Zakładam że wiesz, iż po tym jak wystąpi wypadek w pracy ( zakładam że legalnie podejmowanej ) to postępuje się zgodnie z określonymi procedurami i nikt za dorabiającego Polaka dupy podkładać nie będzie zwłaszcza w czasach wszechobecnych firm walczących o odszkodowania, które tylko czyhają na błędy i niedociągnięcia ?.
Natomiast co do ewentualnego postępowania dyscyplinarnego, to znam dwa przypadki wszczęcia takowego w stosunku do funkcjonariusza, który uległ wypadkowi podczas wykonywania pracy u innego pracodawcy , zapominając uzyskać zgodę na to od komendanta.
I od razu zaznaczam że komendant sam nie szukał dziury w całym, sprawa sama wyszła za sprawą ubezpieczalni i ZUS.