jakby spojżeć od strony wykładni literalnej to zawodnik rezerwowy oznacza kogoś, kto ma zastępować innego zawodnika w razie jego niezdolności do ćwiczeń, a nie do świadomego podmieniania. Więc moim zdaniem nie powinno się go wstawiać do drużyny tylko dlatego że ktoś nie chce biec w sztafecie (czytaj - dowódca czy mechanik są na tyle wolni albo już starzy że mogą zaniżyć czas, a sprinter z rezerwy trochę podciągnie team).
Dla mnie to czyste oszustwo które praktykuje się już na co dzień na zawodach każdego szczebla. Jedynie w CTIF się spotkałem na województwie i krajowych że podmiana wymagała zaświadczenia lekarza który zabezpieczał zawody pod względem medycznym (a więc nie usprawiedliwiał nikogo świstek wystawiony od zaprzyjaźnionego z drużyną doktora).
Niestety sport pożarniczy w szczególności ten ochotniczy stał się jednym wielkim oszustwem. Począwszy od tuningowania pomp, zakupu specjalnego sprzętu tylko na potrzeby zawodów (który w normalnej działalności ratowniczej nie miał by miejsca w podziele), poprzez sportowe kombinezony czy buty.
Czemu to jedno wielkie oszustwo ma służyć??? Dlaczego na pół roku przed zawodami zmienia się regulamin aby dopuścić kolejne drużyny z wielkopolski do startu na mistrzostwach Polski, dlaczego wprowadza się na 3 miesiące przed pompy Tohatsu (czyżby już ktoś je tuningował), dlaczego sędzią głównym zostaje osoba która związana jest z działalnością ochotniczą (czyżby oficerowie z SGSP czy kadeci CSPSP czy SA PSP nie mogli tego poprowadzić)? I takich pytań jest wiele a miejsca na podium zapewne już podzielone.