No i stało sie jak tu wcześniej pisałem o braku kulczy do hydrantu tak wczoraj palił sie dom i były tego konsekwencje.
Palił sie stary drewniany ale zamieszkany dom na "nieszczęśćie" pierwsza byla rodzima jednostka z GLM kilka minut szarpali sie z zaworem ziemnym , na dodatek w 3/4 tej wsi zawory na hydrantach były rozpieprzone przez akcje w zimie kilka ładnych lat temu
Wyszło na to ze ta pierwsza jednostka skupiła sie na wynoszeniu zawartości domu a po przyjeżdzie pierwszego GCBA zaczeła sie prawdziwa akcja wspomagana przez właśnie co przybyłą PSP .
Tylko ze przez ten czas spalił sie juz prawie cały dach.
Gmina przysłała szpeców od wodociągów ale oni tez posiadając jakieś samoróbki otwierali hydranty zamknęli zasuwe na linii by zwiększyć ciśnienie w hydrantach tylko to wszystko te kilka minut za późno.
Będąc na gminnym zebraniu OSP porusze temat :by każda OSP posiadała na stanie klucz do hydrantu odpowiedzi dla naszych hydrantów co zwiększy reakcje tych jednostek bez zbiorników na gaszenie pożaru.