Trzeba rozroznic sytuacje pomiedzy lotem w ramach hems a lotem transportowym.
To trzeba było lot potraktowac jako hems.
Wybacz troche ironii , ale dla mnie to wyglada mi mniej więcej tak że jak sie pali to pierwszy rzut wozów strażackich moze jechac w kazdych warunkach i wszedzie , ale jak akcja trwa dłużej i trzeba dowieźć np wode, ludzi i sprzęt na podmiane czy nawet paliwo, to wtedy już wozy dowożace owe "zaopatrzenie" powinny obowiązywac normalne przepisy , czyli ciezkie wozy tylko w określonych godzinach ( bo przecież cieżarówki maja zakaz poruszania się w okreslonych porach np. święta) , po określonych drogach ( różne dopuszczalne obciązenie ), odpłatnośc za przejazd odcinkami płatnymi itp .... bo pierwszy rzut działa w ramach hems , a te kolejne już tylko wykonują usługę transportową.
Proszę pamiętać, że w LPR nie funkcjonuje, niestety, zjawisko odstąpienia od zasad powszechnie uznanych za bezpieczne.
Może nie funcjonuje takie sformułowanie, ale czy ladowanie smigłowca w terenie przygodnym np. na grząskim polu uprawnym , czy drodze komunikacyjnej nie jest odstąpieniem od owych zasad powszechnie uznanych za bezpieczne ?
Przecież śmiegłowiec powinien lądować wyłącznie w miejscach do tego przystosowanych, czyli z zachwowaniem wytrzmałości podłoża, odległości od róznych obiektów, oświetlenia itp. Może wiec inaczej się to u nich nazywa, ale od strony pratycznej stosują taka zasade bardzo często.