To jest podstawa zasada ratownictwa medycznego! Wymyślił ją prof. Ahnefeld w latach 60-tych XX wieku.
Zasada Łańcucha Przeżycia głosi, że łańcuch jest tak trwały jak jego najsłabsze ogniwo. Składa się z 4 ogniw:
1. TELEFON 999---- 2. MASAŻ SERCA ----3. DEFIBRYLACJA----4. KARETKA (LEKARZ/RATOWNIK).1.
TELEFON 999 ---- gdy widzimy zagrozenie (ktos
lezy nieprzytomny-czyli nie rusza sie i jak go uszczypniemy czy krzykniemy to nie reaguje), musimy wykluczyc przede wszystkim zagrozenie bezpieczenstwa własnego, wtedy dzwonimy 999/112 i mowimy przede wszystkim
gdzie to jest i
co sie stało2.
MASAZ SERCA ----
jezeli nie slyszymy oddechu, klatka sie nie porusza i w ogole sie nie rusza ten ktos przystepujemy do 2 wdmuchniec i potem 15 ucisniec mostka i STARAMY SIE O DEFIBRYLATOR KONIECZNIE !!!
Wazne by
NATYCHMIAST !!! zaczac SZTUCZNE ODDYCHANIE i MASOWANIE KL. PIERSOWEJ
3.
DEFIBRYLACJA ---- uzycie prostego urzadzenia tzw. AED -
naklejamy 2 "przylepki" (elektrody) na klatke pier. i właczamy AED - dalej postepujemy wg tego co on powie!!!!4.
KARETKA (LEKARZ/RATOWNIK) nie przestajemy dopoki sami sie nie zmeczymy lub nie zastapi nam w tym lekarz lub ratownik z Zespolu Ratownictwa Medycznego popularnie zwanego "Erka".
Tylko jezeli kazdy kogo cos takiego spotka bedzie postepowal wg tego schematu, wykona
1. TELEFON 999 wezmie sie od razu do posredniego
2. MASAZU SERCA i uzyje
3. DEFIBRYLATORA i przejmie to wszystko zaloga
4. KARETKI bedzie mial szanse na przezycie.
Dlatego jest to Łańcuch Przeżycia!
Krajowy System Ratowniczo - Gaśniczy jest stworzony po to, by ratowac zdrowie i zycie ludzkie!
Napisałem to w miare prostym, zrozumiałym dla wiekszosci (mam nadzieje) jezykiem. Podobne rzeczy lecz w lepszej oprawie graficznej bede zamieszczal na
www.strazpozarna.plPozdrawiam