Nie podważam waszych wypowiedzi ale zapytam czy jesteście pewni?. Jeśli tak to kurczę po co taka szkoła. Maturkę muszę zrobić ale do aspirantki się raczej nie dostane i w ogóle tam podobno jest się ciężko dostać a będąc tam to głowę trzeba mieć baaardzo dużą. Kurcze co robić teraz: Aspirantka no kurde ciężko, Nabór z ulicy to podobno też trudne żeby się dostać a zarobki to już nie mówię poradzicie coś!!! heh.... chyba uderzę do aspirantki ale czy tam na 100% jest się tak trudno dostać???
Jak mamy Ci doradzić? Nikt nie mówił, że będzie łatwo. Bez średniego wykształcenia Cię nie przyjmą Opcje masz 3.
1.Startujesz z ulicy i jednocześnie zaczynasz trenować do testu sprawnościowego, a przy okazji masz jakieś dodatkowe uprawnienia typu staż w OSP, prawo jazdy kat C, CE, kurs płetwonurka itd.
2. Ściskasz poślady na całego. Trenujesz, żeby mieć same maxy na sprawnościówce do aspirantki i do tego cały czas kujesz testy z fizyki i chemii.
3. Opcja ostatnia. Rezygnujesz z prób przyjęcia do służby. Tak na prawdę zarobki są śmieszne w porównaniu do innych zawodów. Widoki też nieciekawe. Do tego trzeba mieć przynajmniej zamiłowanie, żeby już nie mówić o pasji.
Sam w zeszłym roku startowałem do SGSP i dostałem kubeł zimnej wody na głowę. Wiem gdzie popełniłem błędy i w tym roku mam zamiar to zmienić, z resztą już poczyniłem kroki w tym kierunku.
A co do tej dziwnej szkoły to tak jak Sheldi powiedział. Chwyt marketingowy i nic więcej. Szkoda czasu na coś takiego...