Kolego. Udaj się do jednostki, a tam Cię ktoś wprowadzi.
Przy okazji (zapewne) pokaże Ci kilka węzłów.
no i tu się zaczyna problem! Coraz mniej osób potrafi te węzły wykonywać. Pamiętam jeszcze z kursu podstawowego strażaków OSP że było to na zaliczeniu i trzeba było to mieć w jednym palcu. Obowiązkowo łańcuch pojedyńczy, podwójny, pięciozwój, szelki ratownicze i węzeł ratowniczy w "zawisie" (na naciągniętej lince). Teraz młodzi nie potrafią nawet linki zwinąć w pojedyńczy, węża zwijać sposobem alarmowym, czy gestami pokazać że trzeba zwiększyć ciśnienie wody. Niestety e-lerning ma swoje zalety i wady.
Odnośnie moich instrukcji - od razu wiedziałem że będzie to ciężko przelać na formę pisaną. Próbowałem. Faktycznie trzeba by to było narysować lub nagrać filmik. Szkoda że nie wiem jak go później wrzucić na forum bo bym sie pokusił o jakiś film instruktażowy