Nie wiem jak to u Ciebie wygladają w praktyce te "nowe wytyczne" ale jak juz wspomniał
deejayslonio, a On wie dobrze
w Warszawie jest bardzo podobnie, w dzienniku szkoleń masz tematy do realizacji na cały dzień, które musisz zrealizować, a poza wewnętrznymi sprawdzianami teoretycznymi i praktycznymi odbywające się w jrg, podczas kontroli operacyjny weryfikuje to co w planie szkolenia, zarówno w formie testu teoretycznego jak i ćwiczeń praktycznych, do tego dochodzą ćwiczenia na obiektach, szkolenia specjalistyczne, prace gospodarcze i porządkowe na jrg więc chyba nic dziwnego ani nowego w tym co piszesz, w końcu jrg to nie sanatorium.... no chyba że ktoś tak miał do tej pory...
A tak poza tym, dobrze wiecie jaka jest rotacja strażaków, dużo odchodzi na emerytury w ich miejsca przychodzą młodzi, którzy na kursach albo nosili worki z piaskiem albo dbali o wygląd ośrodków wypoczynkowych itp... a wiedzę zdobywali baaardzo sporadycznie, coraz częściej jest tak że dowódca na wozie ma więcej stażu niż wszyscy pozostali razem wzięci. I można narzekać jak to nas nie naciskają dopóki nie znajdziesz się w sytuacji takiego dowódcy który ma za sobą samych albo prawie samych młodych i pojedzie do poważniejszego zdarzenia... i co wtedy..... nie ma śmiechów. Młody przychodzi i ma zdobywać wiedzę od rana do wieczora i koniec, bo to co on umie świadczy przede wszystkim o jego zmianie, i o tym jak go nauczyła.
Pozdrawiam