Po prostu nie ma innych miejsc pracy, szczególnie tych "pewnych", z przyszłością i stabilnych. Ot, cała filozofia.
Tu kolegę poprę. Panowie w dzisiejszych czasach o pracę wszędzie trudno. Jestem osobą poszukującą pracy, złożyłem od maja około 90 CV w przeróżnych zakładach, sklepach, przedsiębiorstwach. Ale jeżeli w firmie typu "Śnieżka" moje podanie jest 800 którymś z kolei, o czym otwarcie mówi Pani sekretarka, to o czym my mówimy.
Teraz nawet wyższe wykształcenie nie daje żadnych gwarancji. Przybliżamy się do czasów gdzie ludzie po zawodówkach, technikach z zdanymi egzaminami zawodowymi będą lepiej prosperować na rynku pracy niżeli osoby z wykształceniem wyższym.
Jak już się uda znaleźć zatrudnienie, to przeważnie wykonywana praca jest nieproporcjonalna do zarobków. Często w prywatnych zakładach kierownik jedzie po pracowniku jak po zwierzęciu, zdarzają się również wypowiedzenia od takiego wydzimisie.
Jak to mawia pewien zacny gość : "Nie o taką Polskie dziadowie nasi walczyli".