Na pewno by poprawiło. O ile ktoś by do tego dokumentu zagladał.
Ale. Jest zawsze jakieś ale.
1. Kto ten dokument w OSP miałby sporządzić, bo w PSP teoretycznie powinien być. W sumie to zawsze można skorzystać z tego z PSP.
2. Nie ma obowiązku tworzenia w OSP takiego dokumentu gdyż ratownik OSP nie jest zwiazany umową o pracę z swoim OSP.
3. Skoro miałby być w OSP dokument zwany oceną ryzyka zawodowego to idąc talej tym tokiem rozumowania powinny być również:
- szkolenie dla kierujących pracownikami,
- instrukcje stanowiskowe bhp,
- instrukcje bhp dotyczące maszyn i urządzeń,
- pomiary środowiska pracy (śmiech na sali powinien tu zagrzmieć),
- ....... i wiele innych rzeczy
Tylko kto to zrobi, kto poniesie koszty z tym zwiazane, kto dopilnuje zapoznania z tymi dokumentami ratowników, kto będzie to aktualizował, kto poniesie za to odpowiedzialność.
Jest ktoś chętny do wprowadzenia tego u siebie? Jestem specjalistą ds. bhp ale jakoś nie chciałbym tego u siebie wprowadzać dopuki przepis jakiś mnie do tego nie zmusi.