U nas w ostatnim czasie trafiło sie kilka wyjazdów związanych z usuwaniem obornika z jezdni. Odpięta burta w przyczepie i 2, 3 km obornika na jezdni. Dowódca JRG zarządza sprzątanie do pomocy wzywa OSP. Na miejscu jest Policja i sprawca zdarzenia. Czy zasadne jest podejmowanie działań polegających na z usuwaniu obornika z jezdni? Czy nasze działania nie powinny ograniczyć się co najwyżej do pomocy Policji w kierowaniu ruchem ( dość długi odcinek) lub na koniec do zmycia jezdni wodą. Skoro jest sprawca na miejsce wezwano zarządcę drogi (droga wojewódzka), czy to nie oni właśnie powinni zająć się usunięciem nieczystości z jezdni. W naszym JRG standardem jest, iż to właśnie strażacy dzielnie widłują obornik. Dla mnie bezzasadne. Czekam na Wasze opinie.