Autor Wątek: Skot  (Przeczytany 7299 razy)

Offline MGNACZUS

  • Banita FM
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.469
  • Odwaga jest najpiękniejszą formą szaleństwa.
Skot
« dnia: Październik 30, 2005, 19:32:47 »
Panowie!!
 Mieliście kontakt z wozem bojowym zbudowanym w oparciu o wojskowy pojazd opancerzony (np. SKOT)?? Jak on się spisuje? Może macie zdjęcia?? Znacie jednostki, które mają taki wóz na wyposażeniu?? Zastanawiam się jak spisuje się w ciężkim terenie i czy w ogóle jest sens „egzystencji” takich dziwolągów.  
 
 :rolleyes:  
„Wiesz jak rozpoznać strażaka w tłumie panicznie uciekających ludzi??
Zawsze będzie biegł w przeciwną stronę niż wszyscy inni…”

Offline harnas1976

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 8
Skot
« Odpowiedź #1 dnia: Październik 30, 2005, 20:03:11 »
www.osplubenia.republika.pl   ma cos takiego

Offline Adriano

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 94
Skot
« Odpowiedź #2 dnia: Grudzień 07, 2005, 11:24:56 »
Zdjęcia są na stronie www.osptucznawa.republika.pl
A więcej wiadomości dowiesz się w firmie DRAGON z Dąbrowy Górniczej pod numerem telefonu 032 2607673.
POZDRO
"Zapytać możesz - wiedzieć nie musisz"

اكد البروفسور يانوش دانتسكي رئيس قسم الدراسات العربية والاسلامية فى

Offline fojer1

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 353
    • Moja strona
Skot
« Odpowiedź #3 dnia: Grudzień 28, 2005, 12:27:58 »
Oto zdjęcia:


Więcej na stronie strazacy.pl
« Ostatnia zmiana: Grudzień 28, 2005, 12:29:47 wysłana przez fojer1 »
                                                     Pozdrawiam wszystkich modelarzy Robert






Offline strażakL

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 90
Skot
« Odpowiedź #4 dnia: Styczeń 22, 2006, 09:05:07 »
dla mnie katastrofa, i to nie tylko finansowa. Pojazd jest nie ekonomiczny do tego beznadziejny, zasięg działania może do kilometra w o brębie jednostki, zresztą kogo tak na prawdę stać na utrzymanie takiego, nie kłammy się smoka. To strata pieniędzy, i nerwów, a po za tym ile można zrobić takim czymś?????????>

Offline retro

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 98
Skot
« Odpowiedź #5 dnia: Styczeń 22, 2006, 19:47:42 »
ciekawe,ciekawe. A czemu on niby służy? Jakieś parametry???

Offline MGNACZUS

  • Banita FM
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.469
  • Odwaga jest najpiękniejszą formą szaleństwa.
Odp: Skot
« Odpowiedź #6 dnia: Sierpień 26, 2007, 17:45:45 »
Przeszukując You Tube natrafiłem na mało wyraźny aczkolwiek dosyć ciekawy materiał dot. SKOT-a w akcji.
Pokazy OSP Orońsko i OSP Majdów cz.1
Pokazy OSP Orońsko i OSP Majdów cz.2

Z tego, co „widać” w ciężkim terenie musi się spisywać całkiem nieźle. Ale ilość spalanego paliwa… Aż strach pomyśleć.

Znalazłem jeszcze, dot. pokazu możliwości tego wozu.
Filmik 1

„Wiesz jak rozpoznać strażaka w tłumie panicznie uciekających ludzi??
Zawsze będzie biegł w przeciwną stronę niż wszyscy inni…”

Offline Qwazar

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 37
Odp: Skot
« Odpowiedź #7 dnia: Czerwiec 01, 2008, 19:42:29 »
Wtam,
nie jest to próba odświeżenia wątku, a raczej wyjaśnienie kilku spraw związanych z tym wozem, jako że sporo mitów krąży na jego temat w środowisku.

Użytkujemy Skota od 1996 roku i mamy chyba największe w Polsce doświadczenie w jego wykorzystaniu. Jest to typowy sprzęt drugiego wyjazdu o ukierunkowanej specjalizacji, jakkolwiek zastępując nasze GBA  spisuje się także zadowalająco. Samochód ten jest  klasyfikowany jako ciężki (masa całkowita przekraczająca 10 ton), tymczasem jego zastosowanie to nie uzupełnianie wody lecz pierwsze uderzenie, zatem typowe zadania dla pojazdów średnich i do takich też powinno się go porównywać.

Koszty eksploatacji.
SKOT zużywa na trasie około 35-40 ltr/100 km, czyli około 10 litrów więcej niż typowy pojazd średni. W terenie oczywiście więcej, jednak bez przesady – średnio u nas mieści się w 45 ltr./100 km. W naszej jednostce zalicza rocznie około 20 – 30 wyjazdów w roku po około 20 km każdy. co daje rocznie razem z imprezami nie więcej niż 1000 km. Mnożąc to przez to przez 10 litrów na 100 km – roczne koszty eksploatacji są wyższe od zwykłego GBA o około 300- 400 zł.

Zastosowanie:
Żywiołem tego pojazdu są pożary lasów i traw. Jest w stanie dotrzeć tam, gdzie nie dojedzie nic innego wliczając w to typowe terenówki, potrafi  sam sobie zrobić drogę w młodniku aby dotrzeć do źródła ognia w krótkim czasie (wielokrotnie współpracowaliśmy w czasie dużych pożarów z leśnikami wykonując takie improwizowane "przecinki"). Pokonuje rowy melioracyjne, i nasypy kolejowe. Nacisk jednostkowy na grunt jest mniejszy niż jakiegokolwiek innego średniego wozu strażackiego, co pozwala nam wjechać prawie wszędzie za wyjątkiem terenów podmokłych.   

Największe wady tego auta w porównaniu do typowego GBA to :
- utrudnione zajmowanie miejsc w kabinach i wysiadanie z nich,
- mało sprzętu pożarniczego (ograniczona pojemność skrytek)
- dużo większy hałas w czasie jazdy i mniej komfortowe wykończenie wnętrza,
- rozregulowująca się czasami skrzynia biegów,
- stosunkowo mała wydajność pompy
- słaby silnik, który nie pozwala na szybkie przyspieszanie

Najistotniejsze zalety :

- nieporównywalne możliwości terenowe
- praktycznie niemożliwe jest uszkodzenie nadwozia, nawet po uderzeniu w drzewo,
- także uszkodzenie zawieszenia jest bardzo mało prawdpodobne
- stabilność – nie ma możliwości wywrócenia SKOTa nawet na ostrych zakrętach.
- komfort jazdy – auto nie podskakuje na wybojach tylko się kołysze,
- niezależnie napędzana pompa – możliwa jest regulacja ciśnienia niezależnie od prędkości jazdy i to także ze stanowiska operatora działka,
- skrzynia biegów z preselekcją znacznie ułatwia jazdę w terenie
- bardzo efektywne „uzbrojenie” w postaci zraszacza czołowego
- możliwa krótkotrwała jazda w ogniu ( wszelkie instalacje znajdują się wewnątrz „kadłuba”).
- stosunkowo duża pojemność zbiornika (jak na auto klasy GBA)
- możliwość zablokowania mechanizmów różnicowych wszystkich czterech osi
- prędkośc jazdy w trudnym terenie- tam gdzie STAR 266 może jechać z prędkością 10 km/h - SKOTEm można bez obaw rozwinąć 50-60 km/h

Taktyka użycia.

Jeśli kiedykolwiek gasiliście rozległy pożar wysokiej trawy i zarośli przy silnym wietrze, kiedy nie nadąża się rozwinąć linii, lub brak jej długości, a na tłumice ogień jest zbyt wysoki, lub rośnie zbyt dużo krzewów i zarośli aby ich skutecznie użyć, wiecie, że  może być trudno. Zwłaszcza kiedy wiatr kieruje front ognia w kierunku lasu. To idealna okazja do użycia SKOTa . Nie trzeba rozwijać węży – kierowca włącza zraszacz i kieruje wóz po linii ognia, to czego nie zgasi kierowca, dogasza „działonowy” z działka. Zazwyczaj jeden przejazd wystarcza aby zgasić wszystko w pasie o szerokości kilkunastu metrów, z jednoczesnym przelaniem i zabezpieczeniem obrzeży pożaru. Wody wystarcza na około 1- 1,5 kilometra frontu ognia przy intensywnym używaniu obu prądów.
Innym powszechnym zastosowaniem tego auta są u nas pożary lasów. Pojazd jest tak skonstruowany, że kierowca w czasie jazdy po krętych leśnych drogach nie musi się obawiać , że cokolwiek uszkodzi (może poza powłoką lakierniczą). Najczęściej SKOTem udaje nam się zgasić pożar lasu w zarodku, choćby nie wiem jak trudny był tam dojazd.
Po pewnym pożarze traw i lasu kilka lat temu gmina zdecydowała o zakupie kolejnych 2 SKOTów, teraz jest ich u nas 3 na 11 jednostek. U nas co prawda się w tej roli jeszcze nie sprawdził, jednak wiem od zaprzyjaźnionej jednostki, że znakomicie spisał się jako improwizowana karetka w czasie obfitych opadów śniegu, które na Kielecczyźnie odcięły od świata kilka miejscowości. Ponad metrowej grubości śnieg nie stanowił dla niego problemu.
Ach – jeszcze w kwestii  mitu o rozjeżdżaniu przez SKOTA leśnych, piaszczystych dróg, tak, że nic nie jest w stanie już z nich skorzystać. Jeśli SKOT zostawia w podłożu 20 cm ślady, to oznacza, że typowe GBA 005 ugrzęźnie tam po przejechaniu 10 metrów. Zatem rzeczywiście taka droga może wyglądać na rozjechaną przez SKOTa, jednak i tak żaden samochód gaśniczy nie byłby w stanie nią wcześniej przejechać. W jednostce używamy oprócz SKOTA jeszcze Stara 266, oraz UAZ-a, a  wcześniej Stara 244 (typ 005). Wszystkie samochody zawsze z napędem na wszystkie koła, jednakże porównanie możliwości terenowych któregokolwiek z nich do SKOTa jest nieporozumieniem.
Oczywiście nie jest to odpowiedni samochód dla PSP, z pewnością nie jest to także auto pierwszego wyjazdu w OSP, jednak właściwie wykorzystywany jest to bardzo skuteczny pojazd gaśniczy. Nam trudno byłoby już sobie wyobrazić suche przedwiośnie bez SKOTa. w garażu,  z nabitym w zbiorniki powietrzem …
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 01, 2008, 19:57:08 wysłana przez Qwazar »

Offline miggru

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 961
Odp: Skot
« Odpowiedź #8 dnia: Czerwiec 02, 2008, 14:59:22 »
w terenach górzystych oraz zalesionych jest to bardzo pożądany wóz bojowy. Do PSP raczej bym go nie dawał, ale w OSP może stać. Spalanie rzeczywiście na poziomie tych amerykańskich wozów bojowych :D, ale jego możliwości terenowe zwracają szybko tą paliwożerność, ponieważ lepiej zgasić pożar w zarodku przy użyciu SKOTA gdzie szybko dotrze do zarodka pożaru niż potem ganiać kilka godzin za ogniem z dużą ilością wozów bojowych. Koszty akcji nieporównywalne wtedy, wiec nie jest to pojazd nie ekonomiczny lecz o bardzo wąskiej specjalizacji gaśniczej, czyli pożary w trudno dostępnych miejscach.

Offline rafal.bula

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.957
    • JRG SGSP
Odp: Skot
« Odpowiedź #9 dnia: Czerwiec 02, 2008, 17:56:58 »
kliknij aby powiększyć


ÚO Pelhřimov  CAS 25 OT 64 T

Transporter opancerzony OT 64 SKOT przerobiony na ciężki samochód gaśniczy wyposażony w pompę o wydajności 2500l/min.

Dane techniczne:
Napęd   
silnik: Diesel, 4 suwowy, widlasty, ośmiocylindrowy, Tatra T-928-14 produkcji czechosłowackiej.
średnica cylindra: 120mm
skok tłoka: 130mm
pojemność: 11 762 centymetrów sześciennych
stopień sprężania 16,5
moc maksymalna: 134 kW / 180 PSI @ 2000 rpm
chłodzenie: powietrze
paliwo: olej napędowy
zbiornik paliwa: 330l w wersji ze zbiornikiem metalowym / 220l w wersji ze zbiornikiem gumowym
zużycie paliwa: 45 do 70l / 100km

Układ napędowy   
 Przekładnia przyśpieszająca sprzęgło jednotarczowe suche. Skrzynia przekładniowa planetarna półautomatyczna typu Wilson. 5 biegów do przodu i jeden wstecz. Skrzynie rozdzielcze międzymostowe stały napęd na 4 koła z możliwością odłączania przedniego lub tylnego mostu. Napęd w wodzie śrubami.
Podwozie   
    Niezależne zawieszenie na podwójnych wahaczach i resorach spiralnych z hydraulicznymi tłumikami drgań. Przednia para kół kierowana.
Ogumienie: 18'' felgi na 13'' piastach 250 do 330mm ciśnienie regulowane za pomocą centralnego układu pompowania
Rozstaw osi: 1300mm - 2150mm - 1300mm
Rozstaw kół: 1860mm
Hamulce: pneumatyczno - hydrauliczny układ hamulcowy z podwójnym systemem awaryjnym. Hamulce bębnowe. Mechaniczny hamulec ręczny.
Instalacja elektryczna    24V
Osiągi   
moc jednostkowa: 9,3kW-16,6KM / t
Promień skrętu na lądzie: 10,5m
Prędkość maksymalna na drodze: 110km/h
Prędkość pływania: 9km/h
Zasięg: 650 do 740km
pokonywane przeszkody: wzniesienia do 35 stopni, rowy do 200cm, ściany pionowe do 50cm

Pojazd sfotografowany podczas Pyro Car '07 – Přibyslav

Offline Qwazar

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 37
Odp: Skot
« Odpowiedź #10 dnia: Listopad 02, 2008, 18:53:32 »
Rzadkie zdjęcie dwóch "potworów" jednocześnie. (To 2/3 sił szybkiego, wiosennego reagowania w naszej gminie  :mellow:).
Widać też wyraźnie różnice w dwóch wersjach - starszej ( z przodu) i nowszej ( z tyłu ).
Starsza: 4 tys litrów wody, niewygodne zajmowanie miejsc przez desant. Nowsza - 3,5 tys ltr. wody, zmienione wejście do kabiny załogi, inny profil pałąków ochronnych, przeniesione tłumiki i wydechy, więcej skrytek,  lżejsza o ok 1 tonę. 


Offline Adriano

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 94
Odp: Skot
« Odpowiedź #11 dnia: Listopad 02, 2008, 20:56:03 »
Tego drugiego jakbym znał  :rolleyes:.

A tutaj jedna z jego zalet przy pożarach traw.




oraz kolejna zaleta:




słuzy nam takze jako niezły obiekt zainteresowania dzieciaków ze Szkoły Podstawowej podczas Dni Ochrony P.poż
"Zapytać możesz - wiedzieć nie musisz"

اكد البروفسور يانوش دانتسكي رئيس قسم الدراسات العربية والاسلامية فى

Offline Dzumsi

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 457
Odp: Skot
« Odpowiedź #12 dnia: Listopad 02, 2008, 23:14:47 »
myślę ze posiadanie przez jednostki OSP takich pojazdów jest na miejscu zwłaszcza na terenach gdzie dość często wybuchają pożary np. lasów jedyne co bym z nich zmienił to może "odpancerzenie" go oczywiście w ramach możliwości gdyż nie widzę sensu aby był on aż tak opancerzony lżejszy pojazd powoduje na pewno zmniejszenie zużycia paliwa wiec byłby on ekonomiczniejszy. To tyle z mojej strony
Pozdrawiam. Dzumsi.