Witam.
Przejdę do sedna sprawy. w jakiej sytuacji jest gospodarka kraju wszyscy wiedzą, w tv, gazetach, wypowiedziach Tuska i innych słychać jak jest dobrze, że będziemy drugą Irlandią ( chyba będziemy bo tam jest bardzo źle ), mydli się nam oczy drobnymi aferami, ciągnie się smoleńsk itp, jakby nic ważnego w kraju się nie działo i wszystkim żyło się pięknie.
Ja osobiście mam mieszane uczucia, oraz mam żal do związków PSP o ich działalność i tępo prac. Chodzi mi głównie o temat nadgodzin w PSP, braku podwyżek itp spraw. Uważam, że jest kwestią czasu kiedy zabiorą nam dodatki ( już szef solidarności o tym mówił ). Gdzie są nasze związki
?? w mojej jednostce od kliku lat tylko wywieszają nowe pisma o nadgodzinach ( coś tu ruszyło w końcu, wrócę do tego poniżej ), o spotkaniach ze związkowcami innych służb - pytam się co to dało do tej pory ? Gdzie podwyżki, gdzie jakieś dobre informację ? Kryzys w kraju. ale dlaczego naszym kosztem ? Za baranów którzy doprowadzili, doprowadzają ten kraj do upadku reszta ma cierpieć ?
Teraz wrócę do sprawy nadgodzin - udało się coś załatwić, ale Panowie, zapłacą nam raz a dobrze , a potem już tyle nadgdozin nie będzie, zabrali nam troszkę urlopu ( wcześniej go się wykorzysta ) i suma summarum znowu będziemy w plecy. Ile razy się spotkałem z sytuacją, że kiedy było duzo nadgodzin to obniżono stany- ludzi na wolne i po kłopocie, że by za jakiś czas zwiększyć stan.
Kolejna sprawa to cywile w PSP - krew mnie zalewa - kadrowa strażak, księgowa strażak, itp itd - ludzie z jakiej racji
? Czemu związki siedzą cicho i z tym nic nie robią
Gdzie jesteście PANOWIE
?
Ile pieniędzy idzie na tych pracowników - dodatek w maju ( wiemy o co chodzi ) itp , itd - za co
?? Krew człowieka zalewa.
Bez obrazy, ale mam wrażenie że związkowcy starej daty nie za bardzo się garną do pracy by było lepiej, i nie jest to tylko moje zdanie. Pewnie powiecie, to działaj, skoro jesteś taki mądry - HHAHAHAA - jak skoro oni nikogo nie słuchają i wszystko wiedzą lepiej, a jak coś się zapytać to wielka obraza - bo przecież my działamy- TAK DZIAŁACIE - kilka lat Wam było potrzeba by załatwić sprawę nadgodzin, podwyżki prac przegraliście na jakiś czas. Nie jest to powód do dumy. Po rozmowach z wieloma kolegami, którzy mają podobne zdanie wstyd za takich przedstawicieli.