Autor Wątek: Wypadek Na Ćwiczeniach...  (Przeczytany 2159 razy)

Offline tomer123

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 115
Wypadek Na Ćwiczeniach...
« dnia: Wrzesień 05, 2005, 23:13:03 »
Witam.
Chcę się z Wami podzielić trochę przykrą sytuacją, a jednocześnie doradzić. Moja jednostka została zaproszona do wzięcia udziału w zawodach Grup Szybkiego Reagowania na Wodzie. Polegały one na drużynowym pokonaniu kilku konkurencji. Oczywiście nie mamy wiele kontaktu z żadnymi akwenami, stąd też zaproponowano nam ćwiczenia na jednym z jezior.
Oczywiście gmina została poinformowana o wyjeździe na ćwiczenie, wraz z podaniem członków jednostki, którzy brali udział w ćwiczeniach - było nas tylko dwóch. Poinformowana została również o tym KP.
Podczas ćwiczeń, kolega uległ nieszczęśliwemu wypadkowi. Podczas wsiadania do łódki, niefortunnie stanął i złamał sobie stopę. Niezwłocznie udaliśmy się do szpitala, gdzie zostało wykonane prześwietlenie i wydana diagnoza - złamana 5 kość śródstopia. Tuż po diagnozie została powiadomiona KP o zdarzeniu.
Kolejnego dnia kolega udał się do KP gdzie spisany został protokół, a następnie do Urzędu Miasta i Gminy, w celu spisania protokołu powypadkowego i wystąpienia o ew. ubezpieczenie.
Prezes Zarządu Gminnego niestety nie przyjął pisma ani protokołu z KP i powiedział że żadne odszkodowanie się nie należy. Co w takiej sytuacji zrobić? Czy rzeczywiście nie należy mu się odszkodowanie, czy poprostu nie maja go ochoty wypłacić.
Pozdrawiam

 

Offline daro

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 927
Wypadek Na Ćwiczeniach...
« Odpowiedź #1 dnia: Wrzesień 06, 2005, 08:24:26 »
Problem jest poważny. Po części komendant gminny ma rację.
    Za wypadek podczas działań ratowniczych lub ćwiczeń uznajemy wypadek wyczerpujący definicję wypadku przy pracy - a więc muszą w tym samym czasie wystąpić jednocześnie trzy podstawowe czynniki: nagłe zdarzenie wywołane przyczyną zewnętrzną, wystąpienie urazu lub śmierci, i wszystko musi mieć związek z pracą czyli w naszym przypadku z działaniem ratowniczym czy ćwiczeniami.
     Inną kwestią jest sposób interpretacji słowa - ćwiczenia. Problem polega na tym, że za ćwiczenia w straży uważa się tylko typowe elementy ćwiczeń ze sprzętem pożarniczym i to na dodatek w obrębie własnej jednostki. Oznacza to, że nawet start w zawodach sportowo - pożarniczych nie jest brany pod uwagę w polisie i podczas doznania jakiegokolwiek uszczerbku na zdrowiu ciężko jest wyegzekwować odszkodowanie - dlatego m.in. na zawody należy dodatkowo się ubezpieczyć!  
Ten jest większy między ludzmi, kto im służy i kto poświęca siebie dla dobra innych!
                                                A. Mickiewicz

Offline ksiwek

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 273
Wypadek Na Ćwiczeniach...
« Odpowiedź #2 dnia: Wrzesień 06, 2005, 09:41:27 »
Z twojej informacji nie wynika jasno czy były to jakiej rozgrywane konkurencje czy faktyczne ćwiczenie.  Niespecjalnie też rozumiem co do rzeczy ma zarząd gminny.  Wypadek na ćwiczeniu powinno się zgłosić do gminy.  Sprawę powinna rozpatrzyć komisja a nie prezes ZG.  My jeszcze (na szczęście) nie trenowaliśmy nowych przepisów dot. odszkodowań więc nie mam pewności która strona ma rację ale gmina powinna powołać komisję w składzie: prezes OSP, komendant gminny ochrony przeciwpożarowej (prawie nigdzie go nie ma, u nas zastępuje go urzędnik od OSP) i pracownik gminy od BHP.   Jestem na urlopie i nie mam pod ręką przepisów ale tak łatwo bym się nie poddał. Najpierw skontaktuj się z gminnym BHP-owcem i zobacz co ci powie.  

Offline tomer123

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 115
Wypadek Na Ćwiczeniach...
« Odpowiedź #3 dnia: Wrzesień 06, 2005, 10:07:49 »
Cytuj
Z twojej informacji nie wynika jasno czy były to jakiej rozgrywane konkurencje czy faktyczne ćwiczenie.

Tak jak zaznaczyłem wypadek zdarzył się na ćwiczeniach, 2 dni przed zawodami w miejscu wyznacoznym przez organizatora.

Cytuj
Niespecjalnie też rozumiem co do rzeczy ma zarząd gminny. Wypadek na ćwiczeniu powinno się zgłosić do gminy. Sprawę powinna rozpatrzyć komisja a nie prezes ZG.

Przepraszam nie zaznaczyłem ze prezesem ZG jest jednocześnie burmistrz MiG.

Pozdrawiam
 

Offline SenseY

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 706
Wypadek Na Ćwiczeniach...
« Odpowiedź #4 dnia: Wrzesień 06, 2005, 10:29:07 »
A może po prostu was nie ubezpieczył, i teraz unika wykonywania jakichkolwiek procedur. Wg mnie odszkodowanie się należy a jeśli burmistrz nie ubezpieczył was to i tak odszkodowanie się nalezy, tyle że z kasy UG.
Pracownikom w zakładach pracy za wypadek płaci się nawet ya wzpadek w drodze do domu i do pracy. W KP też jest ktoś kto zajmuje się BHP, jesli nie ufasz burmistrzowi to możesz porozmawiać z BHP-wcem z KP, on napewno Ci wyjaśni co robić.  

Offline osposie

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 516
    • http://www.7stref.pl
Wypadek Na Ćwiczeniach...
« Odpowiedź #5 dnia: Wrzesień 06, 2005, 16:20:15 »
Zgadzam się z wypowiedzią SenseY.. to, że niechcą o tym słyszeć może wskazywać na brak ubezpieczenia, a jeśli jest tak faktycznie to osoba odpowiedzialna za to ma w tym momencie nie małe kłopoty, a Ty nie musisz dostać odszkodowania od zakładu ubezpieczeń, a podać do sądu osobę, która powinna cię ubezpieczyć, a tego nie zrobiła- lub instytucje. Z całą pewnością mogę stwierdzić, ze takie odszkodowanie możesz dostać.. do tego czasu zwróć sie do zakładu w którym jesteś ubezpieczony na życie i onu wypłacą ci kasę.

Pozdrawiam ;)  

Offline ksiwek

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 273
Wypadek Na Ćwiczeniach...
« Odpowiedź #6 dnia: Wrzesień 06, 2005, 19:23:37 »
No tak. Z tym burmistrzem - to trochę zmienia postać rzeczy. Ale jeśli osoba poszkodowana w chwili wypadku była uprawniona do brania udziału w ćwiczeniu to, jak napisał SenseY, również jest uprawniona do odszkodowania. Albo  od firmy ubezpieczeniowej albo od gminy. To już kłopot burmistrza. Tylko jak z nim wygrać, to jest pytanie.  Proponuję aby Prezes OSP złożył do gminy oficjalny wniosek o powołanie komisji, która zbada okoliczności wypadku oraz o  wypłacenie odszkodowania. Dobrze byłoby podać podstawy prawne, opisac co i kiedy się wydarzyło.  Komisja powinna skierować poszkodowanego do komisji lekarskiej MSW.  Odmowa wypłacenia odszkodowania powinna nastapić w formie decyzji administracyjnej. A od decyzji mozna się odwołać. Jeśli potrzeba to ściągnę przepisy i trochę pokopię. Pisz jak rozwija się sytuacja.

Offline tomer123

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 115
Wypadek Na Ćwiczeniach...
« Odpowiedź #7 dnia: Wrzesień 07, 2005, 23:02:59 »
Tak, oczywiście w chwili wypadku był uprawniony do działań ratowniczo-gaśniczych, tzn. miał ważne badania lekarskie oraz kurs BHP.
Na chwile obecna poszło jedno pismo do burmistrza-prezesa ZG, w ktorym to prezes informuje o zainstniałym zdarzeniu oraz wnosi o odszkodowanie.
Jeżeli posiadasz jakies paragrafy :) to prosze prześlij na maila.
Pozdrawiam

Offline kg877

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 129
Wypadek Na Ćwiczeniach...
« Odpowiedź #8 dnia: Wrzesień 08, 2005, 08:03:17 »
Kwestie świadczeń odszkowowawczych reguluje rozporządzenie MSW i A  z dnia 24 grudnia 2003 r. w sprawie świadczeń przysługujących członkom OSP Dz. U. z 2004 r. Nr 1 poz. 6 jest tam wszystko wyjaśnione. Jak potrzebujesz to mogę przesłać Ci to na emila. Pozdrawiam.