Dlaczego wykorzystaliście tutaj W25? Czy W52 też spełni swoją rolę?
Wiadomo, że jest szerszy a co za tym idzie szybciej pozbędziemy się zapasu powietrza, dobrze rozumiem?
Jedna butla AODO 6l pod ciśnieniem 300bar czyli 1800litrów powietrza a co za tym idzie około 380 litrów tlenu.
Jedna butla z tlenem 2,7l pod ciśnieniem 150bar czyli około 400litrów tlenu.
Ilość butli AODO na samochodzie co najmniej 4.
Ilość butli z tlenem – standardowo jedna.
Dlaczego W25... Przełacznik i może to być również W52. Jeżeli nie posiadasz w25 możesz stosować W52
Wrócę nieco do powyższych zagadnień.
Wydaje się być priorytetem ewakuacja. Z prostej przyczyny: zmiana środowiska oddechowego nie jest pewną metodą w sytuacji gdy atmosfera oddechowa np. w studni, jest poza granicami wg. np. wskazań miernika wielogazowego.
Tutaj chciałbym zwrócić uwagę, że przeciętny miernik wielogazowy wskaże tylko takie stężenia, jakie posiada czujniki. Przeciętnie są to cztery z najbardziej popularnych: O
2, CO, CO
2, H
2S, CH
4, C
XH
X, itd. Moim zdaniem jest to znaczący czynnik zawężający możliwości oceny sytuacji.
Wzbogacenie w O
2 atmosfery w zagłębieniu powinno mieć miejsce w gdy nie jest możliwa natychmiastowa ewakuacja.
Teraz trochę logiki:
AODO = 1800 l powietrza zaw. 21% O
2Studnia do lustra wody ma 20m i średnicę 90cm = ~12723,45 dm
3 powietrza o zawartości ~8% O
2ile trzeba powietrza z AODO aby wytworzyć atmosferę oddechową o składzie takim jak w naturze?
Pamiętajmy, że za takie decyzje KDR zostanie rozliczony.
Nie może być zatem mowy o uznaniowym działaniu w tej materii, wszak KDR nie będzie posiadał wiedzy, że musi doprowadzić do sytuacji aby nastąpiła efektywna wymiana gazowa liczona wzorem np: P
AO
2 = (P
atm-P
H2O) * F
IO
2-PaCO
2/0,8)
---------------------
Można też założyć, że ogółem w normalnym ciśnieniu 760 mmHg stężenie ok.
17 % - 16% O2, nie wspominając o wysiłku fizycznym, może doprowadzić do utraty przytomności.
Każdy sposób dostarczenia powietrza czy O
2 będzie dobry gdy spełni jeden warunek:
będzie skuteczny.Niezależnie czy stałe dostarczanie powietrza ze sprężarek maszyn rolniczych, wozów bojowych czy garażowego kompresora, czy też z AODO czy butli 2,7l i połączonych drenów tlenowych 2x10m+niewielkie obciążenie - > jeśli mamy skuteczność potwierdzoną pomiarem np. miernikiem wielogazowym najlepiej na ćwiczeniach a nie w boju = życie poszkodowanego.
To jest dobry temat do wykonania próby. Jeśli znajdzie się chwila, spróbuję zaaranżować taką próbę skuteczności. Może ktoś z Was spróbuje? Np. pomysł: po obliczeniu objętości studni (V=r*π
2*h) do ćwiczeń zamykamy(uszczelniamy) wszelkie otwory i zostawiając zapaloną np. puszkę z szmatką nasączoną paliwem. Zgaśnięcie płomienia sygnalizuje wystarczający do eksperymentu spadek stężenia O
2. Dokonujemy pomiaru stężenia tego gazu, następnie wybraną metodą dostarczamy powietrze bądź O
2 tak aby uzyskać ~21%. Liczymy ile potrzebnego było powietrza czy O
2 w danym czasie. Następnie ustalamy średnią na np. sprężarka o wydajności XXX l/min wypełni 1m
3 w Xmin. czy AODO marki YYYY wypełni 1m
3 w Xmin., butla O
2 z reduktorem przy nastawie 25l/min wypełni 1m
3 w Xmin.
Co do "relacji ze zdarzeń". Wszystko zależy od odpowiedzialności cywilnej tworzącego taką relację - to z jednej strony. Z drugiej, jest intencja "góry" z jaką przyjmuje "relacje".
Mam refleksję: Czy nie został wytworzony mechanizm: błąd+opis błędu=kara, zamiast błąd+opis błędu=szkolenie=brak błędu?
Co zrobi człowiek, który ciągle ma na karku katowski miecz a kat czeka na znak-sygnał?
Nigdy nie uczestniczyłem ani nie byłem świadkiem wzorcowej akcji bez żadnego błędu. Nigdy też nie widziałem bezbłędnej realizacji scenariusza na pokazach. Zwykle przy stresie występują małe i większe potknięcia. Gdyby eksperci, biegli tworzyli np. publikacje, które stałby się podwaliną troszkę łagodniejszej interpretacji przebiegu działań ratowniczych, może wytworzyłoby to sprzyjającą atmosferę do konstruowania "relacji" z intencją: popełniłem błąd, po przeanalizowaniu zdarzenia zidentyfikowałem go, chcę opisać/podzielić się wnioskami aby w przyszłości uniknąć podobnych błędów.