Do Benq 2 i Fanatyk - nie wątpię że jesteście świetnymi pilarzami. Wypadki jednak były, i pewnie będą. Nie tacy spece kaleczyli się.
Do Lang - będę polemizował, może i trochę prowokująco.
Zdarza mi się niekiedy kierować działaniami ratowniczo-gaśniczymi, a tym samym być odpowiedzialnym za przestrzeganie bhp - i w tym problem. Do wrzucenia tematu na fotum, skłoniła mnie sytuacja jaką miałem podczas działań, w pewnym sensie też ten wypadek z Poznania.
Trudno zgodzic się z argumentem dostępności przy zakupie - tak samo jak pilarkę, pewnie bez uprawnień każdy Czesio kupi helikopter, a na pewno nikt Czesia o uprawnienia pytał nie będzie przy zakupie motorówki, SH-70, SD-50, cysterny takiej lub innej, samochodu ciężarowego albo osobowego (i w salonie, i z drugiej ręki), i nawet do Casto wybierać się nie trzeba. Obsługi z instrukcji się Czesio nauczy, po własnym lesie czy podwórku (z małymi wyjątkami), jeżdzić może. Jak sobie co nie co połamie, to jego sprawa i tylko jego - i o to chodzi. Co innego jeśli ma sprzęt obsługiwać będąc w służbie, tu argument "ja umiem, ja chcę - nie zawsze wystarcza".
Ścięcie drzewa jest niekiedy najłatwiejszym, najszybszym i najbezpieczniejszym sposobem usunięcia zagrażenia, i tak się robi. Przerzucenie odpowiedzialności poprzez" przekazanie miejsca..." jest działaniem trochę życzeniowym. Jeśli robisz to drukiem (załącznikiem do rozporządzenia w sprawie szczegółowych zasad organizacji krajowego systemu ratowniczo - gaśniczego), to przekazujesz miejsce objęte działaniem, ale ( i tu podkreślam),"... do chwili zakończenia dochodzenia prowadzonego przez Policję i PSP"- czyż nie tak? Co jeśli wnikliwy przyjmujący zapyta jak długo i kto będzię prowadził dochodzenie w sprawie złamanego drzewa po przejściu burzy, na jaką okoliczność - chyba, że "sowieckiej prowokacji". Jeśli dochodzenie prowadzone nie będzię, a nie będzie, to nikt Ci druku nie przyjmie, bo i po co. Co w tym druku wpiszesz - usunąć nadłamaną część drzewa do czasu następnej burzy, która może być lada chwila... . Jakoś też nie widziałem i nie czytałem, by straż pożarna po nawałnicach usuwała zagrożenia poprzez wręczanie druków.
Lang - na czasie wrzucę program KG obowiązującego kiedyś kursu w zakresie osługi pił typu Partne. Zakres obsługi pilarek po obowiązujących kursach podstawowym i podoficerów.