@Kasper jako biegły medyk mógł byś przedstawić mechanizm złamania kręgosłupa, w tym uszkodzenie rdzenia przez odłamy .
Na etapie działań SP ma to marginalne znaczenie. Strażacy zakładają, że takowe obrażenia powstały w wyniku upadku na dno studni tudzież podczas obijania się o jej ściany.
I dalej czy lepiej ściskać ten kręgosłup pod ciężarem ciała dźwigając poszkodowanego pod miednicą na siodełku , czy lepiej podwiesić go w obrębie barków by ciało zwisało luźno ?
Tutaj zdecydowanie kompensacja jest bardziej szkodliwa. Ale i trakcja nie jest całkowicie bezpieczna...
W tym wypadku trakcja to "mniejsze zło".
Pytanie powinno brzmieć: Jak ów "mniejsze zło" maksymalnie zminimalizować.
Podobnie przy pionizacji poszkodowanego na desce , który pas jest ważniejszy ten pod ramionami czy ten na wysokości miednicy ? Ile obsunie się poszkodowany ? jeszcze można odnieść się np. do techniki zwanej w Polsce „BOA” jaką używają służby medyczne np. w Skandynawii
Osobiście nie jestem zwolennikiem pionizacji na desce jeśli to nie jest konieczne. Ale jeśli już, to każda
skuteczna metoda jest dobra. Moim zdaniem, nawet śliczne kokardki niech strażacy mogą wiązać pod warunkiem, że mają cel i są
skuteczne.
Dobra, to może z drugiej strony. Jakie powinno być postępowanie z poszkodowanym w studni według ciebie Kasper?
Nie bagatelizowałbym potencjalnych uszkodzeń kręgosłupa w odcinku szyjnym. Dla mnie wzorcowo
TUTAJ (od 3:50)
Pętle ćwiczyliśmy np. u przytomnego, który zgłaszał zaburzenie czucia kończyn dolnych i siedział w wodzie na dnie studni... itd, itp - warto być i dyskutować...
Chciałbym aby jasno zaznaczyć dwie strategie, które można przenieść z PRMu:
stay & play - jeśli brak zagrożenia życia i można sobie na to pozwolić oraz
scoop & run - jeśli poszkodowany np. tonie, brak tlenu w powietrzu, NZK, itd.
Jeśli można, to zróbmy co możliwe aby zabezpieczyć poszkodowanego maksymalnie jak to jest możliwe.
Co myślicie o zwykłym kołnierzu zapiętym na podwójnej szynie imitującej wsparcie miecza o plecy jak w x-collar, które są spięte do tułowia np. chustą trójkątną pod pachami?
To pomysł na teraz czysto teoretyczny, jutro sprawdzę jak to działa. Przewiduję trudność z profilowaniem szyn.