Moim zdaniem nie da się tego wdrożyć u nas.
Z kolegą próbowałem kilka lat temu. Zrobiliśmy rozeznanie na innych JRG - mało chętnych. "a po co mnie to... mam siłownię na jrg.. na basen nie chodzę.. a co to jest squash.. daleko z domu do najbliższego obiektu.. itp."
Druga sprawa, jak ktoś słusznie wspomniał. Chodzi o to żeby dużo osób miało karnet (by firma miała wpływy), ale mało osób z niego korzystało (by firma zarabiała)
Koledzy z Policji mieli przez rok OK System. Skończyła się umowa, rozpisano nowy przetarg. Efekt - żaden z usługodawców do niego nie przystąpił. Powód? Zbyt duże wykorzystanie karnetów, nie opłacało się
Dlatego mnożenie przykładów jak to pięknie i tanio jest w firmach u znajomych, oraz jak przełożeni o nas nie dbają nie ma tutaj sensu. Dla nas taki karnet kosztowałby kilka razy więcej. No i już widzę kolejkę chętnych by płacić za niego, powiedzmy, trzy stówki miesięcznie.
Karnety sprawdzają się w korporacjach. Pomijając kwestię mody, krawaciarze nie mają aż tyle wolnego czasu by w pełni korzystać z możliwości jakie daje im karnet.
"U nas" problemy są więc dwa: nieduże zainteresowanie karnetem i zbyt intensywne korzystanie przez tych którzy się na niego zdecydują.
Takie jest moje zdanie.