Upomnienie dla strażaka OSP

[OSP1978]

Witam. dawno mnie tu nie było. ale do rzeczy. Zaszła potrzeba upomnienia na piśmie strażaka OSP. Czy ma ktoś może ewentualny wzór takiego upomnienia. Jeśli jest już gdzieś wątek zwiazany z ukaraniem strażaka OSP proszę o linka. Dzięki.

[norbertkazik]

może rozwiń temat o co chodzi   wydaje mi się że nie ma gotowych druków ale jak napiszesz o co chodzi to ktoś pomoże

[OSP1978]

Po krótce chodzi o to, że został ukarany. Karą jest upomnienie. Chodzi mi o formę takiego upomnienia - w szczególności zwyczajowo ostatnią regułkę, tzn., że ma 7 dni na ewentualne odwołanie czy coś takiego. Z bardzo ciężkim sercem kara się kolegę, ale to już była ostatecznośc. Chciałbym aby miało to ręce i nogi. Stąd moje pytanie. Nie ma sensu rozwijac tematu - za co i w jakich okolicznościach bo nie zmienia to istoty samego upomnienia.

[wojjack]

a nie wystarczy zwyczajny ustny opierd..... - od razu musi być na piśmie??  Po co jakieś pisma pisać - ludzie przecież to OSP!!!

[sheldon]

Papierem, w OSP, nie ma sensu karać. Tak, jak napisał przedmówca - jeśli ktoś ewidentnie przegiął pałę, lepszym rozwiązaniem najczęściej jest ustny, rzeczowy opier... i poważna rozmowa. W przypadku tej formacji papier nie ma praktycznie żadnego znaczenia.

[firefighter83]

Zgadzam się z przedmówcami w 100 %. Nie rozumiem po co karać pisemnie strażaka ochotnika. To tylko świadczy o słabości osoby, która chce ukarać owego strażaka, ponieważ brak mu odwagi aby porozmawiać o zaistniałej sytuacji. Jestem bardzo ciekaw co owy ochotnik takiego zrobił, że ma otrzymać pisemne upomnienie.

W mojej jednostce, jeżeli ktoś sobie coś przeskrobie to jest poważna rozmowa. Mam wrażenie, że pisemne upomnienie ma na celu pokazanie swojej władzy i tyle.

Drogi druhu zastanów się poważnie co chcesz osiągnąć swoim pomysłem 
Jeżeli stać Cię na odwagę to podziel się z kolegami za co konkretnie chcesz upomnieć to przeczytasz dopiero o opiniach co każdy z nas zrobiłby w zaistniałej sytuacji.

 

[tedi998]

Jeżeli dacie mu naganę na piśmie to ją podrze i zapomni o niej, a jak ostro z nim porozmawiacie to on to raczej zapamięta na dłużej. Takie jest moje zadanie u nas to działa niema upomnień na piśmie.

[daro]

a może już dawno z nim porozmawiali, opierd...ili i nie przynosi to skutku?

Pisemna nagana może stanowić podstawę do wydalenia ze straży (skreślenia z listy członków). Jeżeli komuś uporczywie zależy żeby być poza jednostką to nie trzymajmy go na siłę. A narazie widocznie kolega uważa że go nawet wyrzucić nie można bo nie ma podstawy. A tak dostanie pismo, może przemyśli, a jeżeli nie to go wyrzucą z szeregów OSP i będzie mógł sobie ewentualnie baranka pierd..ąć z rozbiegu

Jeżeli chodzi o treść? Hmmm! Myślę że coś takiego:
Działając na podstawie art ... statutu Ochotniczej Straży Pożarnej w .........., udzielam Panu/i .................................................... kary upomnienia na piśmie.
Uzasadnienie: .............. pan xxx w dniu xxx zrobił to i tamto

Jednocześnie informuję, że w przypadku wystąpienia jeszcze raz podobnej sytuacji zastosowana będzie kolejna kara ze skreśleniem z listy członków OSP w ............. włącznie.

Od nieniejszej kary przysługuje Panu/i prawo złożenia odwołania do Zarządu OSP w ............ w terminie 14 dni.

Myślę że tyle wystarczy.

[grzela]

Zgodnie ze statutem wzorcowym OSP (wiadomo, każde OSP ma swój własny i polecam tam zajrzeć) kary polegającej na upomnieniu może tylko nałożyć Naczelnik:

§ 31
Za niewłaściwe wykonanie zadań operacyjno-technicznych przez członków OSP naczelnik straży może stosować następujące środki dyscyplinarne:
1)   upomnienie ustne,
2)   nagana w rozkazie naczelnika ,
3)   wystąpienie do zarządu o wykluczenie członka z OSP.

Zarząd OSP ma inne zadania.

Przed podjęciem uchwały w sprawach ....... zarząd umożliwia członkowi OSP złożenie wyjaśnienia na piśmie lub osobiście na posiedzeniu zarządu.

Zaś od uchwał Zarządu członek OSP może odwołać się w terminie 14 dni od dnia powiadomienia o wykluczeniu do walnego zebrania, którego uchwała jest ostateczna.

[OSP1978]

Dzięki za wszystkie RZECZOWE odpowiedzi. Rzeczywiście opier... juz był i bardzo poważna rozmowa również. Mamy nadzieję, że dzięki temu ten strażak przemyśli swoje postępowanie i zachowanie. Dzięki daro i grzela za konkrety. Pozdrawiam.

[gucio]

u mnie w jednostce Zarząd też wysyłał pisma do ludzi że nie opłacili składek albo że nie przychodzili na co miesięczne zebrania. Kiedy dowiedziałem się że Zarząd wysłał list z treścią o skreśleniu mojego kolegi z listy członków - czym prędzej poinformowałem Go żeby nie przyjmował listu i w trybie natychmiastowym zapłacił zaległe składki (2 lata) to wtedy będzie ok. Kiedy udał się do skarbnika by te składki opłacić ten oznajmił mu, że pieniędzy nie przyjmie, bo uchwała jest już podjęta i list "lada moment" będzie u niego w domu. Tenże listu i tak nie przyjął - więc defakto nie mógł wiedzieć o wykluczeniu Jego z szeregów a mimo to na liście członków OSP już GO nie ma. Co  o tym sądzicie???

[Łukasz Telus]

List polecony nieodebrany traktuje się za skutecznie doręczony.

Termin obowiązywania uchwały jest wiążący a nie fakt otrzymania informacji o jej podjęciu. Idąc twoim tokiem myślenia, wszystkie uchwały można by w ten sposób podważyć. Przypominam sam napisałeś, że był informowany wcześniej o nie opłaceniu składki i braku aktywności. Zignorował to może mieć pretensje tylko do siebie i musi ponieść tego konswkwencje. Postępowania Zarządu i Skarbinika słuszne.

Jeśli ów obywatel chce należeć do OSP może złożyć ponownie deklaracje członkowską lub odwołać się od decyzji do Walnego Zebrania Członków, ale jeśli nie dotrzymał postanowień statutu powodzenia w odwołaniu nie wróżę.

[daro]

u mnie w jednostce Zarząd też wysyłał pisma do ludzi że nie opłacili składek albo że nie przychodzili na co miesięczne zebrania. Kiedy dowiedziałem się że Zarząd wysłał list z treścią o skreśleniu mojego kolegi z listy członków - czym prędzej poinformowałem Go żeby nie przyjmował listu i w trybie natychmiastowym zapłacił zaległe składki (2 lata) to wtedy będzie ok. Kiedy udał się do skarbnika by te składki opłacić ten oznajmił mu, że pieniędzy nie przyjmie, bo uchwała jest już podjęta i list "lada moment" będzie u niego w domu. Tenże listu i tak nie przyjął - więc defakto nie mógł wiedzieć o wykluczeniu Jego z szeregów a mimo to na liście członków OSP już GO nie ma. Co  o tym sądzicie???

A na jakiej podstawie zarząd skreślił członka z OSP jeżeli najpierw nie wezwał go do zapłaty składek? Moim zdaniem zarząd popełnił również błąd.

Normalna sytuacja powinna wyglądać następująco:
zarząd wysyła pismo do osoby zalegającej ze składkami w którym upomina osobę że jeżeli do określonego termiu nie ureguluje składek nastapi skreślenie z listy. Pismo te powinno zawierać informację o możliwości odwołania się do Walnego Zebrania. No i po upłynięciu terminu określonego w piśmie podejmuje się dopiero uchwałę o skreśleniu (a nie na odwrót).

Sytuacja skreślenia kogoś z listy za niechodzenie na comiesięczne zbiórki to już całkiem meksyk. W mojej jednostce jak ktoś nie chce czynnie działać to przepisuje się go do grona członków wspierających i po zabawie w strażaka.

[Łukasz Telus]

u mnie w jednostce Zarząd też wysyłał pisma do ludzi że nie opłacili składek albo że nie przychodzili na co miesięczne zebrania.

A na jakiej podstawie zarząd skreślił członka z OSP jeżeli najpierw nie wezwał go do zapłaty składek? Moim zdaniem zarząd popełnił również błąd.

Przecież napisał, że najpierw było pismo, na które brak reakcji skutkował uchwałą zarządu o skreśleniu.
Zarząd nie może nikogo przepisać bez jego zgody do grona członków wspierających.

Jeśli ktoś nie wywiązuje się ze swoich obowiązków zapisanych w statucie tj. płacenie składki, czynny udział w spotkaniach, szkoleniach i działaniach OSP to takiej osobie trzeba pomóc podjąć decyzją i ją wywalić.

[piotr998]

A na jakiej podstawie zarząd skreślił członka z OSP jeżeli najpierw nie wezwał go do zapłaty składek? Moim zdaniem zarząd popełnił również błąd.
Normalna sytuacja powinna wyglądać następująco:
zarząd wysyła pismo do osoby zalegającej ze składkami w którym upomina osobę że jeżeli do określonego termiu nie ureguluje składek nastapi skreślenie z listy. Pismo te powinno zawierać informację o możliwości odwołania się do Walnego Zebrania. No i po upłynięciu terminu określonego w piśmie podejmuje się dopiero uchwałę o skreśleniu (a nie na odwrót). ...

Czyli ma się odwoływać od pisma informującego o zagrożeniu skreśleniem z list a nie od podjętej później uchwały 
Zarząd podejmuje uchwałę o skreśleniu z listy na podstawie i z przyczyn określonych w statucie. Statut ew. określa również możliwości odwołania od decyzji zarządu.
Można sobie dorabiać dodatkową biurokrację, tylko czemu ma ona służyć?

[gucio]

źle się wyraziłem - zarząd wysyłał pisma o skreśleniu z listu członków czynnych bez wcześniejszego powiadomienia ich że grozi im skreślenie.  Gość był przekonany, że składki ma zapłacone - okazało się jednak, że nie. Dlatego jednak uważam, że mógł zarząd jeśli nie pismem to po prostu na "gębę" powiedzieć "delikwentowi", żeby zapłacił a nie z "partyzanta" wywalić człowieka co kilkadziesiąt lat w straży siedzi.

Po drugie - niechodzenie na comiesięczne zebrania też nie powinno być powodem do skreślenia - bo jakby nie patrzył - biernym członkiem nie był - chociażby z tego powodu, że brał udział czy to w zawodach czy na dzień św. Floriana czy powiatowe obchody dnia strażaka i w końcu święta kościelne czy państwowe - brał udział w wartach przy Bożym Grobie i/lub przy sztandarze.

[daro]

myślę że zawsze łatwiej kogoś wywalić z OSP niż go w jakiś sposób zatrzymać. W strukturach prężnej jednostki można sobie na to jak najbardziej pozwolić. A jak kiedyś przyjdą cięższe czasy to zawsze można powiedzieć to już nie mój problem i się wypisać.

Ale jeżeli ktoś myśli o straży poważnie i perspektywicznie to każda osoba w szeregach ma kolosalne znaczenie dla przyszłości formacji. Zburzyć coś jest bardzo łatwo, ale potem od nowa wybudować - o tu już może być pod górkę

[Michaszs]

Ale z drugiej strony ile jest takich przypadków, że w OSP jest 120 członków, w tym strażaków na prawdę jeżdżących do akcji jest 20. Jaki jest sens trzymać ludzi, którzy w ciągu dwóch lat się prawie wcale nie pokazują. U nas ostatnia powódź pokazała kto tak na prawdę jest w stanie poświęcić swój czas i przyjść do tej straży. Wiadomo, że niektórzy nie jeżdżą do akcji, a robią inne pożyteczne rzeczy. To się chyba nazywa zaangażowanie w życie jednostki. Ale jeśli ktoś przez 2 lata się nie dowiedział czy ma składki zapłacone to sory.