Zachował się jak przystało na strażaka, fajnie, że inni przechodnie pomogli. Może nie mam najlepszego zdania o nim jako swego czasu instruktorze rat. medycznego w SA PSP Poznań (nie wiem czy nadal tam pracuje), ale to chyba nie z winy jego, bo miał już 10 lat temu spory bagaż doświadczeń (wspominał, że jeździł na kartce w szpitalu MSWiA oraz latał w LPR), a upośledzonego systemu nauczania tegoż przedmiotu i to nawet po dziś dzień.
Mimo wszystko BRAWO!!!