Autor Wątek: Ubieranie Masek od AODO już w samochodach a wpływ na rozwój pożaru  (Przeczytany 7320 razy)

Offline Fistach

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.339
W tym temacie chciałbym poruszyć sprawę zakładania masek od AODO już w czasie dojazdu do zdarzenia.  Głównie dotyczy to zastępu, który jako pierwszy dociera do miejsca zdarzenia.

Według mnie bardzo często (ale nie zawsze) niezałożenie masek w pojeździe opóźnia działania wewnętrzne. Wiadomo, że bez tego zabezpieczenia nie można prowadzić działań wewnątrz pomieszczeń. Często po dojeździe na miejsce zdarzenia maski ubierane są tuż przed wejściem do budynku. Zajmuje to kilkadziesiąt  sekund (zwłaszcza mam tu na myśli OSP,  których członkowie nie zawsze są wystarczająco obyci z aparatami, gdyż nie używają ich aż tak często).

Przykładem niech będzie film chłopaków z OSP Raszyn:

http://www.youtube.com/watch?v=42AW1fSj-hs&feature=player_embedded

Dojazd na miejsce zdarzenia po 3:18 s filmu, czyli od wezwania (włączenia syreny) liczmy 7 minut. Jest to pierwsza jednostka na miejscu więc szybkie rozpoznanie (swoją drogą d-ca wszedł nie dość że sam to bez aparatu do budynku) i  sprawianie linii. W 04:55 pada rozkaz założenia aparatów a kontynuowanie działań gaśniczych następuje po  45 sekundach czyli około 9:22 minut od przyjęcia zgłoszenia. Założenie maski, kominiarki  i podpięcie aparatu zajęło więc 45 sekund z 562 sekund akcji (do tej pory) czyli 8% czasu akcji. Według mnie trochę dużo - każdy chciałby kupić samochód czy OC o dodatkowe 8% taniej prawda?. Oczywiście po filmie kręconym w bardzo ciężkich warunkach, który nie jest najwyższej jakości, trudno dyskutować o wpływie tego czasu na rozwój pożaru i wysokość strat. Ze względu jednak na budowę domu z drewna oraz mebli w środku warto się zastanowić czy czas swobodnego rozwoju pożaru wydłużony o czas potrzebny na założenie maski itd. nie wpłynął znacząco na szkody.

W przypadku okrojonego stanu osobowego (czyli np. wyjazd zastępem w sile 4 osób) rota ma szereg zadań do wykonania przed rozpoczęciem działań  wewnętrznych (d-ca i kierowca do przyjazdu kolejnych zastępów powinni pełnić rolę roty szybkiego reagowania ubezpieczając ratowników wewnątrz; plus  oczywiście standardowe działania jak nadzór nad autopompą, dalsze rozpoznanie sytuacji itd.). Już sam przyjazd zastępu w sile 4 osób i mnogość zadań powoduje, że działania (jakiekolwiek) są mocno opóźnione w czasie, więc dlaczego do tego dokładać jeszcze czas zakładania masek itd. ?

Czy nie warto aby podczas dojazdu pierwszego zastępu do miejsca zdarzenia pierwsza rota miała już założone AODO i aby potrzebne było już tylko podpięcie automatu do maski? W przypadku większej liczby osób powinno tak być, że jedna rota sprawia linie a druga np. odłącza prąd i gaz; i gdy można już zacząć prowadzić działania wewnętrzne rota powinna od razu wchodzić do budynku a nie dopiero zabierać się za zakładanie masek. Niestety rzadko kiedy tak się dzieje.

Nic poważnego też nie stoi na przeszkodzie aby KDR wiedząc o które zastępy prosił mógł polecić przez radio dojeżdżającej jednostce aby: przykładowo 529K81 (nie wiem czy taki nr jest ale nieważne; jakieś tam OSP niech będzie) przygotuj rotę w aparatach i maskach na twarzach. itd. Miałoby to miejsce w sytuacji gdy już wprowadzono jedną rotę do działań ale ze względu na duży obszar pożaru wprowadzona od drugiej strony budynku zostanie druga rota.

Oczywiście maski zakładane byłyby na krótko przed dojazdem do miejsca zdarzenia a nie np. 10 minut wcześniej gdy strażacy jadą w miejsce bardziej oddalone od remizy.

Dlaczego jednak nie ubiera się masek już na wozie? Według mnie to są główne powody (może macie jakieś inne):

  • zmęczenie podczas oddychania przez maskę (ja osobiście jakoś tego nie odczuwam, a już zwłaszcza podczas siedzenia na samochodzie)
  • brak chęci jechania własnym autem za własne paliwo na JRG w celu dezynfekcji maski (moja OSP ma jeszcze blisko ale są takie co mają kilkakrotnie dalej) a co za tym idzie niechęć korzystania z aparatu w "lekkim" zadymieniu
  • w przypadku OSP, które na nadmiar aparatów nie bardzo może narzekać, brak odpowiedniej lub brak całkowity AODO minimum przez kilka godzin a czasem nawet przez 1 dzień
  • nigdy w 100% nie wiadomo do czego jedziemy, pożar stodoły może okazać się palącym samochodem pod niewielkim drewnianym zadaszeniem (z życia wzięte) i vice versa
  • zgłaszający zgłasza pożar w budynku pod adresem ul. Słonecznikowa 15 i wyłącza telefon bo idzie na zakupy do pobliskiego (lub nie) supermarketu; nie zawsze zna się teren i można np. niewiedzieć, że to  10 piętrowy blok z 4 klatkami, postawiony gdzieś wśród 10 innych, takich samych bloków na osiedlu. W przypadku solidnego pożaru szybko wiadomo gdzie się pali, ale w przypadku np. lekkiego zadymienia spowodowanego np. cięciem fliz do łazienki już nie jest takie łatwe do zlokalizowania a żadnego zgłoszenia nie można lekceważyć. Czas szukania właściwej Słonecznikowej 15, w której coś się dzieje może też wynieść ładnych paręnaście, anwet 30 minut. Dlatego też wydaje mi się, że jest to jeden z głównych powodów nieubierania masek. Ale można zawsze ją przecież zdjąć.

Offline MIKO

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 4.300
Odp: Ubieranie Masek od AODO już w samochodach a wpływ na rozwój pożaru
« Odpowiedź #1 dnia: Luty 27, 2012, 11:09:42 »
A mam pytanie – tak na początek mógł byś swoje doświadczenia opisać krok po kroku jak zakładasz maskę w samochodzie i dalej kolejne elementy działań w ramach tzw. 1 roty na takim pożarze ? 

Offline darek

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 319
Odp: Ubieranie Masek od AODO już w samochodach a wpływ na rozwój pożaru
« Odpowiedź #2 dnia: Luty 27, 2012, 12:05:29 »
a czas i powietrze zmarnowane na odparowanie mooocno zapoconej maski? policz. A ryzyko związane z wysiadaniem z pojazdu w zaparowanej masce? oszacuj.

Offline Piotr_W

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 516
  • sierżant
Odp: Ubieranie Masek od AODO już w samochodach a wpływ na rozwój pożaru
« Odpowiedź #3 dnia: Luty 27, 2012, 12:18:22 »
Temat na pewno wart poruszenia.
Poczekam jednak na odpowiedź na pytanie zadane przez kol. @Miko. To powinno trochę wyjaśnić.

Samochody OSP zazwyczaj są tak skonstruowane, że aparaty są umieszczone w skrytkach pojazdu a nie w kabinie (kłania się SIWZ podczas zamówienia!!! - zwracajcie na to uwagę!). Jak wcześniej zauważył @darek założenie maski bez doprowadzenia powietrza z butli skutkuje natychmiastowym zaparowaniem wizjera.

Offline MIKO

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 4.300
Odp: Ubieranie Masek od AODO już w samochodach a wpływ na rozwój pożaru
« Odpowiedź #4 dnia: Luty 27, 2012, 15:52:00 »
a czas i powietrze zmarnowane na odparowanie mooocno zapoconej maski? policz. A ryzyko związane z wysiadaniem z pojazdu w zaparowanej masce? oszacuj.

No między innymi o to pytam – bo brzmi to jak napisane przez osobę, która nigdy tego nie wykonała w praktyce .
Pojęcie czasu w ratownictwie jest tematem płynnym, a tym bardziej nie można założyć że w takim przypadku pierwszą czynnością wykonaną będzie wejście w AODO do budynku . A może przed budynkiem leży 5 poparzonych poszkodowanych i należy najpierw zająć się nimi itd.

Pomijam że używamy masek zintegrowanych z hełmami co skraca czas i ułatwia zakładanie .

Offline zero-11

  • Search & Rescue
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.525
  • 84810
Odp: Ubieranie Masek od AODO już w samochodach a wpływ na rozwój pożaru
« Odpowiedź #5 dnia: Luty 27, 2012, 18:18:53 »
A ja uważam, że temat nie jest wart poruszenia. Kolega @Fistach trochę się zagalopował i tyle.
Życzę powodzenia w działaniach po wbiegnięciu na n-te piętro budynku w masce na twarzy (zaparowanej, bez podłączonego powietrza, czy też podpiętej - znaczny ubytek powietrza).
Poza tym, jak już stwierdzono, nigdy nie możemy być pewni sytuacji na miejscu akcji.

IT'S NOT SOMETHING YOU DO. IT'S SOMETHING YOU ARE!

Offline Fistach

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.339
Odp: Ubieranie Masek od AODO już w samochodach a wpływ na rozwój pożaru
« Odpowiedź #6 dnia: Luty 27, 2012, 18:42:02 »
No rozumiem być moze faktycznie. Sam kilkadziesiąt razy ubierałem aparat i problemów z parowaniem nie miałem. Faktem jest, że nie działamy w wieżowcach (max 3 - 4 piętro) i ze względu na działania na wsi trochę inaczej to wygląda. Nie uważam, że się zagalopowałem, a przynajmniej wyszło mi to na dobre i o to chodziło. W sumie temat do zmaknięcia tylko jeszcze jedno pytanie. W remizie posiadamy tylko maski zakładane pod hełm a nie mamy tych przyczepianych do hełmu. Jak jest różnica w użytkowaniu? Same plusy czy są minusy tego rozwiązania?

jeszcze raz dzięki za naprowadzenie.

Offline MDP

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 104
Odp: Ubieranie Masek od AODO już w samochodach a wpływ na rozwój pożaru
« Odpowiedź #7 dnia: Luty 27, 2012, 18:58:42 »
Nie bardzo widzę sens ubierania masek w samochodzie:). Nie zawsze ten aparat będzie potrzebny, i rzadko nawet się spotyka żeby OSP przyjechało na miejsce ubrane w same aparaty nawet. Nawet PSP nie ubiera masek w samochodzie, te dwie minuty to już nie zbawią nikogo na ubranie maski. A tak już bywa że takie czasy wychodzą i nic na to nie poradzimy :)

Offline madmax29

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.469
Odp: Ubieranie Masek od AODO już w samochodach a wpływ na rozwój pożaru
« Odpowiedź #8 dnia: Luty 27, 2012, 19:20:03 »
Może zamiast ubierać maski w samochodzie warto trochę poćwiczyć zakładanie masek? Alternatywą są maski mocowane do hełmu, ale tego w OSP nie polecam, chyba że ktoś jest bogaty i w jednostce wszyscy mają maski i hełmy indywidualne.

Offline Pest

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 29
Odp: Ubieranie Masek od AODO już w samochodach a wpływ na rozwój pożaru
« Odpowiedź #9 dnia: Luty 27, 2012, 19:55:13 »
Ja osobiscie wogole nie polecam ,  podam przyklad   pozar w mojej miejscowosci    Pali sie dom 3 pietrowy   ja i kolega  dostalismy informacje od dowodcy ze zostal poinformowany ze  w domu moga znajdowac sie osoby  , oczywiscie aparaty juz mielismy na plecach  no i zaczyna sie zabawa z maskami mocowanymi do helmu ( w naszej jednosce kazdy ma nomex i helm na stanie )  kontunujac wchodzimy do domu  po 1 w tych maskach powietrze ucieka jak chce  po 2 przy wynoszeniu  osoby poszkodowanej z domu  udezylem helmem o cos i maska mi sie rozszczelnila  co za tym idzie powietrze zaczelo mi uciekac na domiar zlego mielismy juz malo powietrza w aparatach   (duzo pomieszczen)  ok wracajac  powietrze uciekalo mi tak szybko ze ledwo doszedlem do drzwi  bo nic nie widzialem po 1 (tak jak to jest w zadymionym domu) po 2  te maski sie nie nadaja juz mowilismy dla naszego komendanta ze chcemy miec maski  te 2  ktore sie zaklada na glowe .  Wiem wiem ze to nie jest temat masek ale ja osobiscie przestrzegam przed zakupem ich na wlasnym przykladzie .I jeszcze jak by byly pytania jestem strazakiem ochotnikiem.

Pozdrawiam :straz:
"...podobno nie ma Aniołów na Ziemi... spójrz na Strażaka...to on czuwa nad twoim życiem nie dbając o własne...życie jest tylko jedno...życie Strażaka również..."

Offline Johny112

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 111
Odp: Ubieranie Masek od AODO już w samochodach a wpływ na rozwój pożaru
« Odpowiedź #10 dnia: Luty 27, 2012, 19:57:20 »
Fajny temat.

Niemcy już od kilkunastu lat stosują takie rozwiązanie, jedna rota ubrana "po zęby". Pierwszym plusem to tak jak piszecie czas, a moim zdaniem ważniejszy jest ten drugi, mianowicie z własnego doświadczenia wiem, że przyjeżdżamy na miejsce. Ludzie krzyczą jest panika, chaos, stres, ratownik się spieszy i niedokładnie się ubiera, wynikiem tego jest np. nieszczelnie założona maska lub gorzej poparzony kawałek skóry (niezakryty kominiarką). U nas jest to możliwe ale tylko i wyłącznie w maskach panoramicznych MSA Ultra Elite oraz Dragera. Francuskie "maseczki" od razu zaczynają parować.

Offline rafal.bula

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.953
    • JRG SGSP
Odp: Ubieranie Masek od AODO już w samochodach a wpływ na rozwój pożaru
« Odpowiedź #11 dnia: Luty 27, 2012, 19:59:12 »
Jeden lubi Boże Narodzenie inny Wielkanoc :P Tak naprawdę to indywidualna kwestia komu jaka maska bardziej odpowiada. Najlepiej spróbować podziałać w obu rodzajach. Każdy ma swoje zalety i wady i uważam że nie powinno się stwierdzać jakie mocowanie jest obiektywnie lepsze. Co najwyżej wchodzą tu w grę subiektywne uczucia.

Offline hasici99

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 519
Odp: Ubieranie Masek od AODO już w samochodach a wpływ na rozwój pożaru
« Odpowiedź #12 dnia: Luty 27, 2012, 20:38:03 »
Fajny temat.

Niemcy już od kilkunastu lat stosują takie rozwiązanie, jedna rota ubrana "po zęby". Pierwszym plusem to tak jak piszecie czas, a moim zdaniem ważniejszy jest ten drugi, mianowicie z własnego doświadczenia wiem, że przyjeżdżamy na miejsce. Ludzie krzyczą jest panika, chaos, stres, ratownik się spieszy i niedokładnie się ubiera, wynikiem tego jest np. nieszczelnie założona maska lub gorzej poparzony kawałek skóry (niezakryty kominiarką). U nas jest to możliwe ale tylko i wyłącznie w maskach panoramicznych MSA Ultra Elite oraz Dragera. Francuskie "maseczki" od razu zaczynają parować.

Odnośnie niemców, to temat jest rzeka. Osobiście widziałem kilka akcji w ich wykonaniu, czy to na żywo, czy na filmikach i nie brałbym przykładu z ich wykonania. Może i wysiadają uzbrojeni po zęby, ale liczy się w jakim czasie podany zostanie pierwszy prąd wody, a to w ich wykonaniu już tak nie zachwyca.

Offline Pest

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 29
Odp: Ubieranie Masek od AODO już w samochodach a wpływ na rozwój pożaru
« Odpowiedź #13 dnia: Luty 27, 2012, 22:10:18 »
Dokladnie zgodze sie z przedmowca , widzialem sporo takich filmow w wykonaniu strazakow z Niemiec , rozwijanie lini  , podanie wody   to porazka  ale nie o to tu chodzi . Co do autora tematu   raczej takie cos powinno byc raczej stosowane w PSP nie w OSP  lecz w osp tez moze byc  zalezy od osob ktore aparaty naloza i czy sa ogarniete , bo nie ogarnieci wejda do srodka  i zabraknie im powietrza w butli i co wtedy ? jak maja na samochodzie np 2 aparaty ? a trzeba isc dalej ?
"...podobno nie ma Aniołów na Ziemi... spójrz na Strażaka...to on czuwa nad twoim życiem nie dbając o własne...życie jest tylko jedno...życie Strażaka również..."

Offline rafal.bula

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.953
    • JRG SGSP
Odp: Ubieranie Masek od AODO już w samochodach a wpływ na rozwój pożaru
« Odpowiedź #14 dnia: Luty 27, 2012, 22:11:55 »
Jak ktoś jest nieogarnięty to przede wszystkim wybije sobie zęby upadając przy wysiadaniu z samochodu z założoną maską :P

Offline robsen

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 99
Odp: Ubieranie Masek od AODO już w samochodach a wpływ na rozwój pożaru
« Odpowiedź #15 dnia: Kwiecień 10, 2012, 22:23:32 »
Witam
Maski nie zakłada się w aucie bo założenie maski trwa 15 sekund:) o ile wcześniej sprzęt jest gotowy. W mojej jednostce po wyjazdu do mieszkaniówki zakładamy aparaty  podłączamy maske maska na szyje. Odkręcamy butle sprawdzenie czy chodzi sprawdzenie ciśnienia. I jestem gotowy do wejścia. Ale maskę zakładam dopiero przed wejściem do strefy zadymionej lub niebezpiecznej (chemia) , tak zawsze mnie uczono i to uważam za jedynie słuszne. Szkoda zawilgacać maskę swoim oddechem bez podpiecia to raz . A po podpieciu szkoda każdej ilości powietrza - stąd wkładanie maski dopiero przed strefą.
Pozdrawiam

Offline madmax29

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.469
Odp: Ubieranie Masek od AODO już w samochodach a wpływ na rozwój pożaru
« Odpowiedź #16 dnia: Kwiecień 11, 2012, 11:53:29 »
Cytuj
bo założenie maski trwa 15 sekund:)
nie 15 sekund, tylko tyle ile potrzeba by była szczelna. Tego nie robi się na czas i jeśli ktoś wymagał tego od ciebie powinien się puknąć w łeb  :wall: bo efektem są przypadki takie jaki opisał Pest