Koledzy z jednej jednostki z mojego powiatu posiadają od jakiś dwóch lat takie Volvo FL6 14 z UK. UG przy pomocy dotacji z Urzędu Marszałkowskiego zapłaciła zań 134 tys. zł. Autko jest z 1991 roku, ma przełożony ukł. kierowniczy na lewą stronę. Z tego co wiem nie narzekają na niego. Wiadomo zakup takiego wozu wiąże się z kilkoma przeróbkami: układ kierowniczy, zmiana nasad tłocznych itp, ale to w większości robi sprzedający. Z własnej obserwacji zauważyłem, że nieźle się zbierają te Volva, mają dobre przyśpieszenie. Kiedyś na momencie uciekł naszemu starowi na asfalcie. Gorzej jednak, jeśli chodzi o działania w terenie, z pewnością nie jest to pojazd przeznaczony do działań w terenie, jest bardzo nisko zawieszony. Uważam, że jest to odpowiedni pojazd do działań w mieście i na drogach asfaltowych. A i jeszcze jedno: angole już dawno, zrozumieli o co chodzi ze środkiem ciężkości pojazdów strażackich. Ich zabudowy są niskie, nisko umieszczony śr. ciężkości bardzo poprawia ich stabilność, w przeciwieństwie do niektórych naszych krajowych produktów. Jeszcze łatwiejszy dostęp do skrytek i całkiem ergonomiczne rozmieszczenie sprzętu w nich.
Moja ogólna ocena jest b.dobra. Auto ma zdecydowanie więcej zalet niż wad, jedno należy jednak pamiętać - nie radzą sobie w terenie.