Z badań na mocz, morfologii i biochemii to wszystko wyszło poprawnie prócz bilirubiny całkowitej która była na poziomie 3,63 mg/dl; innym razem 4,07 mg/dl. lekarz przepisał mi Luminal i bilirubina spadła do 0,71 mg/dl ( w normie). USG jamy brzusznej wykazało że wszystko jest dobre i na właściwym miejscu, nic nie jest powiększone. Więc lekarz stwierdził że to zespół Gilberta. w zeszłym tygodniu zrobiłem ponowne badanie ( niecałe pół roku później) i poziom bilirubiny znów jest podniesiony do 3,36 mg/dl inne badanie w normie.
Nie pije alkoholu, nie pale, cole pije sporadycznie a chipsów prawie w ogóle nie jadam.
Gram w siatkówkę, piłkę nożną i ćwiczę w domu ( brzuszki itp.)
Więc od czego to jest?