Przekazywanie informacji opinii publicznej-mediom.

[Granders]

Witam Serdecznie. Może ktoś będzie zorientowany w temacie: Od jakiegoś czasu po przyjeździe na miejsce zdarzenia zauważyliśmy że jak cień za nami porusza się tajemniczy mężczyzna z aparatem fotograficznym. Ogólnie nic nie było by w tym dziwnego gdyby nie fakt że ów mężczyzna zaczął pojawiać się na miejscu różnych akcji przed nami. Wczoraj postanowiliśmy sprawdzić kim jest i dlaczego jest wszędzie tam gdzie coś się dzieje. Oczywiście przedstawił się że jest z jakiegoś lokalnego portalu informacyjnego i informacje o zdarzeniach ma od swoich "tajnych informatorów". Jako że rozmowa z Panem się nie kleiła, postanowiliśmy wezwać na miejsce policję. Przed przyjazdem policji swoimi sposobami nakłoniliśmy Pana do tego żeby ujawnił swoje źródło informacji. "Reporter" oświadczył nam że informacje na temat zdarzeń przekazuje mu Pan X z jednostki OSP Y . Na potwierdzenie tych informacji pokazał nam swój telefon w którym miał smsy od Pana X z informacjami na temat wyjazdów zastępów do zdarzeń. Na miejscu pojawił się patrol z policji, który wylegitymował Pana reportera, sporządził jakąś notatkę i poinformował nas że niestety ale nic nie możemy Panu zrobić bo informacje ma od strażaka. Moje pytanie: Czy Pan strażak X ma prawo nasłuchiwać częstotliwości na których pracujemy i przekazywać informacje o zdarzeniach mediom ? Nie ukrywam że bardzo irytuje mnie ta sytuacja. Pozdrawiam.

[strazosp]

Według mnie, strażakX nie ma prawa korzystać z częstotliwości MSW prywatnie, w domu, bo z tego co napisałeś wnioskuję, że prowadzi nasłuch poza remizą, bo trudno, żeby non stop siedział w remizie.
U nas mamy zezwolenia na korzystanie z radia w sieci MSW ale z tego co wiem tylko w trakcie działań rat. gaś.

Pozdrawiam,

[Porta]

Można było podpytać, dyskretnie skąd dana osoba ma informacje o zdarzeniu. Dwa, zawsze można się dogadać, pouczyć Pana jak ma robić zdjęcia, poprosić też ewentualnie by Wam podsyłał również, czy to do strony internetowej czy do kroniki. Wielu dziennikarzy dzwoni do dowódców JRG, rzeczników prasowych, ewentualnie do PSK/MSK, tam dostają informacje krótko, co i jak. Możliwości jest wiele.

Czy dana osoba, która fotografowała Wasze działania, służb ratowniczych przeszkadzała Wam w jakiś sposób, że zirytowani wezwaliście Policję?

[Granders]

Nie przeszkadzała nam ta osoba , ale wydało nam się co najmniej dziwne to że "chłop" jest zawsze tam gdzie coś się dzieje. Przez myśl przeszło nam że może podpala a później robi z tego "ciekawe" materiały.  W telefonie miał smsy które ewidentnie wskazywały na to że informacje ma od strażaka-zresztą sam się przyznał. My mamy dowód w postaci zdjęcia smsa którego miał na telefonie i na którym widać nr nadawcy. Teraz pytanie czy możemy wyciągnąć konsekwencje wobec strażaka który tak z pasją przekazuje informacje o zdarzeniach do reportera. Mi postępowanie strażaka który przekazuje na bieżąco informacje do mediów wydaje się  bardzo nie etyczne.

[TMK]

Skoro nie przeszkadza w działaniach, to czemu tak Cię to burzy? Skup swe wysiłki na działaniach ratowniczych, a nie walce z gościem z aparatem i dochodzeniem który strażak przekazuje informacje. Nie mówiąc już o tym, że można się z tym reporterem dogadać.

W większych miastach informacje, zdjęcia i filmy pojawiają się w internecie jeszcze zanim zastęp zdąży wrócić "do domu". Robione przez anonimowych gapiów, mogą być w dodatku batem na dupę i przyczynkiem do zabrania dodatku służbowego za brak kompletnego umundurowania.

A Ty się przejmujesz jakimś gostkiem gdzieś na wsi i tracisz czas na rozważania o strażackiej moralności.

[Porta]

Dokładnie, dogadajcie się z kolesiem, zróbcie mu krótkie szkolenie, pogawędkę co należy fotografować, a czego nie. Szukasz dziury w całym kolego.

[Granders]

Porta to Twoje zdanie-ja uważam inaczej. Nie jestem zwolennikiem dostarczania informacji mediom przez osoby do tego nie powołane i tyle.

[zeusss]

Może powiedzmy otwarcie

Chodzi o to, że ktoś, kto ma dostęp do świeżej informacji na temat zaistnienia jakiegoś zdarzenia przekazuje tę informację do mediów i bierze za to pieniądze.

Czy to jest zgodnie z prawem?

[Porta]

Może i nie jesteś zwolennikiem, ale zawsze można porozmawiać, a nie wydzwaniać na Policję.

[Granders]

Nie wydzwaniałem- poinformowałem stanowisko kierowania i poprosiłem o wezwanie patrolu policji... Cel takiego działania był jeden: zweryfikowanie tego co mówił ów mężczyzna-przypomnę tylko że na miejscu zdarzeń pojawiał się przed nami,a w jasnowidzenie nie wierzę

[Ahmed]

Cytuję odpowiedź na maila kolegi Tomka na pytanie czy potrzebuje pozwolenia na nasłuch skanerem częstotliwości straży pożarnej


"Dzień dobry W odpowiedzi na Pana pytanie informuję, że zgodnie z Art. 144. 1. Ustawy z  dnia 16 lipca 2004 r. Prawo telekomunikacyjne (Dz.U.04.171.1800 t.j. ze  zmianami), nie jest wymagane pozwolenie na używanie urządzeń radiowych  przeznaczonych wyłącznie do odbioru. Więcej informacji na temat używania i obsługa urządzeń radiowych może Pan  znaleźć w rozdziale II cytowanej wyżej ustawy. Śląski Komendant Wojewódzki Państwowej Straży Pożarnej nadbryg.Marek Rączka"


Pozdrawiam.