Autor Wątek: Dlaczego strażacy chcą rozbierać i dotykać dziewczynki ?  (Przeczytany 14771 razy)

Dociekliwy

  • Gość
Dlaczego strażacy chcą rozbierać i dotykać dziewczynki ?
« dnia: Czerwiec 08, 2011, 23:58:04 »
Dekontaminacja – czy dewiacja seksualna
Czyli dlaczego strażacy chcą rozbierać i dotykać  dziewczynki ?

Do zadania tego pytania skłoniła mnie kolejnych informacji strategicznych na jednej z stron PSP.

http://www.kmpsp.poznan.pl/node/10947

Cytuj
PR - Technologia dekontaminacji masowej ludzi
3 czerwca 2011 roku na poligonie Szkoły Aspirantów Państwowej Straży Pożarnej w Poznaniu odbyły się ćwiczenia dotyczące dekontaminacji masowej ludzi. Działania obserwowali Zastępca Komendanta Wojewódzkiego PSP w Poznaniu mł. bryg. Adam Langner oraz Komendant Miejski PSP w Poznaniu bryg. dr inż. Witold Rewers. Ćwiczenia prowadził i koordynował Zastępca Komendanta Miejskiego PSP w Poznaniu st. bryg. dr inż. Jerzy Ranecki. W ćwiczeniach brali udział strażacy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Poznaniu oraz kadra i kadeci ze Szkoły Aspirantów PSP w Poznaniu.
Strażakom biorącym udział w ćwiczeniach przyszło zmierzyć się ze zdekontaminowaniem stu osób. Poszkodowani byli pokryci niezidentyfikowanym białym proszkiem. Z pośród skażonych, dziesięciu rannych wymagało pomocy medycznej i transportu na noszach. Przy tak dużej ilości osób wystąpiła potrzeba ustalenia priorytetów leczniczo – transportowych (triage-segregacja rannych).
Dekontaminacja wstępna polegała na:
• Wstępnym dokumentowaniu ewidencji poszkodowanych.
• Przemywaniu nieosłoniętych części ciała.
• Zdejmowaniu odzieży poszkodowanym i zabezpieczeniu jej w workach.
• Zabezpieczaniu dokumentów i cennych przedmiotów w specjalnych do tego przeznaczonych workach.
• Udzielaniu kwalifikowanej pierwszej pomocy.
• Współpracy z personelem medycznym.
Po zakończeniu dekontaminacji wstępnej poszkodowani byli skierowani do namiotu w którym przeprowadzana była dekontaminacja ostateczna.
Polegała ona na:
• Wsparciu w procesie rozbierania się z ubiorów zastępczych.
• Odkażaniu i myciu poszkodowanych w ciągach pionowych (skażeni mogący chodzić) oraz w ciągach poziomych (ranni na noszach).
• Szczegółowej ewidencji poszkodowanych.
• Gromadzenie ubiorów zastępczych dekontaminacji wstępnej.
• Myciu.
• Suszeniu i ubieraniu.
• Kontroli skażenia osób dekontaminowanych.
• Dekontaminacja ratowników.
Podsumowania ćwiczeń dokonał Zastępca Komendanta Miejskiego PSP w Poznaniu st. bryg. dr inż. Jerzy Ranecki. Na ćwiczenia przybyli także koledzy strażacy z Komend w Gdyni i Wrocławiu oraz z Centralnej Szkoły PSP w Częstochowie. Wnioski z ćwiczeń będą podstawą do doskonalenia technologii dekontaminacji w przyszłości.

Zbliżające się Mistrzostwa EURO2012 są podstawą do doskonalenia w SP sposobów dekontaminacji masowej. Śledząc jednak pomysły i realizację ćwiczeń z tego zakresu, coraz częściej zastanawiam się, w jakim kierunku zmierzmy i czy aby na pewno zgodnie z prawem, a celem nadrzędnym naszych Decydentów jest nadal jedynie dekontaminacja. Zadaje sobie pytanie czy aby znów nie bierzemy się za cos, na czym się nie znamy, w imię woli naszych przełożonych narzucających nam zadania nie do straży należące, często wręcz prawem zarezerwowane jedynie dla personelu medycznego.   

Nie rozpisując się jednak dalej o dekontaminacji, jako całości chciałbym zwrócić uwagę na kilka nie zrozumiałych dla mnie absurdów. Mam nieodparte wrażenie, że nasi decydenci zapomnieli o prawach pacjenta i usilnie zabiegają by strażacy rozbierali i myli tych, którzy rozebrać się i umyć mogą sami. 

A co z tym związane kilka moich pytań do dyskusji.

Cytuj
Dekontaminacja wstępna polegała na:
• Zdejmowaniu odzieży poszkodowanym i zabezpieczeniu jej w workach.

A z jakiego powodu mam być rozbierany jak mogę rozebrać się sam . Czynność ta powinna polegać na instruktarzu, wydaniu odzieży zastępczej, worka na odzież skażoną i zapewnieniu miejsca intymnego. 

Cytuj
Po zakończeniu dekontaminacji wstępnej poszkodowani byli skierowani do namiotu w którym przeprowadzana była dekontaminacja ostateczna.
Polegała ona na:
• Wsparciu w procesie rozbierania się z ubiorów zastępczych
• Odkażaniu i myciu poszkodowanych w ciągach pionowych (skażeni mogący chodzić) oraz w ciągach poziomych (ranni na noszach).
• Myciu.
• Suszeniu i ubieraniu.

Czyli jedni strażacy rozbierają 16 letnią dziewczynę, kolejni ją szorują, a teraz inny wyciera, dalej już czeka kolejny by Panią ubrać. Wszystko w ciągu technologicznym jeden za drugim na golasa i publicznym rozbieraniem przed namiotem jak na zdjęciach i z należytą starannością i dokładnością szczególnie w okolicach krocza i szpary miedzy pośladkowej, które z uwagi na bliskość błon śluzowych szczególnie dokładnie powinny być umyte. I nie stanowi że ta dziewczyna codziennie rano świetnie myje się sama i niekoniecznie trzeba jej w tym pomagać.  Włosy w tym łonowe są szczególnie trudne do dekontaminacji, swego czasu pojawił się pomysł by je golić, to już czas zamówić do zestawów dekontaminacyjnych kozły ginekologiczne i przeszkolić strażaków w depilacji . Pominę już takie drobiazgi jak kto przeszkolił strażaków w odkażaniu ran np. powłok brzusznych itd. 

Tak naprawdę chyba nie przesadziłem że zmierzamy do dewiacji. Nie koniecznie jest tu nawet potrzebny komentarz. Jest jednak coś takiego jak prawa pacjenta w tym do intymności poszanowania godności oraz czynności zarezerwowane dla personelu medycznego.

Panowie brygadierzy dekontaminacja to nie zabawa z Kadetami w slipach, to również  poważne problem psychologiczny i społeczny. To nie plaża nudystów, dobrowolna, zgodnie z wolą biegających tam na golasa.

Offline ignacy b

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 699
Odp: Dlaczego strażacy chcą rozbierać i dotykać dziewczynki ?
« Odpowiedź #1 dnia: Czerwiec 09, 2011, 01:12:42 »
Wyglada na poważną sprawę.... Zadaniem PSP, a właściwie KSRG jest dekontaminacja wstępna - opisana w nowym rozporządzeniu ws organizacji KSRG  -  dedykowana do skażeń chemicznych, ale z uwagi na praktycznie identyczne techniki - również do wykonania w przypadku innych zagrożeń. Wstępna - czyli zdjęcie odzieży wierzchniej lub całej skażonej, przetarcie odsłoniętych części ciała i podanie ubrania zastepczego. W przypadkach poszkodowanych nie chodzacych, na noszach - okrycie folią - takie działania postrzegane jako ratownicze usuwają statystycznie ok 85-95% skażeń... Ale 10 % zostaje - dlatego należy się dekon ostateczna - czyli mycie prysznicem. Sprawa prosta - zarówno rozp. o SOR-ach jak i ustawa o chor. zakaźnych nakładają na jednostki ochrony zdrowia obowiązki związane z dekontaminacją. Przepisy o użyciu przymusu bezpośredniego wobec osób niechętnych do zabiegów sanitarnych nie przewidują udziału PSP... Nie jest jasne, skąd taka koncepcja ćwiczeń - uwagi na temat intymności są niestety słuszne - sytuacja kłopotliwa dla obu stron - pacjentów tego wymagających myją pielęgniarki - to cała wiedza, zwłaszcza wobec rannych, a nie strażak!! Dekontaminacja ostateczna to nie są działania ratownicze i w zasadzie PSP nie powinna interweniować, ew. pomóc sprawić namioty przed szpitalem. Promowanie takich skeczy może się skończyć awanturą, że wchodzimy na cudze pole odpowiedzialności i kompetencji, a potem szyderczym komentarzem -"... takie cwaniaczki - to niech robią dekon ostateczną też" - potrzebne jest to PSP jak dziura w moście.... Doktryny wojskowe dotyczące żołnierzy sa skuteczne - bo pole walki, zaplecze, wszyscy żołnierze są zdrowi, niepotrzebna dekon wstępna - od razu do łaźni - jak w koszarach, ale cywile w czasie pokoju, starsze panie z poczty, posypane proszkiem??? albo właśnie z raną brzucha? Jedyna nadzieja, że wnioski z tych ćwiczeń jednoznacznie określą nasz zakres uprawnień i odpowiedzialności....

rat-med

  • Gość
Odp: Dlaczego strażacy chcą rozbierać i dotykać dziewczynki ?
« Odpowiedź #2 dnia: Czerwiec 09, 2011, 05:43:27 »
Cała „naga” prawda, nasi decydenci po prostu urządzili sobie darmową zabawę. Nie pierwszy i ostatni taki przypadek wchodzenia poza zakres kompetencji i wyręczania. Wiele można by było jeszcze tu napisać.
Cytuj
i w zasadzie PSP nie powinna interweniować
Popadasz w skrajności, to w zasadzie można czy nie? A jak z zabezpieczaniem lądowisk? Też nasz obowiązek, w zasadzie?

Offline daro

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 927
Odp: Dlaczego strażacy chcą rozbierać i dotykać dziewczynki ?
« Odpowiedź #3 dnia: Czerwiec 09, 2011, 08:31:00 »
ja myślę że Wam po prostu sperma do łba uderzyła!
Proponuję od zaraz zabronić wykonywania masażu serca u kobiet w każdym wieku bo zgodnie z procedurami powinno sie go wykonywać bezpośrednio na mostku poszkodowanego. Mnie uczyli na kursie że jeżeli "pompujemy" kobietę to należy usunąć biustonosz aby uciskać bezpośrednio na "klatę". Panie z kursu w żartobliwy ale jednak dosadny sposób wyraziła swoje zdanie na temat intymności i powagi czynności ratowniczych i określiła jak powinno wyglądać prawidłowe postępowanie. Ratownik w tym momencie nie rozbiera kobiety po to by "napaść" swoje oczy, ale po to aby ratować jej życie. Myślę że właśnie po to samo zostały wymyślone procedury dotyczące dekontaminacji. Więc nie szukajcie dziury w całym.
Czytając komentarz Dociekliwego myślę że zaraz po napisaniu artykułu poszedł do łazienki aby sobie ulżyć! Szesnastki mu w głowie i mycie "okolic krocza i szpary miedzy pośladkowej"
Boże chroń nas przed dewiantami
Ten jest większy między ludzmi, kto im służy i kto poświęca siebie dla dobra innych!
                                                A. Mickiewicz

Offline ignacy b

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 699
Odp: Dlaczego strażacy chcą rozbierać i dotykać dziewczynki ?
« Odpowiedź #4 dnia: Czerwiec 09, 2011, 09:55:45 »
Ingerencja strażaków w intymność pacjenta może być uzasadniona jedynie działaniem ratowniczym, dekontaminacja ostateczna nie jest działaniem ratowniczym. Osoby o zachowanej sprawności fizycznej nie potrzebują pomocy w rozbieraniu, myciu, wycieraniu  i ubieraniu. Osoby ranne wymagają mycia według zasad pielegniarskich lub chirurgicznych. A w ogóle to na zabiegi sanitarne osoba musi wyrazić zgodę... Dekontaminacja jest prawnym obowiązkiem ochrony zdrowia - a ponieważ jest to układ niewydolny badacze zagadnienie wprowadzili pojecie/zjawisko dekon wstępnej jako działania ratowniczego i PSP ma realizować  zadania w tym zakresie. Ale nie mycie chorych!! Nie podejrzewam scenarzystów tego ćwiczenia o lubieżność, ale o lekki brak wyobraźni, która Dociekliwemu podpowiada sytuacje trudne - mycie okolic intymnych jest głownym celem dekon ostatecznej - po co w to "wpuszczać" strażaków???   

Offline bulon

  • Elitarny spamer :)
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.521
  • www.heartsaver.pl
    • Kursy pierwszej pomocy
Odp: Dlaczego strażacy chcą rozbierać i dotykać dziewczynki ?
« Odpowiedź #5 dnia: Czerwiec 09, 2011, 10:28:53 »
o dekontaminacji ostatecznej jednostki ochronony zdrowia dowiedza się, po pierwszym takim przypadku :) poki co w pogotowiach brak procedur i srodkowwch ochrony
Prywatnie zdanie wyrażam pisząc kolorem czarnym.

Moderuje przy pomocy koloru navy.
Każdy moderator ma swój kolor.

Offline MIKO

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 4.300
Odp: Dlaczego strażacy chcą rozbierać i dotykać dziewczynki ?
« Odpowiedź #6 dnia: Czerwiec 09, 2011, 10:41:31 »
@daro wybacz ale chyba potwierdziłeś jedynie obawy i tezę postawioną przez autora tematu. Nikła wiedza o dekontaminacji ostatecznej w śród strażaków i również możliwy duży problem emocjonalny. Niestety tak jak pisze @Ignacy dekontaminacja ostateczna to dokładne zabiegi higieniczne, w tym a może szczególnie w miejscach intymnych również u kobiet tych 16 letnich i 50 letnich. Niekoniecznie jest to zabieg ratowniczy i nie jak go porównać do Resuscytacji gdzie również wymagane jest w miarę możliwości zapewnienie intymności, osłonięcie przed widzami itd.

I tak jak możemy mówić o problemie wstydu poszkodowanych rozbierających się i mytych przez zastępy strażaków (często może skończyć się to bardzo poważnie dla nich urazem psychicznym) tak @daro potwierdzasz jedynie obawy, że strażacy również mogą mieć z tym poważny problem emocjonalny bo skierowałeś swoje myśli w oczekiwanym chyba przez autora kierunku.

Zastanawiam się czy psycholodzy strażacy poradzą sobie z Debriefingiem po takiej akcji i jak on by wyglądał ?   

Offline max[]

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.156
    • ...
Odp: Dlaczego strażacy chcą rozbierać i dotykać dziewczynki ?
« Odpowiedź #7 dnia: Czerwiec 09, 2011, 15:49:14 »
Tajemnicza substancja rozpylona nad stadionem narodowym, 55tys kibiców na stadionie,plus obsługa i okolica stadionu czyli jakies 100tys ludzi do dekontaminacji. Ktoś mi jest w stanie powiedzieć ile logistyki i ilu strażaków potrzebnych by było do przeprowadzenia takich działań  ? Bo ja nie potrafię sobie tego wyobrazić...

Offline MIKO

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 4.300
Odp: Dlaczego strażacy chcą rozbierać i dotykać dziewczynki ?
« Odpowiedź #8 dnia: Czerwiec 09, 2011, 16:11:14 »
Dziś o tym myślisz ?  Trzeba było na etapie budowy np. stadionów. A były przykłady gdzie budując stadiony w założeniach i projektach tak skanalizowano ruch uczestników, że musieli przejść przez tunele gdzie podawana była rozpylona woda. Wszystko łącznie z odprowadzeniem do specjalnych zbiorników ścieków .

My jak zawsze tworzymy i kombinujemy. Taki jeden z skrajnych pomysłów  -_- .

http://www.edura.pl/html/szkol_niemcy.html

Offline max[]

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.156
    • ...
Odp: Dlaczego strażacy chcą rozbierać i dotykać dziewczynki ?
« Odpowiedź #9 dnia: Czerwiec 09, 2011, 16:17:07 »
Akurat "podobne" pojazdy (WUS-3) posiada nasze wojsko do dekontaminacji pojazdów.


Ale raczej wykorzystanie takiego pojazdu mija się z aktualnymi procedurami.

Offline MIKO

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 4.300
Odp: Dlaczego strażacy chcą rozbierać i dotykać dziewczynki ?
« Odpowiedź #10 dnia: Czerwiec 09, 2011, 16:34:39 »
Pojazd to nie człowiek, pominę że w pobliżu stadionów zapomnieli jeziora wybudować by to zasilić 8 000 l/min.  Wyobrażasz sobie jak by taka maszyna wjechała na płytę i zaczęła walić w ludzi ? Wydaje mi się że cały czas promotorzy pewnych rozwiązań zapominają z kim mają do czynienia. To nie cysterna, zbiornik, beczka, zawór, przedmiot ,  a człowiek .

PS. A znasz aktualne procedury ?

Offline max[]

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.156
    • ...
Odp: Dlaczego strażacy chcą rozbierać i dotykać dziewczynki ?
« Odpowiedź #11 dnia: Czerwiec 09, 2011, 16:47:19 »
Cytuj
dekontaminacji wstępnej - należy przez to rozumieć działania wobec osoby eksponowanej na skażenie polegające na: zmyciu skóry odsłoniętych części ciała oraz skóry skażonej za pomocą substancji myjących, substancji dezaktywujących lub wody, usunięciu odzieży skażonej lub mogącej ulec skażeniu oraz zastosowaniu ubioru zastępczego;

Czyli sądzisz że takim działkiem udałoby się zmyć odsłonięte części ciała? No to pytanie co działoby się ze skażoną wodą,  nie orientuję się jak zbudowany stadion  od strony wodno-kanalizacyjnej ale chyba aż tak ogromnych zbiorników nie ma. Choć koncepcja dekontaminacji wstępej zakłada przetracie odsłonietych czesci ciala specjalną rękawicą, no to ilu tych ratowników w rękawicach bedzie potrzebnych? Istnieje wciąż pytanie a co z dekontaminacją ostateczna?
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 09, 2011, 17:56:26 wysłana przez max[] »

Offline daro

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 927
Odp: Dlaczego strażacy chcą rozbierać i dotykać dziewczynki ?
« Odpowiedź #12 dnia: Czerwiec 09, 2011, 19:17:54 »
MIKO jeżeli ktoś na stadionie podczas EURO rozpyli jakieś gówno i trzeba będzie tych ludzi odkazić to właśnie cel uświęci środki! Jestem w 100% przekonany że zadysponowane na miejsce zastępy PSP i OSP nie przyjadą tylko po to żeby naoglądać się małolatów w stringach lub i bez nich, ale po to by realnie wyeliminować występujące zagrożenie. Niestety, a może i stety mamy takie a nie inne zadania wyznaczone przez specyfikę służby że wszystkiego nie da sie wykluczyć. Często zdarza się że w nocy ewakuujemy osoby z mieszkań i są one w strojach nie do końca wyjściowych, ewakuujemy osoby zasłabnięte z wanny, wyjeżdzając na 5 piętro gasić pożar zastajemy w oknie na 3 piętrze parkę uprawiającą seks - czy to wszystko oznacza że wyjeżdzamy do działań tylko właśnie w nadzieji że nas coś takiego spotka??? Jestem pewien że nie! Wyjeżdzamy bo takie są nasze zadania
Dlatego nie wprowadzałbym histerii z tego powodu.
Ten jest większy między ludzmi, kto im służy i kto poświęca siebie dla dobra innych!
                                                A. Mickiewicz

Offline MIKO

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 4.300
Odp: Dlaczego strażacy chcą rozbierać i dotykać dziewczynki ?
« Odpowiedź #13 dnia: Czerwiec 09, 2011, 20:28:58 »
Ale dlaczego my ? Jest wykwalifikowany i doświadczony personel medyczny do tego – za piłkarzy również zagramy na tych mistrzostwach ? Dekontaminacja wstępna zgodnie z zasadami, stworzenie zaplecza dla dekontaminacji ostatecznej, pomiary itd. ale reszta to dla personelu fachowego. Dlaczego w imię widzimisie decydentów mam robić coś do czego nie jestem przeszkolony, ani uprawniony . A może przejdziemy stosowne kursy i po dwa tygodnie praktyk na oddziałach chirurgicznych, długo terminowych czy geriatrycznych z mycia i wycierania pacjentów.  Wybierasz się ? Za nadgodziny nie płaca bo to nie związku z ciągłością służby ?

Offline zeusss

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 866
  • Bogatemu to i byk się ocieli
Odp: Dlaczego strażacy chcą rozbierać i dotykać dziewczynki ?
« Odpowiedź #14 dnia: Czerwiec 09, 2011, 20:57:20 »
Jeżeli interesują Was zagadnienia związane z dekontaminacją podczas imprez masowych (szczególnie pod kątem EURO 2012) to niedawno w Warszawie odbyły się ćwiczenia pod nazwą EPIFAKTOR 2011

Offline max[]

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.156
    • ...
Odp: Dlaczego strażacy chcą rozbierać i dotykać dziewczynki ?
« Odpowiedź #15 dnia: Czerwiec 09, 2011, 21:44:41 »
I inny ciekawy materiał z czytelni CNBOP http://czytelnia.cnbop.pl/czytelnia/23/244

Offline remfire

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.049
Odp: Dlaczego strażacy chcą rozbierać i dotykać dziewczynki ?
« Odpowiedź #16 dnia: Czerwiec 10, 2011, 00:00:38 »
Troche się dziwię  słysząc stwierdzenia,  że to czyjeś widzimisię, ze nie mamy sprzętu i nie jestesmy wyszkoleni itp.
Gdy w innych wątkach starałem się powiedziec dokładnie to samo odnośnie innych rodzajów działań , czyli że nie mamy sprzetu i nie jestesmy dostatecznie wyszkoleni do wyręczania innych  służb i instytucji, to ciosano mi kołki na głowie, że przeciez po to jesteśmy, a  skoro inni nie dają sobie rady to my powinnismy ich zastępowac itp ...  i uznawano że skoro namy namiastę sprzętu do danego rodzaju działań i   kilka godzin  wykładów i cwiczeń za soba to każdy z nas jest juz zdolny do prowadzenia każdego rodzaju działań ... 

 Nie rozumiem więc  dlaczego nie możemy robic jeszcze i kolejnych rzeczy ?  Skoro mamy  pompy, prądownice mgłowe  i wode to  nie damy rady ?   Co to za problem dla takich fachowców jak my ?
Przeciez juz łyknelismy tyle róznych działek , ze kolejna nie stanowi większego problemu . Prawda panowie ?



Przepraszam za tę troche ironii, ale naprawe nie mogę pojąc dlaczego w naszym kraju każdy strażak ma byc  postrzegany jako coś więcej niż najlepszy komandos  - musi znac się na wszystkim i potrafic każdego zastąpic...Nie mam nic przeciwko temu abyśmy prowadzili działania  najrózniejszego rodzaju , w tym i te o któych jest ten wątek ..... jednak nie powinien tego robic każdy strażak , ale  tylko wyspecjalizowane grupy , posiadajace odpowiednie wyposażenie i przeszkolenie ... na chłopski rozum tak mi się wydaje , ale może sie myle ?
 I najgorsze jest to że częśc z nas  nie dostrzega tego że wpuszają nas w maliny .. co jakiś czas w nastepne ... metoda jest dokladnie ta sama za każdym razem ...

Offline ignacy b

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 699
Odp: Dlaczego strażacy chcą rozbierać i dotykać dziewczynki ?
« Odpowiedź #17 dnia: Czerwiec 10, 2011, 01:01:06 »
Zapisy prawa:
1/ SOR

ROZPORZĄDZENIE
MINISTRA ZDROWIA1)

z dnia 15 marca 2007 r.

w sprawie szpitalnego oddziału ratunkowego

(Dz. U. z dnia 30 marca 2007 r.)



§ 6. 1. Obszar segregacji medycznej, rejestracji i przyjęć lokalizuje się bezpośrednio przy wejściu i wjeździe do oddziału w celu zapewnienia:
1) przeprowadzenia wstępnej oceny osób, które znajdują się w stanie nagłego zagrożenia zdrowotnego, i bezkolizyjnego transportu tych osób do innych obszarów oddziału;
….
4. W obrębie obszaru segregacji medycznej, rejestracji i przyjęć lokalizuje się stanowisko dekontaminacji.

2/. CHOROBY ZAKAŹNE

brzmienie od 2010-01-01
Ustawa o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi1
z dnia 5 grudnia 2008 r. (Dz.U. Nr 234, poz. 1570)
Zmiany aktu:
2010-01-01
2009-06-05 Dz.U. 2009 Nr 76 poz. 641 Art. 11
2009-01-01


Art. 11. [Działania zapobiegające szerzeniu się zakażeń i chorób zakaźnych]
1. Kierownicy zakładów opieki zdrowotnej oraz inne osoby udzielające świadczeń zdrowotnych są obowiązani do
podejmowania działań zapobiegających szerzeniu się zakażeń i chorób zakaźnych.
2. Działania, o których mowa w ust. 1, obejmują w szczególności:
1) ocenę ryzyka wystąpienia zakażenia związanego z wykonywaniem świadczeń zdrowotnych;
2) monitorowanie czynników alarmowych i zakażeń związanych z udzielaniem świadczeń zdrowotnych w
zakresie wykonywanych świadczeń;
3) opracowanie, wdrożenie i nadzór nad procedurami zapobiegającymi zakażeniom i chorobom zakaźnym
związanym z udzielaniem świadczeń zdrowotnych, w tym dekontaminacji:
a)   skóry i błon śluzowych lub innych tkanek,

Art. 36. [Środek przymusu bezpośredniego]
1. Wobec osoby, która nie poddaje się obowiązkowi szczepienia, badaniom sanitarno-epidemiologicznym, zabiegom
sanitarnym, kwarantannie lub izolacji, a u której podejrzewa się lub rozpoznano chorobę szczególnie niebezpieczną i
wysoce zakaźną, stanowiącą bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia lub życia innych osób, może być zastosowany
środek przymusu bezpośredniego polegający na przytrzymywaniu, unieruchomieniu lub przymusowym podaniu leków.
2. O zastosowaniu bądź zaprzestaniu stosowania środka przymusu bezpośredniego decyduje lekarz lub felczer
udzielający pomocy osobie, o której mowa w ust. 1. Każdy przypadek zastosowania środka przymusu bezpośredniego
odnotowuje się w dokumentacji medycznej.
3. Lekarz lub felczer może zwrócić się do Policji, Straży Granicznej lub Żandarmerii Wojskowej o pomoc w
zastosowaniu środka przymusu bezpośredniego. Udzielenie pomocy następuje pod warunkiem wyposażenia
funkcjonariuszy lub żołnierzy w środki chroniące przed chorobami zakaźnymi przez tego lekarza lub felczera.
4. Przed zastosowaniem środka przymusu bezpośredniego uprzedza się o tym osobę, wobec której środek przymusu
bezpośredniego ma być zastosowany, i fakt ten odnotowuje się w dokumentacji medycznej. Przy wyborze środka
przymusu bezpośredniego należy wybierać środek możliwie dla tej osoby najmniej uciążliwy, a przy stosowaniu środka

3/. KSRG
ROZPORZĄDZENIE MINISTRA SPRAW WEWNĘTRZNYCH I ADMINISTRACJI1)
z dnia 18 lutego 2011 r.
w sprawie szczegółowych zasad organizacji krajowego systemu ratowniczo -gaśniczego

….

§ 2. Ilekroć w rozporządzeniu jest mowa o:
….
3) dekontaminacji wstępnej — należy przez to rozumieć
działania wobec osoby eksponowanej na
skażenie polegające na: zmyciu skory odsłoniętych
części ciała oraz skory skażonej za pomocą substancji
myjących, substancji dezaktywujących lub
wody, usunięciu odzieży skażonej lub mogącej
ulec skażeniu oraz zastosowaniu ubioru zastępczego;
…..

§ 16. 1. Ksrg w zakresie ratownictwa chemicznego
i ekologicznego obejmuje planowanie, organizowanie
i realizację działań ratowniczych niezbędnych do
zmniejszenia lub likwidacji bezpośrednich zagrożeń
stwarzanych przez substancje niebezpieczne dla ludzi,
zwierząt, środowiska lub mienia.
2. Działania ratownicze, o ktorych mowa w ust. 1,
obejmują w szczegolności:
….
11) prowadzenie czynności z zakresu dekontaminacji
wstępnej;

Offline robn

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 2.349
Odp: Dlaczego strażacy chcą rozbierać i dotykać dziewczynki ?
« Odpowiedź #18 dnia: Czerwiec 10, 2011, 22:14:43 »
Dyskusja zaczyna przypominać bajkę o szatach cesarza. Gościu (dociekliwy) puścił pierdołę - rzucił chwytliwy temat podniecania się podczas dekontaminacji a wszyscy przytakują nie chcąc wyjść na głupców.
Tylko czy piszący te bzdury wie:
1. że ratownik pracując w ubraniu ochronnym (np cpf) z maską na buzi na pewno pracuje w komfortowych warunkach i ma czas i ochotę na podniecanie się podczas "rozbierania i mycia dziewczynek". Jeśli tak myśli to jest LAIK, albo IDIOTA (nazywam rzeczy po imieniu - żebym się nie zapędził tak jak Hazmat).
2. Ratownik, który ma komórkę więcej od kury wie, że przytomnemu, chodzącemu można udzielić instrukcji mycia, nie koniecznie poświęcając cały swój czas na dekontaminację jednego delikwenta (a tym bardziej dziewczynkę).
3. Kto choć raz ćwiczył dekontaminację masową, ten wie, że przy dużej ilości ludzi chodzi o to by jak najszybciej udzielić największej ilości ludzi pełnej fachowej pomocy. Czyli trzeba zastosować ciągi dekontaminacyjne:
a) dla chodzących - odpowiednie namioty, krótki instruktarz, poszkodowani dekontaminują się sami, pojedynczo, ewentualnie rodzinami - ratownicy zapewniają przepływ ludzi, środki do dekontaminacji, odbiór wody po dekontaminacji i zanieczyszczonych ubrań, odzież, wsparcie psychiczne,

b) dla "niechodzących" - tu jest gorzej, bo to ratownicy muszą wykonać czynności dekontaminacyjne, ciąg idzie wolniej, bo czynności są utrudnione, bardziej złożone, oraz czytaj pkt 1.

Mało która komenda ma na tyle ludzi i środków by zapewnić sprawne funkcjonowanie dla dekontaminacji masowej. Podczas ćwiczeń zauważyłem że jest ostry zapierdziel i nie ma czasu na bzdury.

Kolego dociekliwy, jeśli mi poszkodowany w przypadku dekontaminacji masowej będzie się powoływał na prawa pacjenta to go wypierdzielę na koniec kolejki, bo nie mam czasu na dyskusję z IDIOTĄ, bo w tym czasie mogę zdekontaminować kilka osób a nie jednego upierdliwego misia. Albo mi podpisze zgodę na działania ratownicze wg zasad jakich dekontaminacja sie odbywa albo poczeka na końcu. Oczywiście wszystko zgodnie z zasadami BHP. Brzydkie, lecz prawdziwe.

Podobne przykłady są podczas akcji zdarzeń masowych przy wypadkach samochodowych, większość (zaznaczam większość, bo niektórzy co bardziej się znają na robocie wiedzą o co chodzi) karetek zabiera najbardziej krzyczącego delikwenta i znika z nim pozostawiając "cichych" umierajacych poszkodowanych. Tu o prawa pacjenta nikt się nie pyta, każdy chce przeżyć....

Kolego dociekliwy zajmij się mądrzejszymi rzeczami niż takie bzdury.
EGO = 1 / wiedza

Offline ignacy b

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 699
Odp: Dlaczego strażacy chcą rozbierać i dotykać dziewczynki ?
« Odpowiedź #19 dnia: Czerwiec 11, 2011, 09:50:01 »
Apeluję o szacunek dla praw pacjenta/poszkodowanego. Koszarowo/kapralskie podejście do poszkodowanych nie jest zgodne z etosem ratowniczym. Jak było już mówione, dekon ostateczna - czyli kąpiel, nie jest działaniem ratowniczym. Oczywiście problemem nie jest "podniecenie" ratownika, tylko naruszenie intymności poszkodowanych.... Panowie strażacy, dla lepszego zrozumienia zjawiska porozmawiajcie z Waszymi kobietami o tym, jak rodziły w Polsce ( jeżeli nie wyparły tego z pamięci). To zdacie sobie sprawę, jak wygląda chamówa i koszarówa wobec bezbronnych i jaka to krzywda. Na szczęście w codziennej praktyce ratowniczej strażacy są zazwyczaj troskliwi i uprzejmi wobec poszkodowanych - poczucie misji ratowniczej, ciężki stan poszkodowanego i ograniczona wiedza z zakresu ratmed strażaka to czynniki sprzyjające zachowaniu profesjonalnej pokory ratowniczej. I nie wiadomo dlaczego, akurat w dziedzinie dekontaminacji ostatecznej pojawia się tupet, uproszczenia i niefrasobliwość.. A koledzy z ochrony zdrowia tylko na to czekają, bo każdy szuka jelenia do wyciągania gorących kasztanów z ogniska....

Offline robn

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 2.349
Odp: Dlaczego strażacy chcą rozbierać i dotykać dziewczynki ?
« Odpowiedź #20 dnia: Czerwiec 11, 2011, 15:00:29 »
Cytuj
Na szczęście w codziennej praktyce ratowniczej strażacy są zazwyczaj troskliwi i uprzejmi wobec poszkodowanych - poczucie misji ratowniczej, ciężki stan poszkodowanego i ograniczona wiedza z zakresu ratmed strażaka to czynniki sprzyjające zachowaniu profesjonalnej pokory ratowniczej.
Zgadzam się z Tobą, w poprzednim poście mówiłem, że strażacy nie mają ani czasu ani sposobności na głupie podniety, chcą jak najbardziej profesjonalnie wykonać swoje zadanie przy danych im środkach. Im gorsze zdarzenie, bardziej rozległe tym ta żarliwość jest większa.
Cytuj
Jak było już mówione, dekon ostateczna - czyli kąpiel, nie jest działaniem ratowniczym
liczę że tak pozostanie, nie ma możliwości na terenie akcji by taką czynność wykonać (zresztą jak definicja mówi na terenie akcji wykonujemy czynności dekontaminacji wstępnej!!!!).


W moim poprzednim poście chciałem zwrócić wyjątkową uwagę na to byśmy nie wchodzili na tereny gdzie możemy polec. Czyli nie wpieprzali się ludziom, specjalistom od higieny, lekarzom, którzy wiedzą czym oraz jakimi środkami można dezynfekować, neutralizować niebezpieczne substancje (które wstępnie zostały usunięte ze skóry poszkodowanego w procesie dekontaminacji wstępnej) a które nie mogły zostać usunięte z okolic np intymnych.
Golenie głowy????  Golenie części intymnych???? Mycie miejsc intymnych???? KTO NA TO WPADŁ???? Niech się podpisze pod procedurą szczegółową z imienia i nazwiska...
A jak się poszkodowanego skaleczy? Kto odpowie za to??
EGO = 1 / wiedza

Offline MIKO

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 4.300
Odp: Dlaczego strażacy chcą rozbierać i dotykać dziewczynki ?
« Odpowiedź #21 dnia: Czerwiec 11, 2011, 17:57:51 »
Wydaje mi się że u podstaw problemów z dekontaminacją  w SP leży fakt że w większości nad zasadami pracują chemicy a nie medycy . Dlatego tak jak @Ignacy pisze z punktu widzenia wiedzy medycznej ( lekarskiej/pielęgniarskie) powinno to wyglądać inaczej. Ale chemiczny dekon. w SP wywodzi się od dekontaminacji sprzętu ( rozkręcić, umyć , wysuszyć,  zakonserwować )

Inna sprawa że powstała grupa do stworzenia procedur dekontaminacyjnych w SP . Z tego co widziałem z prezentacji powinno to wyglądać tak jak pisze @Ignac ale Koordynator ćwiczeń z Poznania również  uczestniczył w pracach tego zespołu . To dlaczego sabotuje te uzgodnienia ?   

Offline ignacy b

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 699
Odp: Dlaczego strażacy chcą rozbierać i dotykać dziewczynki ?
« Odpowiedź #22 dnia: Czerwiec 11, 2011, 18:32:10 »
Dostałem informacje, że koordynator ćwiczeń wielokrotnie powtarzał, że strażacy w namiocie/łaźni UDAJĄ medyków - i tak by się zgadzało. Ale informacje medialne są uproszczone.... Trwa proces uzgadniania podmiotów wiodących dla dekontaminacji wstępnej - tu  raczej KSRG  ( atomiści twierdzą, że w skażeniach promieniotwórczych - zazwyczaj pyłem - dek ostateczna może być zbędna) i ostatecznej w różnych skażeniach - problem medyczny - zwłaszcza w razie zastosowania bojowych środków trujących ( jak w Japonii) - i to nawet wojskowo-medyczny - bo, o ile atropina jest w każdym szpitalu ( bo w karetce nie musi być !!???), to nikt (oprócz armii i niektórych oddziałów toksykologicznych)  nie ma gąbek nasączonych dezaktywatorem - najlepiej do stosowania na etapie dek wstępnej, ale już koniecznie w czasie dek. ostatecznej..... No to proszę sobie wyobrazić jak ochrona zdrowia ma zrealizować zadania ws dekontaminacji - opisane w cytowanych przeze mnie aktach prawnych, skoro NFZ nie identyfikuje procedury dekontaminacji - i nie zapłaci....  Oczywiście da się to zrobić, choć niełatwo - rozmowy, porozumienia, ustalenia, wydatki.... To lepiej spuścić na dzielnych strażaków - skoro wynoszą martwe kurczaki to mogą i ludzi zaganiać do łaźni... zwłaszcza, że chyba nic się nie zdarzy, bo niby dlaczego ma się zdarzyć..... 

Offline MIKO

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 4.300
Odp: Dlaczego strażacy chcą rozbierać i dotykać dziewczynki ?
« Odpowiedź #23 dnia: Czerwiec 11, 2011, 21:57:06 »
Stąd moje pytanie Ignac – jak to jest faktycznie. Inna sprawa, że ktoś tworzy takie strategiczne informacje, tylko niewiadomo w jakim celu.

Ale ogólnie jest jak zawsze - 10 lat od ataków terrorystycznych w USA , sarinu , naszego zaangażowania w wojny itd., a my uzgadniamy i w konsekwencji przyjmiemy i tak na klatę . Tak się zastanawiam kiedy skończą się możliwości SP i będzie …...  :wall:

Offline ignacy b

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 699
Odp: Dlaczego strażacy chcą rozbierać i dotykać dziewczynki ?
« Odpowiedź #24 dnia: Czerwiec 11, 2011, 22:39:04 »
Niedługo się wyjaśni, jest szansa, że PSP nie będzie wiodąca w dekon ostatecznej, ale nie ma pewności. Tutaj niczego nie można być pewnym i nawet nie wypada się dziwić, zwłaszcza od czasu, kiedy wprowadzono wymóg jednego leku przeciwbólowego w karetce specjalistycznego zespołu ratownictwa medycznego....