Po pierwsze to główna kwestia to pytanie: "Czy w tym przypadku prawo nie działa wstecz?"
Po drugie to zgadzam się z tym, że chodzi o podniesienie kwalifikacji tych funkcjonariuszy. Zauważ jednak, że jeżeli zamienisz aspiranta, ze średnim pracujacego w prewencji kilkanaście lat, na żółtodzioba po szkole, to będzie to raczej zaniżenie poziomu.