Autor Wątek: Pożary samochodów  (Przeczytany 14692 razy)

Offline pol102

  • Software Developer
  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 428
  • Cichy spec od czarnej roboty.
Pożary samochodów
« dnia: Kwiecień 24, 2012, 02:08:10 »
Witam! (standardowo)

Opis rozpatrywanego przypadku:
PSK dysponuje nas do pożaru samochodu - więcej informacji nie znamy. Na miejscu dowiadujemy się, że samochód chwilę wcześniej opuścił niezbyt odległą stację benzynową (gwoli ścisłości 200m).
Po przyjeździe zastajemy w pełni rozwinięty pożar owego samochodu.

Wariant pierwszy - udajemy się na miejsce samochodem Jelcz GCBA 6/32.
Wariant drugi - udajemy się na miejsce samochodem GBA 2,5/16 (marka dowolna :straz:)

Obostrzenia (żeby nie było za łatwo):
W obu samochodach nie dysponujemy środkiem pianotwórczym. Zakładamy, że po prostu skończył się podczas poprzedniej akcji.

Informacje dodatkowe: dysponujemy oczywiście AODO, mamy pełne zbiorniki wody, posiadamy pełne stany osobowe.

Teraz złote pytanie: jak postąpić żeby było dobrze?
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 24, 2012, 03:32:36 wysłana przez pol102 »
Jeśli robisz coś za darmo i czujesz, że daje Ci to radość, to wiedz iż muisz robić to na 200% swoich umiejętności.

Offline rafal.bula

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.953
    • JRG SGSP
Odp: Pożary samochodów
« Odpowiedź #1 dnia: Kwiecień 24, 2012, 06:55:09 »
Najlepiej zasypać cały pożar sorbentem  :gwiazdki:

Nie wiem jakie problemy widzisz w tej akcji.
Cytuj
że samochód chwilę wcześniej opuścił niezbyt odległą stację benzynową (gwoli ścisłości 200m).
Informacja bez większego znaczenia dla przebiegu działań.

Cytuj
Wariant pierwszy - udajemy się na miejsce samochodem Jelcz GCBA 6/32.
Wariant drugi - udajemy się na miejsce samochodem GBA 2,5/16 (marka dowolna )
Jeśli jest to samochód osobowy to praktycznie bez różnicy. Przy umiejętnym podawaniu prądów ugasi się go 0,5-1 m wody, przy nieumiejętnym 2,5

Cytuj
Teraz złote pytanie: jak postąpić żeby było dobrze?
Rota zabezpieczona podaje prąd wody w natarciu.

Nie wiem czy to jest jakieś pytanie podchwytliwe, czy może tak obawiasz się tego pełnego zbiornika z paliwem, ale moim zdaniem nie jest to jakaś niesamowicie wymagająca taktycznie akcja.

Offline Fistach

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.339
Odp: Pożary samochodów
« Odpowiedź #2 dnia: Kwiecień 24, 2012, 07:09:18 »
Informacje dodatkowe: [...] pełne stany osobowe.

Trochę nierealistyczne założenie:)

Co do pożarów samochodów to tutaj jest ciekawy film:

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=CV-vwmQvFC0[/youtube]

Offline grzela

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 6.184
  • I smile like an angel, a heart like the devil.
Odp: Pożary samochodów
« Odpowiedź #3 dnia: Kwiecień 24, 2012, 14:35:43 »
Ciężarówka w ogniu. Pożar podczas nauki jazdy.

Cytuj
Jak dodał, kursant oraz instruktor natychmiast opuścili pojazd i próbowali gasić pożar. "Kursant był strażakiem, jednak konieczna była pomoc" - mówił Szeląg.

http://kontakt24.tvn.pl/temat,ciezarowka-w-ogniu-pozar-podczas-nauki-jazdy,42590.html?categoryId=496

Offline pol102

  • Software Developer
  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 428
  • Cichy spec od czarnej roboty.
Odp: Pożary samochodów
« Odpowiedź #4 dnia: Kwiecień 24, 2012, 17:05:33 »
Wróćmy jeszcze raz do tego. Nikt nikomu nie tłumaczy na kursach strażaków-ratowników cz. 1 i cz. 2 jak sobie poradzić bez piany. Wszyscy krzyczą "PIANA". Mnie chodzi szczególnie o aspekty niewyjaśniane. Jeśli uświadomimy sobie, że w takim samochodzie jest łatwopalna substancja typu ropa czy benzyna to robi się wesoło. Postawiłem takie, a nie inne pytanie bo każdy głupek umie przelewać 6m3 wody zupełnie bezcelowo. Sytuacja jest jakimś odniesieniem do wiejskiej rzeczywistości OSP, gdzie rolnicy swoimi zdezelowanymi autami wożą smary, oleje i oraz inne dziwactwa. Proszę wobec tego o małe wyjaśnienia ;)


Cytuj
że samochód chwilę wcześniej opuścił niezbyt odległą stację benzynową (gwoli ścisłości 200m).
Informacja bez większego znaczenia dla przebiegu działań.
W mojej opinii wartościowa informacja, która może wskazywać na dodatkową ilość substancji niebezpiecznych.

Cytuj
Jeśli jest to samochód osobowy to praktycznie bez różnicy. Przy umiejętnym podawaniu prądów ugasi się go 0,5-1 m wody, przy nieumiejętnym 2,5
Co rozumiesz przez umiejętne podanie prądów? Rozwiń proszę swoją myśl, wydaje mi się, że więcej osób chętnie poczyta.

Cytuj
Teraz złote pytanie: jak postąpić żeby było dobrze?
Rota zabezpieczona podaje prąd wody w natarciu.
Dobra, a kto zabezpieczy pierwszą rotę w ujęciu GCBA Jelcz 6/32? Mogę się mylić ale tam ekipa to 3+1.

Cytuj
Nie wiem czy to jest jakieś pytanie podchwytliwe, czy może tak obawiasz się tego pełnego zbiornika z paliwem, ale moim zdaniem nie jest to jakaś niesamowicie wymagająca taktycznie akcja.

A widzisz... nie dla każdego jest to oczywistością. Przykłady można mnożyć oglądając youTube.
Jeśli robisz coś za darmo i czujesz, że daje Ci to radość, to wiedz iż muisz robić to na 200% swoich umiejętności.

Offline madmax29

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.470
Odp: Pożary samochodów
« Odpowiedź #5 dnia: Kwiecień 24, 2012, 20:31:30 »
Cytuj
Po przyjeździe zastajemy w pełni rozwinięty pożar owego samochodu.
Pospiechu nie ma. Nic raczej nie uratujecie, chyba że zagrożone są inne obiekty. Wesoło się robi gdy samochód jest w garażu.
Obsada starego poczciwego giecka była 3+1 bo to był samochód do współdziałania z innymi jednostkami, czyli GBA, więc bojąc się o zabezpieczenie roty bezpośrednio działającej sam narzuciłeś sobie GBA. Dlaczego uczą gasić pianą? Może dlatego że pojazd jest niejednorodny, znajdują się w nim elementy które ciężko ugasić wodą, co widać na czeskim filmiku, gdzie była  kałuża z cieczy ropopochodnej. Nie musi być to paliwo, czy oleje przewożone w kanistrze, ale to co już jest w pojeździe, a jest przecież sporo, i nie należy opamiętać tylko o materiałach pędnych( swoją droga często jest to LPG) ale i smarnych, w misce jest parę litrów oleju, który też się świetnie pali. Jaki prąd jest skuteczny? Pooglądaj filmiki w necie, polecam amerykańskich strażaków, oni gaszą przede wszystkim wodą i dają radę. Skuteczny prad ciężko opowiedzieć, to kwestia praktyki.
PS. Co do zabezpieczenia roty sprzętem ODO to jedynie na podoficerce w ten sposób gasiłem pojazd na otwartej przestrzeni.

Offline pol102

  • Software Developer
  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 428
  • Cichy spec od czarnej roboty.
Odp: Pożary samochodów
« Odpowiedź #6 dnia: Kwiecień 24, 2012, 21:29:14 »
Dlaczego uczą gasić pianą? Sami w KP PSP nie mówią. Chłopaki z JRG też raczej milczą w tej kwestii. Po prostu wbija się do głów na cz.1 i cz.2 że gasić pianą i tyle. Pianą ciężką i to nie w wersji nawilżacz.
Jeśli robisz coś za darmo i czujesz, że daje Ci to radość, to wiedz iż muisz robić to na 200% swoich umiejętności.

Offline taz_org

  • aspirant
  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 320
  • SKKP
    • Fotografia dronowa i badania termowizyjne
Odp: Pożary samochodów
« Odpowiedź #7 dnia: Kwiecień 24, 2012, 21:38:17 »
Cytuj
że samochód chwilę wcześniej opuścił niezbyt odległą stację benzynową (gwoli ścisłości 200m).
Informacja bez większego znaczenia dla przebiegu działań.
W mojej opinii wartościowa informacja, która może wskazywać na dodatkową ilość substancji niebezpiecznych.
Z tego co mi wiadomo, to nie pali się sama substancja, a opary unoszące się nad nią. I z tego co mi również wiadomo to większym niebezpieczeństwem jest pół zbiornika niż cały zbiornik z paliwem.

Offline sheldon

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.658
Odp: Pożary samochodów
« Odpowiedź #8 dnia: Kwiecień 24, 2012, 21:52:19 »
Osobiście próbowałem wszystkich wersji, woda, piana ciężka, woda ze zwilżaczem (czyli tzw. piana nienapowietrzona wytwarzająca się w momencie uderzenia roztworu w gaszony obiekt). Wszystko zależy od stadium pożaru, jakie zastaniemy, oraz tego, czy jest to sama komora silnika, wnętrze pojazdu... Ostatnio miałem okazję gasić komorę silnika kilkuletniego Solarisa, piana z szybkiego natarcia (żeby jak najszybciej podać pierwszy prąd), po chwili do akcji doszła PP na W52. Rozszczelnił się też zbiornik, paliwo zaczęło się zapalać pod pojazdem. Piana ciężka z PP szybko je ugasiła i odizolowała, a SN pozwoliło dotrzeć do bardziej schowanych elementów silnika. W niecałe 2 minuty udało się zlokalizować pożar (szczęście w nieszczęściu, że chwilę po powstaniu pożaru, wracaliśmy przeciwnym pasmem drogi z innego zdarzenia pełnym GCBA).
Moje zdanie jest takie, że nie pozostaje nic innego niż kombinować, ćwiczyć, zbierać doświadczenie i dopasowywać kwintesencję tego wszystkiego do zastanej sytuacji.

Z pomorskiego warsztatu:
W załączniku - pierwsze foto z ćwiczeń, auto wypchane było po sam dach elementami wykończeń innych aut (+ oczywiście swoimi), jakieś fotele, plastiki itp. Udało się je ugasić około 70l wody z agregatu wysokociśnieniowego zamontowanego na SLRt (bez piany i zwilżaczy).
Drugie foto (w momencie dojazdu pierwszego zastępu) - jeden prąd, W52, Turbojet (Pohorje), 3% wodny roztwór deteoru - po minucie z hakiem po robocie (pozostało chłodzenie butli z gazem).

[załącznik usunięty przez administratora]
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 25, 2012, 11:23:10 wysłana przez sheldon »
PYTAJ! ĆWICZ! KORZYSTAJ Z DOŚWIADCZEŃ KOLEGÓW!

Offline ospbiesal

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 26
Odp: Pożary samochodów
« Odpowiedź #9 dnia: Maj 09, 2012, 16:26:39 »
U nas na początku majówki zesżłotygodniowej zycie "uraczyło" nas takim zdarzeniem.
http://gietrzwald.wm.pl/102433,Bmw-zderzylo-sie-z-ciezarowka-Kierowca-splonal-w-aucie.html
Po czołowym zderzeniu z cięzarówka BMW stanęło w płomieniach. Przed ciężarówką jechał autkokar ze starszymi ludźmi. Nawet nie chce sobie wyobrażać co by było gdyby te BMW zaczęło wyprzedzać troche wcześniej i zamiast w ciężarókę trafiło w autokar...

Offline pol102

  • Software Developer
  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 428
  • Cichy spec od czarnej roboty.
Odp: Pożary samochodów
« Odpowiedź #10 dnia: Maj 14, 2012, 23:37:07 »
Co jeśli nie miałbyś środka pianotwórczego i linii szybkiego natarcia? Zaproponuj alternatywę dla tych, którzy czekają na nowe auta ;) Jeśli to oczywiście nie kłopot :)
Jeśli robisz coś za darmo i czujesz, że daje Ci to radość, to wiedz iż muisz robić to na 200% swoich umiejętności.

Offline madmax29

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.470
Odp: Pożary samochodów
« Odpowiedź #11 dnia: Maj 15, 2012, 19:38:34 »
Węży też na aucie nie macie? Jeden 52, prądownica typu turbo i wodą też wiele można zrobić.

Offline Masters16

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 69
Odp: Pożary samochodów
« Odpowiedź #12 dnia: Maj 21, 2012, 12:57:35 »
Ostatnio mojej dziewczynie na wsi tez zapaliło się auto. Dokładnie zapaliła się komora silnika. Na szczęście ogień nie przeszedł do środka samochodu. Ale zdziwiło Mnie stwierdzenie strażaka który podszedł do mojej dziewczyny i powiedział że ma szczęście że dom jeszcze stoi cały. Że samochód mógł w każdej chwili wybuchnąć. I pytanie gdy pali się komora silnika to od tak sobie samochód może wybuchnąć? Raczej nie. Nie wiem czy ten strażak chciał z siebie zrobić super bohatera że było to aż tak niebezpieczne zadanie czy po prostu chciał nastraszyć młodą dziewczynę. Samochód stał 30m od domu.
Wiec możliwe jest żeby od tak sobie samochód wybuch jak pali się tylko komora silnika?

PS: W zbiorniku paliwa było 3/4 benzyny.

Pozdrawiam

Offline Porta

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.704
  • Zgred
Odp: Pożary samochodów
« Odpowiedź #13 dnia: Maj 21, 2012, 14:34:52 »
« Ostatnia zmiana: Maj 21, 2012, 14:41:15 wysłana przez Porta »
Aktualności, artykuły, społeczność: www.Remiza.pl
Sklep pożarniczy - www.remiza.com.pl/sklep

Offline Fistach

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.339
Odp: Pożary samochodów
« Odpowiedź #14 dnia: Maj 21, 2012, 16:34:07 »
http://www.youtube.com/watch?v=GWiKmuYCZZk - tutaj macie ciekawą sytuację.
http://www.youtube.com/watch?v=Tcv9sUhWukM&feature=related - kolejne.
Ciekawy materiał zwłaszcza ten pierwszy filmik. W drugim no cóż... jakie ubranie taka akcja.

Offline pol102

  • Software Developer
  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 428
  • Cichy spec od czarnej roboty.
Odp: Pożary samochodów
« Odpowiedź #15 dnia: Maj 21, 2012, 22:49:15 »
http://www.youtube.com/watch?v=GWiKmuYCZZk - tutaj macie ciekawą sytuację.
http://www.youtube.com/watch?v=Tcv9sUhWukM&feature=related - kolejne.
Ciekawy materiał zwłaszcza ten pierwszy filmik. W drugim no cóż... jakie ubranie taka akcja.
Na pierwszym filmiku widać, że nawet w tym co wydaje się opanowane wciąż są substancje lżejsze od wody. Chłopakom to chyba umknęło w ferworze walki. Drugi film mnie zniesmaczył. Dosłownie.
Wczoraj miałem okazję gasić płonącą ciężarówkę, całe szczęście że paliła się tylko kabina, jednakże samą wodą bez piany nie było łatwo...
Jeśli robisz coś za darmo i czujesz, że daje Ci to radość, to wiedz iż muisz robić to na 200% swoich umiejętności.

Offline joker26

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 410
Odp: Pożary samochodów
« Odpowiedź #16 dnia: Czerwiec 03, 2012, 12:51:49 »
I oczywiście drugi film - jak by można było wjechaliby w palący się samochód :).
Ale cóż rotacja ludzi w OSP czasami jest duża, szczególnie do godz. 14. Czasami to tylko brak doświadczenia przy tego typu zdarzeniach.
Ale i tak chwała im za to, że wyjechali.
Pozdrawiam

Offline MIKO

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 4.300
Odp: Pożary samochodów
« Odpowiedź #17 dnia: Czerwiec 03, 2012, 18:02:32 »
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 03, 2012, 18:15:29 wysłana przez lang »

Offline lang

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.460
Odp: Pożary samochodów
« Odpowiedź #18 dnia: Czerwiec 03, 2012, 19:09:06 »
rozpatrując problematykę gaszenia komór pojazdów silnikowych trzeba sobie uświadomić kilka powiązanych faktów:
- producenci samochodów masowo stosują stopy magnezu
- stopy magnezu potrafią zapalać się już w temperaturach pow. 600oC
- ich temperatura spalania często przekracza 2700oC wobec typowej temperatury spalania niecałkowitego etyliny nie przekraczającej 1000oC (sprawdzić każdy może pirometrem)
- w temperaturach pow. 1000oC zachodzi termochemiczne rozszczepienie wody na pierwiastki składowe, na skutek zamkniętej reakcji endotermicznej
- oba te pierwiastki składowe bardzo maja się ku sobie i generalnie nie lubią być rozdzielane; a jeżeli są w stężeniu stechiometrycznym, to nawet nie potrzebują żadnego bodźca zewnętrznego by znów zawrzeć związek wytwarzając przy tym dużo hałasu, a nazywa się to reakcja piorunującą; w naszym przypadku nie ma to znaczenia, gdyż bodziec termiczny jest obecny:)
- w efekcie mamy chwilowe zintensyfikowanie pożaru - kto to widział, wie o co chodzi
- w związku z powyższym, gdy ktoś mnie się pyta czy samochody gasimy wodą, czy pianą, to odpowiadam, że samochody gasimy proszkiem gaśniczym; jeżeli jest on niedostępny, to o ile nie mamy do czynienia z rozlewiskiem cieczy polarnych (pomijam opony, gdyż te oczywiście łatwiej jest ugasić pianą, ale wodą też to jest możliwe) z punktu widzenia efektu gaśniczego i  czasu od rozpoczęcia podawania środka do lokalizacji różnica jest niewielka - sprawdzone w praktyce (mówimy cały czas o pianie ciężkiej oczywiście)
- co do AODO - dobrze jest używać, lecz mając doświadczenie i świadomość zagrożeń można uniknąć większości zagrożeń bez nich

generalnie pod względem taktycznym pożary pojedynczych samochodów pomimo tego, że są widowiskowe nie stanowią żadnego wyzwania i przy którymś tam z kolei zaczyna je się traktować rutynowo, jak przysłowiowe hasiorki, nad czym należy jedna ubolewać; przykładem niech będzie ujawnienie słoika z rtęcią przy okazji pożaru śmietnika - na takie niespodzianki powinniśmy być zawsze przygotowani;
„Najpierw Cię ignorują. Potem śmieją się z Ciebie. Później z Tobą walczą. Później wygrywasz” Mahatma Gandhi

próby zamiany zastygłego betonu w szarą masę zdolną do absorpcji są z góry skazane na niepowodzenie

Offline niwdew

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 147
Odp: Pożary samochodów
« Odpowiedź #19 dnia: Czerwiec 03, 2012, 21:50:39 »
Koledzy prosze o wyjasnienie co zachodzi podczas pozaru mercedesa z filmiku podanego przez @ MIKO ? Czy mamy tu do czynienia ze spalaniem jakichs nietypowych substancji ( chocby wspomniane przez @lang )? Dlaczego amerykanie nie uzywaja piany (bynajmniej nie tak jak my) ?
Z gory dziekuje za odpowiedzi na moze tendencyjne pytania adepta. Przepraszam za brak ogonkow, chwilowo nie mam jak ich uzyc

Offline ADAM 12

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 123
Odp: Pożary samochodów
« Odpowiedź #20 dnia: Czerwiec 04, 2012, 16:13:55 »
Auto zasilane było alkoholem.

Offline MIKO

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 4.300
Odp: Pożary samochodów
« Odpowiedź #21 dnia: Czerwiec 04, 2012, 17:45:07 »
Ale co ma to do rzeczy ?

Offline ADAM 12

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 123
Odp: Pożary samochodów
« Odpowiedź #22 dnia: Czerwiec 04, 2012, 21:41:37 »
Ale co ma to do rzeczy ?

Tyle że kolega niwdew o to pytał.

Offline MIKO

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 4.300
Odp: Pożary samochodów
« Odpowiedź #23 dnia: Czerwiec 04, 2012, 21:55:07 »
Ale to nic nie zmienia w obrazie tej akcji, co to za różnica co się pali ?

Jakby bez związku, to jak będzie się palić alkohol zamiast paliwa to już nie idzie ugasić ?

Bzdura !!!

Offline ADAM 12

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 123
Odp: Pożary samochodów
« Odpowiedź #24 dnia: Czerwiec 04, 2012, 22:21:22 »
Koledzy prosze o wyjasnienie co zachodzi podczas pozaru mercedesa z filmiku podanego przez @ MIKO ? Czy mamy tu do czynienia ze spalaniem jakichs nietypowych substancji ( chocby wspomniane przez @lang )?


Auto zasilane było alkoholem.

Ale co ma to do rzeczy ?

Ale co ma to do rzeczy ?

Tyle że kolega niwdew o to pytał.

Ale to nic nie zmienia w obrazie tej akcji, co to za różnica co się pali ?

Jakby bez związku, to jak będzie się palić alkohol zamiast paliwa to już nie idzie ugasić ?

Bzdura !!!



Może to Ci rozjaśni sytuację ,bo widzę że nie ogarniasz rozmowy.