Autor Wątek: Ile czasu od alarmu do wyjazdu  (Przeczytany 29120 razy)

Offline Michaszs

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.221
Odp: Ile czasu od alarmu do wyjazdu
« Odpowiedź #50 dnia: Grudzień 22, 2011, 22:02:10 »
nie zapięte pasy punkty karne.
A to już chyba twoja fantazja własna. Zastęp w czasie wyjazdu i dojazdu na miejsce zdarzenia jest zwolniony z obowiązku zapinania pasów
Od kiedy? Jeśli samochód wyposażony jest w pasy bezpieczeństwa to należy je bezwzględnie zapinać. Jak wychodzi w życiu to wiemy już sami...
Św. Florianie módl się za nami gdy wezwani syreną do akcji wyjeżdżamy...

Offline ryflak

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 198
Odp: Ile czasu od alarmu do wyjazdu
« Odpowiedź #51 dnia: Grudzień 23, 2011, 10:24:26 »
nie zapięte pasy punkty karne.
A to już chyba twoja fantazja własna. Zastęp w czasie wyjazdu i dojazdu na miejsce zdarzenia jest zwolniony z obowiązku zapinania pasów
Kolega Mongo nie wie a pisze.

Offline ospbiesal

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 26
Odp: Ile czasu od alarmu do wyjazdu
« Odpowiedź #52 dnia: Grudzień 23, 2011, 10:51:54 »
U nas wyjazd to ok. 5minut od momentu załączenia syreny na remizie (tą włączamy sami, jest jescze jedna syrena na szkole podstawowej, którą uruchamia MSK w Olsztynie), czyli najpierw wyje syrena na szkole, później pierwsza osoba w remizie włącza naszą syrene i w ok. 5 minut wyjeżdżamy. Zdarza się że przedłuża się czas wyjazdu od ok 8minut. Spowodowane jest to naszym leciwym Starem 244 :) Dziadzia ma prawo w tym wieku mieć "fochy". A czemu dwie syreny? Nasza wieś jest rozciągnieta na dużym terenie i np u mnie w domu nie słychac syreny ze szkoły, za to doskonale słychać tą na remizie (mieszkam jakieś 150m od budynku OSP). Mamy obiecany przez pana wójta montaż systemu powiadamiającego przez sms ale jak narazie kończy się jak zwykle czyli na obietnicach :)

Offline łun

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 103
Odp: Ile czasu od alarmu do wyjazdu
« Odpowiedź #53 dnia: Grudzień 24, 2011, 15:19:28 »
U nas wyjazd to ok. 5minut od momentu załączenia syreny na remizie (tą włączamy sami, jest jescze jedna syrena na szkole podstawowej, którą uruchamia MSK w Olsztynie), czyli najpierw wyje syrena na szkole, później pierwsza osoba w remizie włącza naszą syrene i w ok. 5 minut wyjeżdżamy. Zdarza się że przedłuża się czas wyjazdu od ok 8minut. Spowodowane jest to naszym leciwym Starem 244 :) Dziadzia ma prawo w tym wieku mieć "fochy". A czemu dwie syreny? Nasza wieś jest rozciągnieta na dużym terenie i np u mnie w domu nie słychac syreny ze szkoły, za to doskonale słychać tą na remizie (mieszkam jakieś 150m od budynku OSP). Mamy obiecany przez pana wójta montaż systemu powiadamiającego przez sms ale jak narazie kończy się jak zwykle czyli na obietnicach :)

no to w tym Biesalu ze skarajonści w skrajność widzę lecicie, bo był okres, że osp u Was "umarło", a teraz taka mobilizacja pogratulować

Offline ospbiesal

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 26
Odp: Ile czasu od alarmu do wyjazdu
« Odpowiedź #54 dnia: Grudzień 28, 2011, 12:44:52 »
Pozbyliśmy się amatorów win z dolnej półki, doszły nowe osoby i od prawie roku udało się dużo odbudowąc ale to i tak kropla w morzu tego co trzeba jeszcze zrobić.

Offline michaś16

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 2
Odp: Ile czasu od alarmu do wyjazdu
« Odpowiedź #55 dnia: Styczeń 05, 2012, 13:29:06 »
U nas w dzień to tak na drugim sygnale a w nocy tak 45 sekund po zakończeniu wycia syreny :) Mieszkam jakieś 450m od strażnicy i czasem nie mogę zdążyć :)

Offline fireman90

  • Jajakobyły...
  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 355
Odp: Ile czasu od alarmu do wyjazdu
« Odpowiedź #56 dnia: Styczeń 05, 2012, 19:24:31 »
Mieszkam jakieś 450m od strażnicy i czasem nie mogę zdążyć :)
Po cóż masz się spieszyć, dyć bramy może ktoś inny pozamykać
Witam, OSP Bujaków (MDP jeszcze) woj. Śląskie :)

Offline darcio

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 22
  • Darek- Dowódca OSP
Odp: Ile czasu od alarmu do wyjazdu
« Odpowiedź #57 dnia: Styczeń 06, 2012, 10:49:42 »
do 15 minut taka jest norma a nie żadne 28sekund czy 2 min , osp jest formacją złożoną z ochotników i siedzimy w domach , ochotnicza to nie państwowa co siedzą w jednostce co nie którym druhom się pomyliło , o ile dobrze pamiętam to jak najkrótszym czasie ale czasu nie ma spretyzowanego a po 15 min musisz dać meldunek czy wyjeżdża jednostka czy nie , bo znam jednostki osp co wyjeżdzają szybciej niż psp ale obsada wozu to 3-4 osoby czasami to nawet 2 !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!  moja jednostka wyjeżdża w przedziale 5-7 min od załączenia DSP w obsadzie 5-6 osób a czasami 12 osób zależy od pory dnia i nocy. jeżeli dużo osób mieszka blisko wiadomo że czas wyjazdu będzie krótki . pozdrawiam wszystkich druhów.

Offline laciok

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 571
Odp: Ile czasu od alarmu do wyjazdu
« Odpowiedź #58 dnia: Styczeń 06, 2012, 13:54:29 »
U nas w dzień to tak na drugim sygnale a w nocy tak 45 sekund po zakończeniu wycia syreny :) Mieszkam jakieś 450m od strażnicy i czasem nie mogę zdążyć :)

Sorry za of ale Michaś Ty chyba nie piszesz o tym Bujakowie o którym ja myślę... Rozumiem młody jesteś ponosi Cię ułańska fantazja   :ulan: ale nie piernicz głupot na tak cenionym forum. Wiedz, na przyszłość, że tu nic się nie ukryje...

Offline michał559[S]

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 167
Odp: Ile czasu od alarmu do wyjazdu
« Odpowiedź #59 dnia: Styczeń 06, 2012, 15:11:09 »
Jeżeli u Was w Bujakowie syrena wyje 3x20 sekund+wyciszanie,c o daje 90-120 sekund to suderujesz że w dzień jesteś w stanie wyjechac w 50 sekund, a we nocy  w 2 i pół minuty.Coś to za szybko (chyba że "koczujecie" pod remizą )

Offline zgrydzik

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 18
    • www.osphutastara.pl
Odp: Ile czasu od alarmu do wyjazdu
« Odpowiedź #60 dnia: Styczeń 10, 2012, 04:02:31 »
10-15 min ponieważ kierowcy mają za daleko do jednostki ok. 4km osobiście mam 1,5km i jestem po minucie w remizie zależy co robię w domu jak mnie napotka syrena... Mój rekord wyjścia z domu od usłyszenia syreny: 15s chyba nie jest źle :P
Jesteśmy po to by pomagać, a byś czuł się bezpiecznie...

Offline taz_org

  • aspirant
  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 320
  • SKKP
    • Fotografia dronowa i badania termowizyjne
Odp: Ile czasu od alarmu do wyjazdu
« Odpowiedź #61 dnia: Styczeń 11, 2012, 20:39:45 »
Jak nikt nie dojeżdża ostatni to zdarzało się i tak, że kończyła wyć trzecia syrena i GBA od nas wyjeżdżało  :straz:

Offline remfire

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.049
Odp: Ile czasu od alarmu do wyjazdu
« Odpowiedź #62 dnia: Styczeń 11, 2012, 21:25:10 »
Czas wyjazdu OSP poniżej 5 min od załaczenia alarmu jest czasem naprawde dobrym.   Oczywiście że im ten czas krótszy tym lepiej, jednak nie ma co przeginac  bo nie o rekordy tu chodzi.
Trzeba pamiętac o tym że  właśnie ten okres jest najbardziej stresującym , a tym samym wypadkowym.  Nie mam dostępu do statystyk ogólnopolskich ( a nawet chyba nikt takich nie prowadzi ; ) ) , więc opre sie na sytuacjach z moich okolic -  w czasie przybywania druhów do jednostki po usłyszeniu alramu dochodziło juz do wielu nieprzewidzianych zdarzeń . Efekty to (tak na szybko z pamięci) ; złamana noga, wstrząśnienie mózgu ,  uraz głowy , uraz ręki,  kilka uszkodzonych samochodów prywatnych , motorower, rower itp  I jak to bywa z ironia losu , to te wszystkie przypadki miały miejsce przy dysponowaniu jednostek OSP do stosunkowo niegrożnych zdarzeń  - pożary trawy, smietników , pompowanie piwnicy,  czy małej plamki  po kolizji która miała miejsce duzo wcześniej.   Okazywalo się więc że samo ogłoszenie alarmu  spowodowało większe straty niz owe zdarzenie do którego mieli jechac.
 Nie zrozumcie mnie jednak żle - nie chce spowodowa abyście się nie spieszyli na alarm , ale tylko to że to nie wyścicgi i wązniejszym jest aby byc sprawnym przy akcji nawet kosztem kilku sekund. Bo z rozbita głowa, lub złąmana reką niewle pomożemy , a raczej sami będziemy potrzebowali pomocy.
 Inna sprawą jest archaiczny system alarmowania jednostek OSP , powodujący że ochotnicy "wypluwają płuca" lub powodują zagrożenie na drodze spieszac się na alarm  ogłoszony z powodu konieczności pompowania wody z piwnicy lub sciągniecia kota z drzew który siedzi tam od poprzedniego dnia - czyli zdarzeń przy któych czas wyjazdu praktycznie nie odgrywa jakiejkolwiek roli.  mamy XXI w a nikt nadal nie mysli nad wprwoadzenie takiego systemu który by informował  ochotnika do czego jest alarmowany i czy w związku z tym musi się spieszyc , czy raczej nie.
Jesli jednak nawet nasz Związek nie dostrzega tego problemu , to kto ma sie tym przejmowac  ?  ;)
 

Offline Radhezz

  • Audaces fortuna iuvat
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.713
  • Getting too old for this shit
Odp: Ile czasu od alarmu do wyjazdu
« Odpowiedź #63 dnia: Styczeń 11, 2012, 21:53:25 »
Hmm, ja tak czytam o tych kilometrach od remizy i dziwi mnie taki szybki czas dojazdu... No ale to jeszcze zależy gdzie się mieszka, jaka jest droga dojazdowa, jakie natężenie ruchu, ile skrzyżowań... Ja po asfalcie mam daleko i dość niebezpiecznie (przelot na pełny gazie przez wąską uliczkę osiedlową zdrowo ponad to co wolno to głupi pomysł), a przez pole może i krócej, ale szkoda mi auta tłuc - przydałby się jakiś quad lub cross ;)

Szkoda że czasy mamy jakie mamy, bo jakby byli chętni, to kwestia przygotowania pomieszczenia i można by zorganizować dyżury na jednostce - wtedy czas alarmowania i wyjazdu znacznie by się skrócił, ale... utopia :P

Ale @remifire z tym systemem powiadamiania super-selektywnym że tak to nazwę to ciekawy pomysł zarzucił :)
Powyższy post wyraża opinię autora w dniu dzisiejszym. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podania przyczyny.
Oświetlenie i nagłośnienie ostrzegawcze - montaż, naprawa, modyfikacje => OGŁOSZENIE

Offline Michaszs

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.221
Odp: Ile czasu od alarmu do wyjazdu
« Odpowiedź #64 dnia: Styczeń 11, 2012, 22:37:05 »
Szkoda że czasy mamy jakie mamy, bo jakby byli chętni, to kwestia przygotowania pomieszczenia i można by zorganizować dyżury na jednostce - wtedy czas alarmowania i wyjazdu znacznie by się skrócił, ale... utopia :P
@Radhezz i tutaj byś się zdziwił. Osobiście słyszałem o dwóch jednostkach, które pełnią dyżury w OSP, a żeby było śmieszniej to dość często. Ugadują się na daną godzinę, przychodzą do remizy, zgłaszają dyżur na PSK od tej do tej godziny i czekają.
Św. Florianie módl się za nami gdy wezwani syreną do akcji wyjeżdżamy...

Offline zgrydzik

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 18
    • www.osphutastara.pl
Odp: Ile czasu od alarmu do wyjazdu
« Odpowiedź #65 dnia: Styczeń 11, 2012, 23:34:46 »
Hmm, ja tak czytam o tych kilometrach od remizy i dziwi mnie taki szybki czas dojazdu... No ale to jeszcze zależy gdzie się mieszka, jaka jest droga dojazdowa, jakie natężenie ruchu, ile skrzyżowań... Ja po asfalcie mam daleko i dość niebezpiecznie (przelot na pełny gazie przez wąską uliczkę osiedlową zdrowo ponad to co wolno to głupi pomysł), a przez pole może i krócej, ale szkoda mi auta tłuc - przydałby się jakiś quad lub cross ;)

Szkoda że czasy mamy jakie mamy, bo jakby byli chętni, to kwestia przygotowania pomieszczenia i można by zorganizować dyżury na jednostce - wtedy czas alarmowania i wyjazdu znacznie by się skrócił, ale... utopia :P

Ale @remifire z tym systemem powiadamiania super-selektywnym że tak to nazwę to ciekawy pomysł zarzucił :)
Z tymi 4km przesadziłem dokładnie na mapach google jest 2,8km ale i tak nie jest źle 15-20 min. Tak poza tym to jest do wieś, samochody jeżdżą nie za często, może z 3 na minutę chyba że jest korek na trasie to już się robi ruch.
Jesteśmy po to by pomagać, a byś czuł się bezpiecznie...

Offline strazakosp998

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 17
Odp: Ile czasu od alarmu do wyjazdu
« Odpowiedź #66 dnia: Styczeń 12, 2012, 16:34:22 »
Czas wyjazdu OSP poniżej 5 min od załaczenia alarmu jest czasem naprawde dobrym.   Oczywiście że im ten czas krótszy tym lepiej, jednak nie ma co przeginac  bo nie o rekordy tu chodzi.
Trzeba pamiętac o tym że  właśnie ten okres jest najbardziej stresującym , a tym samym wypadkowym.  Nie mam dostępu do statystyk ogólnopolskich ( a nawet chyba nikt takich nie prowadzi ; ) ) , więc opre sie na sytuacjach z moich okolic -  w czasie przybywania druhów do jednostki po usłyszeniu alramu dochodziło juz do wielu nieprzewidzianych zdarzeń . Efekty to (tak na szybko z pamięci) ; złamana noga, wstrząśnienie mózgu ,  uraz głowy , uraz ręki,  kilka uszkodzonych samochodów prywatnych , motorower, rower itp  I jak to bywa z ironia losu , to te wszystkie przypadki miały miejsce przy dysponowaniu jednostek OSP do stosunkowo niegrożnych zdarzeń  - pożary trawy, smietników , pompowanie piwnicy,  czy małej plamki  po kolizji która miała miejsce duzo wcześniej.   Okazywalo się więc że samo ogłoszenie alarmu  spowodowało większe straty niz owe zdarzenie do którego mieli jechac.
 Nie zrozumcie mnie jednak żle - nie chce spowodowa abyście się nie spieszyli na alarm , ale tylko to że to nie wyścicgi i wązniejszym jest aby byc sprawnym przy akcji nawet kosztem kilku sekund. Bo z rozbita głowa, lub złąmana reką niewle pomożemy , a raczej sami będziemy potrzebowali pomocy.
 Inna sprawą jest archaiczny system alarmowania jednostek OSP , powodujący że ochotnicy "wypluwają płuca" lub powodują zagrożenie na drodze spieszac się na alarm  ogłoszony z powodu konieczności pompowania wody z piwnicy lub sciągniecia kota z drzew który siedzi tam od poprzedniego dnia - czyli zdarzeń przy któych czas wyjazdu praktycznie nie odgrywa jakiejkolwiek roli.  mamy XXI w a nikt nadal nie mysli nad wprwoadzenie takiego systemu który by informował  ochotnika do czego jest alarmowany i czy w związku z tym musi się spieszyc , czy raczej nie.
Jesli jednak nawet nasz Związek nie dostrzega tego problemu , to kto ma sie tym przejmowac  ?  ;)
   


I tu się kolego mylisz jest taki system SMS w powiecie krakowskim dla jednostek KSRG gdzie dyżurny jak włącza syrenę to tak samo pisze SMS co się dzieje i gdzie

Offline Siedemsetter

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 656
Odp: Ile czasu od alarmu do wyjazdu
« Odpowiedź #67 dnia: Styczeń 12, 2012, 19:41:55 »
Hmm, ja tak czytam o tych kilometrach od remizy i dziwi mnie taki szybki czas dojazdu... No ale to jeszcze zależy gdzie się mieszka, jaka jest droga dojazdowa, jakie natężenie ruchu, ile skrzyżowań... Ja po asfalcie mam daleko i dość niebezpiecznie (przelot na pełny gazie przez wąską uliczkę osiedlową zdrowo ponad to co wolno to głupi pomysł), a przez pole może i krócej, ale szkoda mi auta tłuc - przydałby się jakiś quad lub cross ;)

Szkoda że czasy mamy jakie mamy, bo jakby byli chętni, to kwestia przygotowania pomieszczenia i można by zorganizować dyżury na jednostce - wtedy czas alarmowania i wyjazdu znacznie by się skrócił, ale... utopia :P

Ale @remifire z tym systemem powiadamiania super-selektywnym że tak to nazwę to ciekawy pomysł zarzucił :)
Dyżury może i są ok, ale w jednostkach gdzie na prawdę dużo się dzieje, a nie w jednostkach powiedzmy do 30 wyjazdów w roku. Jakbyśmy mieli u mnie w jednostce robić dyżury to...  ^_^

A co do śpieszenia się na alarm to też nie przesadzajmy z tą martyrologią, że wszyscy chcą jak najszybciej spieszyć na ratunek - zwykle rozbija się o to, żeby się załapać na wyjazd.
"Cóż może być piękniejszego nad człowieka rycerskiego?..."

Offline remfire

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.049
Odp: Ile czasu od alarmu do wyjazdu
« Odpowiedź #68 dnia: Styczeń 12, 2012, 21:05:04 »
I tu się kolego mylisz jest taki system SMS w powiecie krakowskim dla jednostek KSRG gdzie dyżurny jak włącza syrenę to tak samo pisze SMS co się dzieje i gdzie
To że istnieja pewne systemy wysłajace SMSy do członków OSP wiem od dośc dawna, bo sam jestem uzytkownikem jednego z nich.  Nie o tak jednak systemie myślę , bo ten oparty na SMSach ma swoje zalety , ale tez i sporo wad o których można podyskutowac , ale chyba nie w tym wątku.  Myślałem raczej o systemie wydzielonym , niezaleznym od sieci ogólnodostępnych , spełniajacym wymagania zarówno jednostek najbardziej obciązonych , jak równiez tych alarmowanych sporadycznie.
Do tej pory ten problem zauważają Ci na dole  ( w jednostkach . gminach czy powiatach ) jednak nikt nie zauważa tego na szczeblu centralnym - a bez zrozumienia tego tam , a nastepnie podjęcia pewnych kroków nic z tego nie bedzie.  A mozliwości techniczne są, trzeba tylko troche pomysle , popracowac i zainwestowac ... jednak myslę ze inwestując w skali centralnej suma byłaby znacznie niższa niż suma wszystkich wydatków z tym związanych ponoszonych przez jednostki gminy i powiaty.