Autor Wątek: Odp: Tir zderzył się z wozem strażackim  (Przeczytany 10342 razy)

evillon

  • Gość
Zbieram pieniądze na protezy dla strażaka
« Odpowiedź #50 dnia: Maj 21, 2011, 13:24:02 »
Siedziałem dziś w domu i oglądałem "wiadomości" niby nic niezwykłego ale do czasu. Usłyszałem w nich o człowieku który jest w moim wieku, służy tak jak ja w mundurze, który niesie na co dzień pomoc innym i podczas jednej z takich akcji próbując ratować ludzkie życie w wypadku traci obie nogi. Zatkało mnie, nie wiedziałem co myśleć ... Po wysłuchaniu reportażu zastanowiłem się i przekalkulowałem mogłem wpłacić jakąś kwotę i zapomnieć o sprawie albo ... Właśnie albo postarać się i zrobić coś więcej, pomóc w zbiórce pieniędzy na protezy dla Sławka Wilczyńskiego dla człowieka który nie stracił pogody ducha i wiary w to iż nadal może nieść pomoc innym. Wszystkich strażaków i ludzi z sercem gdzie trzeba zapraszam aby pomogli w zbiórce. Każda kwota się liczy, żadna kwota nie hańbi. WSPOMÓŻ Więcej na temat tragedii znajdziecie na swoim forum Tir zderzył się z wozem strażackim


PS. przepraszam MODa za podwójny temat ale zapomniałem dodać ważne fakty

Offline grzela

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 6.184
  • I smile like an angel, a heart like the devil.
Odp: Tir zderzył się z wozem strażackim
« Odpowiedź #51 dnia: Grudzień 15, 2011, 17:54:10 »
Sławek porusza się o własnych siłach przy użyciu protez.

10 min i 12 s.

http://tvp.info/teleexpress/wideo/15122011-1700/5728701

Offline grzela

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 6.184
  • I smile like an angel, a heart like the devil.
Odp: Tir zderzył się z wozem strażackim
« Odpowiedź #52 dnia: Styczeń 31, 2012, 11:38:51 »
Cytuj
Witamy,

wraz z ulotkami przesyłamy ten krótki list, w którym chcielibyśmy przedstawić sytuację naszego kolegi Sławka.
   Zapewne większość z Was słyszała o tragedii, jaka go dotknęła, mimo tego przypomnimy, co stało się 17 marca 2011 roku. Podczas pełnienia służby sekc. Sławomir Wilczyński wraz z dwoma kolegami z zastępu udawał się alarmowo do zdarzenia w Jezierzycach Wielkich, na miejsce jednak nie dotarł. W prawidłowo poruszający się samochód gaśniczy GCBA 6/32 JELCZ 004 w miejscowości Pustków Wilczkowski czołowo uderzyła jadąca z naprzeciwka ciężarówka. W wyniku zderzenia Sławek doznał ciężkich obrażeń w tym pęknięcia śledziony oraz zmiażdżenia obu kończyn. Lekarze podczas wielogodzinnej operacji walcząc o jego życie musieli amputować obydwie nogi poniżej kolan oraz usunąć śledzionę. Po przebudzeniu pogodzenie się, z rzeczywistością było bardzo trudne, Sławek jednak nie poddawał się i od początku postawił sobie za cel, że będzie chodził. Po dwu i pół miesięcznej hospitalizacji Sławek opuścił szpital gotowy do walki z ciężką rzeczywistością.
   Dzięki pomocy i hojności wielu ludzi udało się zebrać fundusze na zakup protez dla Sławka, co pozwoliło rozpocząć docelową rehabilitację. Pomimo, że Sławek stawia już pierwsze kroki to jeszcze wiele pracy przed nim,
a utrzymanie i konserwacja protez wymaga ogromnych nakładów finansowych. Właśnie z tego względu piszemy do Was ten list, chcielibyśmy przedstawić Wam jak teraz wygląda życie Sławka.
   Podczas procesu formowania kikutów konieczna jest ciągła wymiana lejów mocujących. Do tej pory dokonano wymiany już pięciokrotnie (dwa razy w lewej protezie i trzy razy w prawej). Wymiana jednego leja to koszt rzędu 10 tysięcy złotych. Proces formowania kikutów postępuje na tyle szybko, że protezy po kilku tygodniach nie nadają się do użytku i konieczna jest kolejna wymiana leja mocującego. Wciąż nie wiadomo jak długotrwały będzie ten proces. Kolejnym wydatkiem w wysokości tysiąca złotych miesięcznie są preparaty konieczne do utrzymania jak najlepszej kondycji kikutów. Docelowe dopasowanie protez to nie koniec wydatków, po trzech-czterech latach użytkowania protezy należy wymienić na nowe, zakup kompletnych protez to koszt rzędu 100 tysięcy złotych. Nie trudno policzyć, że Sławek, aby uzbierać potrzebną kwotę, musi odłożyć 25 tysięcy złotych rocznie, nie licząc bieżących kosztów eksploatacji. Ponadto Sławek ponosi koszty rehabilitacji, leczenia, leków.
   Na chwilę obecną chodzenie w protezach przysparza Sławkowi wiele bólu, ciągłe obkurczanie się kikutów powoduje, że kielichy mocujące obcierając skórę powodują liczne obtarcia, rany i uczulenia, co uniemożliwia korzystanie z protez i zmusza Sławka do poruszania się na wózku inwalidzkim.
   Z tych i wielu innych względów prosimy o pomoc w zapewnieniu Sławkowi powrotu do normalnego życia i rozpowszechnienie tej informacje wśród swojej rodziny i znajomych. Wszelkie informacje o możliwościach pomocy znajdują się na ulotce.
 
z poważaniem
Strażacy z JRG Kąty Wrocławskie


[załącznik usunięty przez administratora]
« Ostatnia zmiana: Styczeń 31, 2012, 19:41:41 wysłana przez grzela »

Offline grzela

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 6.184
  • I smile like an angel, a heart like the devil.
Odp: Tir zderzył się z wozem strażackim
« Odpowiedź #53 dnia: Kwiecień 06, 2012, 15:39:34 »
Z wizytą u Sławka

Cytuj
Rok temu, a dokładnie 17 marca 2011r. życie sekc. Sławomira Wilczyńskiego legło w gruzach. Cały kraj obiegła wiadomość o tragicznym wypadku, z udziałem strażackiego samochodu jadącego na sygnale do zdarzenia. W wyniku zderzenia z samochodem ciężarowym, kierowca jadącego prawidłowo samochodu pożarniczego, doznał ciężkich obrażeń. Życie Sławka zawisło wówczas na włosku. Ostatecznie wyszedł z tego, ale stracił obie nogi. Obecnie, niemal w rocznice tamtej tragedii, w wielki piątek do domu strażaka przyjeżdża delegacja Komendy Wojewódzkiej PSP we Wrocławiu. Komendant wojewódzki PSP st. bryg . Andrzej Szcześniak w towarzystwie psycholog Patrycji Woron, chcą przede wszystkim złożyć strażakowi najlepsze życzenia świąteczne. Ale jednocześnie ta wizyta ma nie tylko okazjonalny, wielkanocny wymiar. Jest to bowiem, podobnie jak to było także wcześniej, kolejny dowód na to, że mimo upływu czasu, koledzy i przełożeni pamiętają o Sławku, który spiesząc na ratunek, sam na zawsze stracił zdrowie … Nie można było, rzecz jasna przy takiej okazji nie porozmawiać o wszystkim, w tym zwłaszcza o stanie zdrowia, problemach z rekonwalescencją, ale także tych finansowych, związanych z koniecznością zakupu lekarstw i sprzętu. Poza tym strażak jest właśnie po kolejnym zabiegu reamputacji, co wiąże się z kolejnymi problemami do rozwiązania. W tym kontekście zainteresowanie aktualną sytuacją Sławka, a także jego potrzebami, jest ze strony komendanta Szcześniaka podyktowane także chęcią udzielenia wymiernego wsparcia. I takie możliwości się pojawiają, zwłaszcza jeśli chodzi o przeprowadzenie kolejnego zabiegu z pooperacyjnego, tym razem z dziedziny medycyny plastycznej. Odwiedziny u strażaka mają też swoje przedłużenie w postaci wizyty komendanta Szcześniaka w macierzystej JRG sekc. Sławomira Wilczyńskiego w Kątach Wrocławskich. Także tu, jak informuje zastępca dowódcy JRG, st. asp. Zbigniew Markiewicz, bardzo życzliwe jest wsparcie dla kolegi. W chwili obecnej trwają przygotowania do koncertu organizowanego na rzecz zbiórki środków finansowych dla kolegi. Pieniądze są bowiem bardzo potrzebne, bo po kolejnej operacji trzeba zakupić m.in. nowe protezy. To zaś jest wydatek rzędu kilkudziesięciu tysięcy złotych. A poza tym przecież każdego miesiąca tysiące złotych pochłaniają leki, koszty zabiegów, rehabilitacji itd.,itp. W dodatku nie została jeszcze zakończona sprawa sądowa, co z kolei utrudnia pozyskanie środków od ubezpieczyciela. Słowem, problemów nie brakuje. Nic zatem dziwnego, że w składanych strażakowi życzeniach, pojawiają się i te, aby to nowe życie, które Sławek rozpoczął po wypadku, po utracie obu nóg, było jak najbliższe normalnego. Ale w tych życzeniach mieści się także bardzo osobisty akcent. Otóż w wielki piątek Sławek i jego żona Kasia, obchodzą swoja dziesiątą rocznicę ślubu. Oby nadal szli razem prze życie, jak najdalej…

http://www.straz.gov.pl/page/index.php?str=19&id=41593

sorbent

  • Gość
Odp: Tir zderzył się z wozem strażackim
« Odpowiedź #54 dnia: Kwiecień 12, 2012, 15:35:42 »
W PP nr 3/2012 jest ciekawy artykuł o chłopakach - poszkodowanych w akcjach i nietylko.

Ludzie w zasadzie to oni mają ciągłą walkę o kasę - kur.....a ratujesz innych a potem nawet na protezy kasy nie ma no szału nie ma, trzeba pomagać.

Jak napisał kolega wyżej - to trochę żenujące, że zastępować w pomocy trzeba Państwo.

Offline grzela

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 6.184
  • I smile like an angel, a heart like the devil.
Odp: Tir zderzył się z wozem strażackim
« Odpowiedź #55 dnia: Kwiecień 12, 2012, 17:07:10 »