Płonie hala pod warszawą, toksyczny dym

[mario]

A czym taki materiał różni się w porównaniu z materiałem nakręconym przez gapia podczas pożaru stodoły (czy innych działań) i wysłanych do TV przez gapia?
Jaki widzicie problem w tym, że koleś z OSP nakręcił filmik i wysłał go do TV?

@zeuss - sam odpowiedziałeś sobie na pytanie
(nawet) ochotnik biorący udział w akcji jest bezpośrednim uczestnikiem działań udostępniającym materiał filmowy bezpośrednio związany z prowadzonymi czynnościami. To tak jakby policjant w trakcie czynności przy wypadku powiesił sobie na szyi komórę i kręcił film a potem go wrzucił na youtube albo przesłał do tvn24....

[Łukasz Telus]

Idąc twoim tokim rozumowanie remfire i mario należałoby żadąć uzyskania zgody Komendanta Powiatowego PSP właściwego dla danej OSP na umieszczenie filmów lub zdjęć wykonanych przez OSP w czasie działań ratowniczych na stronie internetowej OSP lub któregoś z niżej wymienionych serwisów.

Proszę mi wytłumaczyć jaka jest różnica między zdjęciem czy filmem wykonanym przez strażaka, który pojawił się na stronie internetowej OSP XYZ a tym samym filmem czy zdjęciem przesłanym do kontakt24.tvn.pl, youtube.com, czerwonesamochody.com, galeria998.pl, remiza.com.pl itp. itd. ?

Konkurs z cyklu znajdź różnicę:
26 kwietnia 2011r. - Świdnica - Katastrofa budowlana
kontakt24.tvn.pl Runęła kamienica. Sąsiedzi ewakuowani

Zapominacie, że OSP jest niezależnym i samorządnym stowarzyszeniem, który podlega PSP tylko w określonych przypadkach.

[zeusss]

przyłączam się do pytań, które postawił @Łukasz

Czym się różni film wrzucony do sieci przez strażaka OSP, od filmu wrzuconego przez gapia?

To tak jakby policjant w trakcie czynności przy wypadku powiesił sobie na szyi komórę i kręcił film a potem go wrzucił na youtube albo przesłał do tvn24....

gdzieś to jest zabronione? jakiś przepis?

[Julie]

przyłączam się do pytań, które postawił @Łukasz

Czym się różni film wrzucony do sieci przez strażaka OSP, od filmu wrzuconego przez gapia?

To tak jakby policjant w trakcie czynności przy wypadku powiesił sobie na szyi komórę i kręcił film a potem go wrzucił na youtube albo przesłał do tvn24....

gdzieś to jest zabronione? jakiś przepis?

Może i nie regulują tego przepisy- chociaż nie jestem tego pewna, bo może tu wchodzić w grę jakaś ochrona danych lub informacje niejawne. Nie wiem, na tym się nie znam.

Według mnie te kwestie u większości ludzi reguluje poczucie moralności. Osób filmujących w takiej sytuacji jest sporo. Strażak może zawsze poprosić kogoś z zewnątrz o filmowanie, a sam zająć się działaniem, bo w końcu to po to tam się znalazł. Moim zdaniem to właśnie tu leży problem.

[robn]

Moim zdaniem bardzo dobrze że takie filmy ukazują się na necie - dzięki temu widać jak działają niektóre urządzenia, w jaki sposób można prowadzić działania.
To tylko wiedza dla nas, bo takie pożary zdarzają się bardzo rzadko i tylko z opowiadań, filmów można uzyskać doświadczenie.
POPIERAM

[Julie]

Moim zdaniem bardzo dobrze że takie filmy ukazują się na necie - dzięki temu widać jak działają niektóre urządzenia, w jaki sposób można prowadzić działania.
To tylko wiedza dla nas, bo takie pożary zdarzają się bardzo rzadko i tylko z opowiadań, filmów można uzyskać doświadczenie.
POPIERAM

Ale według mnie niekoniecznie w takiej formie.
Najlepiej byłoby pomyśleć na specjalnym człowiekiem do takich działań. Tych większych, rzecz jasna. Jednej, ewidentnej osoby, której zadaniem byłoby rzetelne i rzeczowe przekazanie konkretnej materii. W sposób bardziej dokumentalny niż reporterski.

[remfire]

Nie miałem ochoty mówic o tym , ale skoro juz mnie wywołaliście  to odpowiem za jednym razem @ Łukaszowi i @Zeussowi
po 1  to niczego w tym watku nie sugerowałem odnośnie  owych filmików, więc nie wiem  jakim cudem możesz znac mój tok myślenia     ja tylko zamieściłem komentarze które były na stronie kontakt 24 ,  co zaznaczyłem na poczatku...
po 2  dyskutowalismy już o nieco podobnych sytuacjach , więc nie chce mi sie powtarzac wszystkiego...   doskonale wiesz gdzie tego szukac ..
po 3  jesli  jednak nie  potrafisz  dostrzec różnic miedzy strażakiem  uczestniczącym w akcji , gapiem ,  dziennikarzem ,  czy  realizatorem reklamówki jakiegos sprzętu to  niestety ale ja nie potrafię Ci  chyba tego wytłumaczyc ...  chyba jednak zgodzisz się z tym że podczas akcji nie ma możliwości  byc każdym z nich jednocześnie ... a wiesz  też wiesz gdzie szukac   przepisów wyjasniajacych  te różnice...
po 4  NIGDY nie zapominam o niezależności OSP i sam często wręcz podkreślam  ten fakt... jednak podczas akcji juz  owa niezaleznośc nie jest taka oczywista.. ktoś przeciez wydał  przepisy   regulujace  dowodzenie, podległości podczas akcji itp ...  i te przepisy tez przecież nasz ...
po 5

Cytuj
 To tak jakby policjant w trakcie czynności przy wypadku powiesił sobie na szyi komórę i kręcił film a potem go wrzucił na youtube albo przesłał do tvn24....
gdzieś to jest zabronione? jakiś przepis?

jesli uważasz że jest to ok to poproś policjanta aby wpiął sobie w klape kamerke i   zorganizuj   przekaz online w sieci ....  oni przeciez mają wiele  "interesujacych" interwencji....  sądzisz że ów policjant  zgodzi sie  na coś takiego?   

[mario]

wydaje mi się , że nie rozumiecie do końca o co nam chodzi.
Jak napisałem w przypadku strażaka OSP nikt nie jest w stanie nic zrobić (chyba -  bo nie chce mi się teraz grzebać w Kodeksie Karnym czy np w pewnych przypadkach prokurator nie mógłby postawić takiemu delikwentowi zarzutów).
Inna sytuacja jest w przypadku funkcjonariusza PSP - zwyczajowo w każdej komendzie jest tak, że to NIE KAŻDY strażak jest upoważniony do udzielania informacji, przesyłania zdjęć i filmów do mediów. Więc jeżeli taki strażak POZOSTAJĄC W SŁUŻBIE wykazałby nadgorliwość i przekazałby komukolwiek jakiekolwiek materiały związane ze służbą powinien podlegać odpowiednim sankcjom. A tak w skrócie mówiąc nazywa się to "tajemnica służbowa"...
Zresztą każdy strażak ślubując wypowiada słowa "ślubuję strzec tajemnicy państwowej i służbowej..."

Zdaje sobie sprawę że podejście kol. Łukasza jest w tej kwestii bardzo liberalne. Jako przedstawiciel "wolnych mediów" chciałby widzieć kamerę na każdym hełmie strażackim, w każdym radiowozie, izbie wytrzeźwień czy też kostnicy ale niestety Panowie powiedzmy sobie wprost, że pewne granice powinny zostać zachowane.

[Łukasz Telus]

Nie miałem ochoty mówic o tym , ale skoro juz mnie wywołaliście  to odpowiem za jednym razem @ Łukaszowi i @Zeussowi
po 1  to niczego w tym watku nie sugerowałem odnośnie  owych filmików, więc nie wiem  jakim cudem możesz znac mój tok myślenia     ja tylko zamieściłem komentarze które były na stronie kontakt 24 ,  co zaznaczyłem na poczatku...
po 2  dyskutowalismy już o nieco podobnych sytuacjach , więc nie chce mi sie powtarzac wszystkiego...   doskonale wiesz gdzie tego szukac ..
po 3  jesli  jednak nie  potrafisz  dostrzec różnic miedzy strażakiem  uczestniczącym w akcji , gapiem ,  dziennikarzem ,  czy  realizatorem reklamówki jakiegos sprzętu to  niestety ale ja nie potrafię Ci  chyba tego wytłumaczyc ...  chyba jednak zgodzisz się z tym że podczas akcji nie ma możliwości  byc każdym z nich jednocześnie ... a wiesz  też wiesz gdzie szukac   przepisów wyjasniajacych  te różnice...
po 4  NIGDY nie zapominam o niezależności OSP i sam często wręcz podkreślam  ten fakt... jednak podczas akcji juz  owa niezaleznośc nie jest taka oczywista.. ktoś przeciez wydał  przepisy   regulujace  dowodzenie, podległości podczas akcji itp ...  i te przepisy tez przecież nasz ...
po 5

Cytuj
 To tak jakby policjant w trakcie czynności przy wypadku powiesił sobie na szyi komórę i kręcił film a potem go wrzucił na youtube albo przesłał do tvn24....
gdzieś to jest zabronione? jakiś przepis?

jesli uważasz że jest to ok to poproś policjanta aby wpiął sobie w klape kamerke i   zorganizuj   przekaz online w sieci ....  oni przeciez mają wiele  "interesujacych" interwencji....  sądzisz że ów policjant  zgodzi sie  na coś takiego?   

Mój błąd. Chodziło mi o użytkownika emer.

Do wszystkiego trzeba podchodzić ze zdrowym rozsądkiem.
Nie wyobrażam sobie by strażak przy nie wystarczających siłach i środkach robił zdjęcia, gdy zagrożone jest zdrowie i życie, jednocześnie potrafię usprawiedliwić takie czynności w sytuacji gdy prowadzone działania są pozorowane lub nie mają żadnego wpływu na realizację przydzielonego zadania.

Zdaje sobie sprawę że podejście kol. Łukasza jest w tej kwestii bardzo liberalne. Jako przedstawiciel "wolnych mediów" chciałby widzieć kamerę na każdym hełmie strażackim, w każdym radiowozie, izbie wytrzeźwień czy też kostnicy ale niestety Panowie powiedzmy sobie wprost, że pewne granice powinny zostać zachowane.

Powrócę do pytania, które już kiedyś zadałem. Dlaczego więc powstają takie programy jak JRG W AKCJI, 28 SEKUND UWAGA PIRAT,  WYPADEK-PRZYPADEK, DROGÓWKA?
Dlaczego wobec  osób, które zezwoliły na takie produkcje nie skierowano aktów oskarżenia do sądów powszechnych za naruszenie tajemnicy służbowej?

[robn]

Moim zdaniem bardzo dobrze że takie filmy ukazują się na necie - dzięki temu widać jak działają niektóre urządzenia, w jaki sposób można prowadzić działania.
To tylko wiedza dla nas, bo takie pożary zdarzają się bardzo rzadko i tylko z opowiadań, filmów można uzyskać doświadczenie.
POPIERAM

Ale według mnie niekoniecznie w takiej formie.
Najlepiej byłoby pomyśleć na specjalnym człowiekiem do takich działań. Tych większych, rzecz jasna. Jednej, ewidentnej osoby, której zadaniem byłoby rzetelne i rzeczowe przekazanie konkretnej materii. W sposób bardziej dokumentalny niż reporterski.

Nie bardzo rozumiem o co Ci chodzi z tą formą, obejrzałem dwa razy te filmy i nie ma tam nic, co mogłoby pokazać że coś jest bardzo źle robione (jeden maleńki lapsus znalazłem jeśli chodzi o BHP - ale gdyby nie nagranie to bym o tym nie wiedział).
Mario, jesteś bardziej radykalny ode mnie. Przykład z tą tajemnicą służbową: może strażacy pozywający swojego 01 też przekraczają tą tajemnicę, bo wyciągają na zewnątrz brudy straży (niepłacenie za nadgodziny)? Pozamiatajmy wszystko pod dywan i udawajmy że jest OK. Uważam że jak coś robię dobrze to nie wstydzę się tego pokazać. Zresztą jak mówiłem, nie ma tu niczego wstydliwego, normalne działania..... 
Poza tym później czytamy na forum: Analizy zdarzeń niczego nie uczą, są napisane minimalistycznie, zwykły strażak niczego z nich nie wyniesie mądrego (prócz papieru jako makulatury).

[mario]

Do wszystkiego trzeba podchodzić ze zdrowym rozsądkiem.
Nie wyobrażam sobie by strażak przy nie wystarczających siłach i środkach robił zdjęcia, gdy zagrożone jest zdrowie i życie, jednoczesnie potrawfę usprawiedliwić takie czynności w sytuacji gdy prowadzone działania są pozorowane lub nie mają żadnego wpływu na realizację przydzielonego zadania.

No właśnie - ja sobie nie wyobrażam, żeby każdy strażak dla swojego "widzimisię" zapinał sobie kamerkę i filmował działania ...

Mario, jesteś bardziej radykalny ode mnie. Przykład z tą tajemnicą służbową: może strażacy pozywający swojego 01 też przekraczają tą tajemnicę, bo wyciągają na zewnątrz brudy straży (niepłacenie za nadgodziny)? Pozamiatajmy wszystko pod dywan i udawajmy że jest OK. Uważam że jak coś robię dobrze to nie wstydzę się tego pokazać. Zresztą jak mówiłem, nie ma tu niczego wstydliwego, normalne działania..... 
Poza tym później czytamy na forum: Analizy zdarzeń niczego nie uczą, są napisane minimalistycznie, zwykły strażak niczego z nich nie wyniesie mądrego (prócz papieru jako makulatury).

Mylimy tutaj różne rzeczy - przykłady które Robn podajesz dotyczą patologii i problemów dotyczących służby i nie ma innej drogi na pokazywanie ich niż nagłaśnianie w mediach.
Fakt filmowania prowadzonych czynności przy działaniach jest czymś zupełnie innym - zwłaszcza jeżeli kończy się umieszczeniem tego na publicznym portalu informacyjnym.

[Łukasz Telus]

Do wszystkiego trzeba podchodzić ze zdrowym rozsądkiem.
Nie wyobrażam sobie by strażak przy nie wystarczających siłach i środkach robił zdjęcia, gdy zagrożone jest zdrowie i życie, jednoczesnie potrawfę usprawiedliwić takie czynności w sytuacji gdy prowadzone działania są pozorowane lub nie mają żadnego wpływu na realizację przydzielonego zadania.

No właśnie - ja sobie nie wyobrażam, żeby każdy strażak dla swojego "widzimisię" zapinał sobie kamerkę i filmował działania ...

Mario jakie konsekwencje należałoby wyciągnąć wobec funkcjonariuszy wykonujących te zdjęcia:
http://warszawa-straz.kei.pl/nowa/index.php?option=com_content&task=view&id=527&Itemid=1
http://warszawa-straz.kei.pl/nowa/index.php?option=com_content&task=view&id=528&Itemid=1
http://warszawa-straz.kei.pl/nowa/index.php?option=com_content&task=view&id=523&Itemid=1

Wciąż nie wiem czym różni się w tym przypadku publiczny portal informacyjny od publicznej oficjalnej strony internetowej KW/KM/KP PSP lub OSP.

[remfire]

Wypada jeszcze  wspomniec o czyms takim niby drobnym , o czym juz wspomniała  @ Julie ....  czy  tak zwana moralnośc ...   
To jak  odbieramy to my , czy inni strażacy,  to tak naprawde nasz problem .. i od tego są  przełożeni , prawnicy itp ....  jednak spójrzcie na to oczami zwykłego szarego człowieka ...   czy w jego głowie nie zrodzą sie pytania  typu  po co oni tam pojechali ?  gasili, ratowali, kręcili reklamówki, czy uczyli sie filmowac ?  czy  to bardziej strażak, czy reporter , czy może  aktor?  no i kto za to płaci a kto zarabia ?  zapewne pytań zrodziłoby sie więcej ... 

[Champion]

Zdaje sobie sprawę że podejście kol. Łukasza jest w tej kwestii bardzo liberalne. Jako przedstawiciel "wolnych mediów" chciałby widzieć kamerę na każdym hełmie strażackim, w każdym radiowozie, izbie wytrzeźwień czy też kostnicy ale niestety Panowie powiedzmy sobie wprost, że pewne granice powinny zostać zachowane.

już powoli nawet OSP zaczynają posiadać kamery na hełmach:

http://www.youtube.com/watch?v=93pvDggpPYg

[mario]

Mario jakie konsekwencje należałoby wyciągnąć wobec funkcjonariuszy wykonujących te zdjęcia:
http://warszawa-straz.kei.pl/nowa/index.php?option=com_content&task=view&id=527&Itemid=1
http://warszawa-straz.kei.pl/nowa/index.php?option=com_content&task=view&id=528&Itemid=1
http://warszawa-straz.kei.pl/nowa/index.php?option=com_content&task=view&id=523&Itemid=1

Wciąż nie wiem czym różni się w tym przypadku publiczny portal informacyjny od publicznej oficjalnej strony internetowej KW/KM/KP PSP lub OSP.

I znowu muszę napisać, że nie rozumiesz subtelnej różnicy pomiędzy NIELEGALNYM robieniem zdjęć/ filmowaniem PODCZAS SŁUŻBY i przekazywaniem tych materiałów do mediów a upoważnionym przez przełożonych dokumentowaniem działań - zamieszczanych (akurat w podanych przez ciebie przykładach) na WŁASNEJ stronie internetowej.

[Julie]

Wypada jeszcze  wspomniec o czyms takim niby drobnym , o czym juz wspomniała  @ Julie ....  czy  tak zwana moralnośc ...   
To jak  odbieramy to my , czy inni strażacy,  to tak naprawde nasz problem .. i od tego są  przełożeni , prawnicy itp ....  jednak spójrzcie na to oczami zwykłego szarego człowieka ...   czy w jego głowie nie zrodzą sie pytania  typu  po co oni tam pojechali ?  gasili, ratowali, kręcili reklamówki, czy uczyli sie filmowac ?  czy  to bardziej strażak, czy reporter , czy może  aktor?  no i kto za to płaci a kto zarabia ?  zapewne pytań zrodziłoby sie więcej ...

Właśnie o to mi chodziło. W filmowaniu nie ma nic złego. Ale może niech te filmiki znajdują się głównie na stronach komend. Jeśli strażak chce znaleźć to znajdzie, wiem bo sama niejednokrotnie przeszukiwałam sieć dla taty, żeby mógł chłopakom puścić jakieś mare backdrafty czy inne flashovery. Skoro ma być profesjonalnie, to niech będzie, ale te nakręcone przez strażaka Jurka(?), nie były w celach szkoleniowych, jak mniemam. Panowie, chyba nie uczycie się ze stron tvn24. ;d
Może trochę przerysowuję, ale tak chyba najlepiej wyrazić ogólną myśl. Sami piszecie, że takie coś przydaje się w celach szkoleniowych, więc nich w taki sposób będzie rozprowadzane, stacje telewizyjne również mogą użyć materiałów ze stron komend- co zdarzało im się robić.
A o wizerunek trzeba dbać, jeśli to tylko możliwe. Po co psuć dobrą opinię w oczach społeczeństwa, takimi, w gruncie rzeczy, mało istotnymi akcjami. W tym gronie wiemy, że to nic takiego, ale w oczach człowieka spoza, może to wyglądać tak, że straż przyjechała się kamerą pobawić.

[mario]

Zdaje sobie sprawę że podejście kol. Łukasza jest w tej kwestii bardzo liberalne. Jako przedstawiciel "wolnych mediów" chciałby widzieć kamerę na każdym hełmie strażackim, w każdym radiowozie, izbie wytrzeźwień czy też kostnicy ale niestety Panowie powiedzmy sobie wprost, że pewne granice powinny zostać zachowane.

już powoli nawet OSP zaczynają posiadać kamery na hełmach:

http://www.youtube.com/watch?v=93pvDggpPYg

Nie neguję zasadności ich posiadania i wykorzystywania ale tylko do celów własnych (własnej jednostki) np - szkolenie i analiza lub też monitorowanie działań strażaków w czasie realnym (to w naszych warunkach raczej science fiction - choć w kilku jednostkach jest). NIe zaś w takim celu jak w opisywanym przypadku.

[Łukasz Telus]

Mario jakie konsekwencje należałoby wyciągnąć wobec funkcjonariuszy wykonujących te zdjęcia:
http://warszawa-straz.kei.pl/nowa/index.php?option=com_content&task=view&id=527&Itemid=1
http://warszawa-straz.kei.pl/nowa/index.php?option=com_content&task=view&id=528&Itemid=1
http://warszawa-straz.kei.pl/nowa/index.php?option=com_content&task=view&id=523&Itemid=1

Wciąż nie wiem czym różni się w tym przypadku publiczny portal informacyjny od publicznej oficjalnej strony internetowej KW/KM/KP PSP lub OSP.

I znowu muszę napisać, że nie rozumiesz subtelnej różnicy pomiędzy NIELEGALNYM robieniem zdjęć/ filmowaniem PODCZAS SŁUŻBY i przekazywaniem tych materiałów do mediów a upoważnionym przez przełożonych dokumentowaniem działań - zamieszczanych (akurat w podanych przez ciebie przykładach) na WŁASNEJ stronie internetowej.

Skoro użyłeś słowa NIELEGALNY to uprzejmie poproszę podanie o podstawy prawnej, która zakazuje robienia zdjęć/filmowania podczas służby i przekazywaniu tych materiałów do mediów przez strażaków OSP oraz PSP.

[mario]

Skoro użyłeś słowa NIELEGALNY to uprzejmie poproszę podanie o podstawy prawnej, która zakazuje robienia zdjęć/filmowania podczas służby i przekazywaniu tych materiałów do mediów przez strażaków OSP oraz PSP.

Odbiję piłeczkę w bardzo prosty sposób - podaj mi przepis który mówi że w skład ubrania (wyposażenia) specjalnego strażaka wchodzi kamera jaką posługiwał się strażak w przedmiotowej akcji i podaj wzór rękawic ochronnych (z atestem) pozwalających na obsługę takiej kamery. Bo jeżeli nie to wychodzi, że przy pożarze zdjął rękawice żeby pobawić się w "dziennikarzynę".

[Łukasz Telus]

Skoro użyłeś słowa NIELEGALNY to uprzejmie poproszę podanie o podstawy prawnej, która zakazuje robienia zdjęć/filmowania podczas służby i przekazywaniu tych materiałów do mediów przez strażaków OSP oraz PSP.

Odbiję piłeczkę w bardzo prosty sposób - podaj mi przepis który mówi że w skład ubrania (wyposażenia) specjalnego strażaka wchodzi kamera jaką posługiwał się strażak w przedmiotowej akcji i podaj wzór rękawic ochronnych (z atestem) pozwalających na obsługę takiej kamery. Bo jeżeli nie to wychodzi, że przy pożarze zdjął rękawice żeby pobawić się w "dziennikarzynę".

Nie znam takiego przepisu. Jak jest zatem możliwe by powstawały materiały filmowe i fotograficzne w celu umieszczenia ich na stronie internetowej KW/KM/KP jeśli nie ma takie przepisu?

[Julie]

Nie znam takiego przepisu. Jak jest zatem możliwe by powstawały materiały filmowe i fotograficzne w celu umieszczenia ich na stronie internetowej KW/KM/KP jeśli nie ma takie przepisu?

Przez osobę specjalnie do tego wyznaczoną? Przez 01 np, takie są moje własne rozważania na ten temat. Jakiś rzecznik, czy tam inny choćby kwatermistrz, który dostaje takie polecenie? I wtedy mamy porządek, bo i tak człowiek taki nie bierze zwykle bezpośredniego udziału w działaniach.

[mario]

Nie znam takiego przepisu. Jak jest zatem możliwe by powstawały materiały filmowe i fotograficzne w celu umieszczenia ich na stronie internetowej KW/KM/KP jeśli nie ma takie przepisu?

Nie wiem - spytaj właściwych przełożonych strażaków którzy wykonali te foty. Może nie brali BEZPOŚREDNIEGO udziału w tych działaniach?
A wracając do poprzedniego pytania o podstawy prawne - określenie NIELEGALNY miało związek z czynnościami nie wchodzącymi w zakres czynności ratowniczych. Choć w zasadzie przyznaję - określenie dość niefortunne ale nie znajduję na obecną chwilę trafniejszego.

[remfire]

Podczas akcji we wnętrzu hali w Wólce Kosowskiej korzystał z urządzenia Cobra, które pozwoliło mu ciąć ścianę i stal. Jak twierdzi strażak, jest to nowoczesny system gaśniczy.

Pamiętajcie też że to była nie tylko  relacja z akcji...  cos takiego ma swoja nazwę w świecie reklamy ...  rozumiem chłopaków że chcieli sie pochwalic  nowoczesnym sprzętem , ale czasami trzeba sie zastanowic trochę, bo nigdy nie wiadomo jak to zrozumie odbiorca. 

[lang]

po pierwsze:

Jerzy jest strażakiem Ochotniczej Straży Pożarnej w Ożarowie Mazowieckim

więc jakąkolwiek odpowiedzialność możecie sobie odpuścić

po drugie jest to ewidentna nachalna reklama wiadomej firmy i to z etycznego punktu widzenia musi byc ocenione negatywnie

po trzecie: zdjęcia i filmy z akcji może robić każdy, mogę chodzic z kamerą 24h/dobę i nikt mi tego nie zabroni; inna sprawą jest publikacja takich materiałów, gdyż może dojść w ten sposób do nieuprawnionego przetwarzania danych podlegających ochronie lub publikacji wizerunku (nie dotyczy osób publicznych, równiez tzw. celebrytów, którzy z takiej ochrony wizerunku nie mogą korzystać poza skrajnymi przypadkami)

[grzela]

Już trzecią dobę trwa dogaszanie hali magazynowej w Wólce Kosowskiej. W zniszczonym budynku wciąż tli się ogień. Na zakończenie akcji czekają prokuratura i policja, która prowadzi śledztwo w sprawie przyczyn pożaru.

http://www.tvnwarszawa.pl/informacje,news,wolka-kosowska-trzecia-doba-dogaszania,196902.html