Rola oświetlenia podczas działań gaśniczych jest powszechnie znana - duże zadymienie, pora nocna, dobrze wiemy jak ważne jest właściwe oświetlenie miejsca akcji.
W tym wątku chcę skupić się nad oświetleniem miejsca działań podczas pożarów w obiektach poniżej poziomu gruntu, lub też obiektów bez dostępu światła dziennego. Chodzi dokładnie o pożary piwnic, garaży podziemnych, tuneli itp. Czy ktoś z was stosuje metodę wstawiania najaśnic w drzwiach wejściowych, bramach, wlotach etc. prowadzących do takich pomieszczeń? Z uwagi na montowane obecnie powszechnie maszty oświetleniowe na samochodach bojowych odchodzi się już od sprzętu typu najaśnice przenośne, a de-facto żadna latarka nie da takiego komfortu dziań jak wstawiony w wejściu solidny snop światła. Nie chodzi tu o oświetlenie samego miejsca pożaru ale raczej o oznakowanie miejsca wyjścia z pomieszczenia, co w atmosferze solidnego zadymienia i dużej kubatury pomieszczeń ma dla nas niesamowite znaczenie.
Zachęcam do dyskusji i dzielenie się doświadczeniem w tej tematyce.