Oczywiście, bez najmniejszego problemu.
Kolega (jakiś czas temu przeszedł z służby przygotowawczej do stałej, około 2 lat temu), kilka miesięcy temu oddał szpik dla pewnej dziewczynki. Bardzo szybko wrócił do służby, nie odczuwa żadnych powikłań ani komplikacji. W sumie z pierwszego zawodu jest pielęgniarzem/ratownikiem medycznym, także wiedział co robi i na pewno konsultował to pod kątem komisji MSWiA. Także nie ma się czego bać, trzymam kciuki za pomyślność całej akcji i zdrowie biorcy