borian

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 8
Odp: Duże Akcje
« Odpowiedź #15 dnia: Maj 01, 2006, 10:48:10 »
Ja brałem udział w akcj gaszenia szybu wiertniczego w Wierzchowicach http://www.kwpsp.wroc.pl/o.php?q=modules/Historia/wierz.htm

NIKT

  • Gość
Odp: Duże Akcje
« Odpowiedź #16 dnia: Maj 01, 2006, 11:34:41 »
panowie ??? większość z nas uczestniczyła w duzych akcjach ratowniczo-gaśniczych. Jedni jako bezpośredni wykonawcy inni z racji nadzoru. Brałem udział w działaniach w Kuźni Raciborskiej - tydzień w namiotach - normalka, powódź  1997 na dolnym śląsku ok. Głogowa bodajże - 3-4 dni, , pożar elektrowni TURÓW - 14 godzinna akcja itd. częśc uczestników tych akcji już nie służy. I natym kończy się służba, większość z was/nas też tego doświadczy.

Offline nomex38

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 56
Odp: Duże Akcje
« Odpowiedź #17 dnia: Maj 17, 2006, 09:36:04 »
To i ja sie pochwalę   :rolleyes:
Pożary:
- Polaracup w Siemianowicach
- Wierzchowice szyb gazowy
- Największy obszarowo pożar około 100 ha (trawa, trzciny i las w jednym)
Miejscowe:
- Powódź 1997
- Powódź 2001
- Liczne wypadki drogowe (największy 11 osób poszkodowanych (2 zmarły), najbardziej tragiczny 5 ofiar śmiertelnych)
Najdłużej w akcji - 10 dni
To taka osobista statystyka ;)