Autor Wątek: Sekcja zwłok  (Przeczytany 7878 razy)

Offline nevada998

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 47
Sekcja zwłok
« dnia: Październik 05, 2010, 22:44:43 »
Witam. Pracuje w PSP już ładnych pare lat,i jak zwykle od czasu do czasu jakieś zaskoczenie i kolejny stopień wtajemniczenia towarzyszy mojej karierze.Tym razem PSP zafundowała nam wycieczki do prosektorium na sekcje zwłok.Od roku 92 dość sie naoglądałem nieboszczyków w różnej formie.Chciałem zapytać jak to wygląda w innych jednostkach i jakie jest wasze zdanie na ten temat?Czemu to ma służyć? I co jeszcze nas czeka?Może jakiś piknik na cmentarzu z ekshumacją.

Offline nomex38

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 56
Odp: Sekcja zwłok
« Odpowiedź #1 dnia: Październik 05, 2010, 23:15:30 »
Tego to nie wiadomo :) Serio to uważam ten pomysł za chory, ten kto go wymyślił  powinien jako pierwszy uczestniczyć w tych "zajęciach" (proponuję wyjazd do rozczłonkowanych zwłok na DK 1), a tak poważnie to chyba powinien sie udać do psychologa (lub psychiatry).
P.S. Te "zajęcia" podobno mają zaliczyć wszyscy młodzi w garnizonie

Offline daro

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 927
Odp: Sekcja zwłok
« Odpowiedź #2 dnia: Październik 05, 2010, 23:29:22 »
po prostu chcą uodpornić ludzi na widok ludzkich szczątków. Lepiej wiedzieć jak młody reaguje w sytuacjach krytycznych. Szkoda tylko że takie testy robi się już po przyjęciu do służby a nie jako jeden z elementów naboru do służby. Teraz jak któryś zjedzie podczas sekcji to do końca kariery zawodowej będzie jeździł drabiną - no chyba że ma lęk wysokości to będzie siedział na PSK/MSK
Ten jest większy między ludzmi, kto im służy i kto poświęca siebie dla dobra innych!
                                                A. Mickiewicz

Offline nomex38

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 56
Odp: Sekcja zwłok
« Odpowiedź #3 dnia: Październik 05, 2010, 23:48:19 »
Daro, czy naprawdę uważasz,że zajęcia w prosektorium uodpornią kogoś na widok zwłok ? Jeszcze jedna sprawa. Nasza słuzba to nie jest zakład pogrzebowy, my mamy ludzi ratować, a nie grzebać. Jeśli chodzi o odporność na "widok ludzkich szczątków" to jest na to czas na stażu. Poza tym według mnie nikt normalny nie podchodzi do takich sytuacji obojętnie, przeciez jesteśmy normalni.

Offline MIKO

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 4.300
Odp: Sekcja zwłok
« Odpowiedź #4 dnia: Październik 06, 2010, 00:09:23 »
k……. straż się już skończyła – psychiatra jest potrzebny na etat dla niektórych .  Pominę aspekty prawne ale na miejscu uczestników bym się jutro ustawił w kolejkę do psychologa zakładowego , bo mają do tego pełne prawo . Nie słyszałem by zatrudniano w straży na etacie pomocnika patologa sądowego .  Odwiedziny w prosektorium nie mają nic wspólnego z sprawdzeniem czy uodpornieniem na to co czeka ratowników na miejscu akcji ratowniczej . To całkowicie inna sytuacja i inne podłoże psychiczne . Jestem ciekaw czy w zajęciach brał udział psycholog branżowy , lub zapewniono uczestnikom kontakt spotkanie z nim po wycieczce , jak nie to proponuje oskarżyć o znęcanie się psychiczne bo niema to nic wspólnego z nauczaniem ratownictwa .

Offline Mroovka

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 925
Odp: Sekcja zwłok
« Odpowiedź #5 dnia: Październik 06, 2010, 00:38:42 »
Z obecności na sekcji zwłok skorzystać mogą tylko studenci wydziałów lekarskich, pielęgniarskich i ratownictwa medycznego bądź już posiadający dyplom w celu utrwalenia wiedzy - jest to całkiem dobra szkoła anatomii. Natomiast jeżeli chodzi o wysyłanie na takie "zajęcia" strażaków podziału bojowego, to tak jak pisali przedmówcy: nie ma to sensu i jest wręcz szkodliwe dla psychiki strażaków. Nie ma to nic wspólnego z nauczaniem ratownictwa na poziomie PSP.
Si vis pacem, para bellum

Offline mirek1

  • Jeszcze nigdy w dziejach tak wielu nie mówiło tak wiele do tak wielu, mając do powiedzenia tak niewiele.
  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 941
  • "Tylko głupiec ma odpowiedź na wszystko."A.France
Odp: Sekcja zwłok
« Odpowiedź #6 dnia: Październik 06, 2010, 07:10:46 »
W latach 90 ubiegłego wieku  zajęcia w prosektorium były na porządku dziennym . Po wizycie w prosektorium wielu młodych / kandydatów do służby/ rezygnowało z przyjęcia lub już pracy w PSP. Efektem takich działań było to ,że strażacy nie bali się krwi ani udziału w zdarzeniach gdzie " flaki" były wszędzie.
Teraz "garbusy" to nawet z aut boją się wyjść jak jest dużo krwi bądź ciało jest rozczłonkowane.
Ps. Osobiście popieram takie działania , wyeliminują one słabych i nie odpornych psychicznie osobników ze służby- bo co to za ratownik ,który boi się podjąć działań w takich sytuacjach.
Tylko dwie rzeczy są nieskończone : wszechświat i ludzka głupota, choć nie jestem pewien co do tej pierwszej.
                                      Albert Einstein

Offline MIKO

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 4.300
Odp: Sekcja zwłok
« Odpowiedź #7 dnia: Październik 06, 2010, 08:38:43 »
Jakoś  pamiętam te lata , a nie pamiętam prosektorium . Pominę natomiast że 20 lat temu zdarzeń z flakami obsługiwaliśmy 20 razy mniej i ubieraliśmy się jak pajace w kombinezony przeciwko HIV .  Problem jest natomiast w tym, że dziś mamy słabszą psychicznie młodzież , pisaliśmy gdzieś o tym na forum , ale na pewno nie metodą na uodpornienie ich psychiki jest oglądanie sekcji zwłok . To robi tylko szkodę , szczególnie jeśli są to np. słuchacze kursu przygotowawczego . 

Offline aspiryna

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 337
Odp: Sekcja zwłok
« Odpowiedź #8 dnia: Październik 06, 2010, 09:03:10 »
Tak jak MIKO wspomniał psycholog byłby mądrzejszym rozwiązaniem niż sekcja zwłok. Flaków można w karierze pożarniczj naoglądać się do bólu i nie trzeba jeździć do prosektorium.

Offline MCh

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 131
Odp: Sekcja zwłok
« Odpowiedź #9 dnia: Październik 06, 2010, 10:17:34 »
Cytuj
W latach 90 ubiegłego wieku  zajęcia w prosektorium były na porządku dziennym .

A gdzież to tak bywało ? Ja służe od lat 80 -tych i nie znam tego typu praktyk. Ktos tu trafnie napisał, że odp. przepisy regulują kwestie kto w ogóle może uczestniczyć w sekcji zwłok. Strażaków tam nie ma, są natomiast ratownicy medyczni. No chyba, żeby uznać, iż każdy strażak to zarazem ratownik medyczny. Sam pomysł uważam za głupi i całkowicie nieuzasadniony.

Offline Porta

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.704
  • Zgred
Odp: Sekcja zwłok
« Odpowiedź #10 dnia: Październik 06, 2010, 13:35:14 »
Po tylu latach ciężkiej służby z niezliczonymi wyjazdami do pożarów, wypadów, ludzkich koszmarów nie ma nic lepszego, jak na spokojnie jeszcze chodzić na sekcję zwłok - poraniony pomysł, trochę zabawny. Ja rozumiem studentów, słuchaczy kierunków typowo medycznych, czy też rekrutów na ratowników medycznych, gdzie trzeba uczyć się anatomii, ale gdzie dla strażaków, ba ... Starszych służbą!
Aktualności, artykuły, społeczność: www.Remiza.pl
Sklep pożarniczy - www.remiza.com.pl/sklep

Offline radca

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 843
Odp: Sekcja zwłok
« Odpowiedź #11 dnia: Październik 06, 2010, 14:31:31 »
Chętnie dowiem się w jakim trybie i cyklu szkolenia odbywają się te "wizyty". I jakie efekty szkoleniowe wg organizatora ma to przynieść.
Mogę dostać na PW info która to komenda jest tala lotna  :wacko:

Offline Pom

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 755
Odp: Sekcja zwłok
« Odpowiedź #12 dnia: Październik 06, 2010, 15:32:22 »
i ubieraliśmy się jak pajace w kombinezony przeciwko HIV .

Sorry z góry za OT, ale jak to wyglądało? -_-

Offline mirek1

  • Jeszcze nigdy w dziejach tak wielu nie mówiło tak wiele do tak wielu, mając do powiedzenia tak niewiele.
  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 941
  • "Tylko głupiec ma odpowiedź na wszystko."A.France
Odp: Sekcja zwłok
« Odpowiedź #13 dnia: Październik 06, 2010, 19:33:43 »
Jakoś  pamiętam te lata , a nie pamiętam prosektorium . Pominę natomiast że 20 lat temu zdarzeń z flakami obsługiwaliśmy 20 razy mniej i ubieraliśmy się jak pajace w kombinezony przeciwko HIV .  Problem jest natomiast w tym, że dziś mamy słabszą psychicznie młodzież , pisaliśmy gdzieś o tym na forum , ale na pewno nie metodą na uodpornienie ich psychiki jest oglądanie sekcji zwłok . To robi tylko szkodę , szczególnie jeśli są to np. słuchacze kursu przygotowawczego .
  Nie wiem jak w innych częściach Polski, ale w naszym rejonie i ościennych bywały takie zajęcia  tak jak pisałem wcześniej były one skierowane głównie do nowo przyjętych lub lu kandydatów do służby. Co prawda nie odbywały się one regularnie  lecz 1-2 razy w roku.
 Nie zgodzę się z twoim stwierdzeniem ,że robi to szkodę w psychice. Owszem jest to pewien szok i może nie jest to najlepszy sposób ,ale weryfikuje  młodym ludziom wizje pracy jako strażak-ratownik.  Właśnie na kursach podstawowych kandydaci do służby powinni się stykać z takimi sytuacjami. To pozwoli uniknąć wielu nieporozumień w służbie i wyeliminować przypadkowych ludzi z zawodu.
 
 
Tylko dwie rzeczy są nieskończone : wszechświat i ludzka głupota, choć nie jestem pewien co do tej pierwszej.
                                      Albert Einstein

Offline sly

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 461
  • W stanie spoczynku
Odp: Sekcja zwłok
« Odpowiedź #14 dnia: Październik 06, 2010, 19:50:56 »
Czyli według Ciebie, należy odstraszać ludzi od tego zawodu ????
Zapytam inaczej ,ile masz służby i ile razy widziałeś rozkawałkowane ciało , wnętrzności na wierzchu itd....??? A co za tym idzie ile razy udzielałeś pomocy ofiarom w takim stanie ??? Masz być ratownikiem, znać procedury..... a zimnym chirurgiem możesz być na emce , albo złóż papiery na proroka z całym szacunkiem dla ich profesji  :mellow:.

Offline mirek1

  • Jeszcze nigdy w dziejach tak wielu nie mówiło tak wiele do tak wielu, mając do powiedzenia tak niewiele.
  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 941
  • "Tylko głupiec ma odpowiedź na wszystko."A.France
Odp: Sekcja zwłok
« Odpowiedź #15 dnia: Październik 06, 2010, 20:10:55 »
Czyli według Ciebie, należy odstraszać ludzi od tego zawodu ????
Zapytam inaczej ,ile masz służby i ile razy widziałeś rozkawałkowane ciało , wnętrzności na wierzchu itd....??? A co za tym idzie ile razy udzielałeś pomocy ofiarom w takim stanie ??? Masz być ratownikiem, znać procedury..... a zimnym chirurgiem możesz być na emce , albo złóż papiery na proroka z całym szacunkiem dla ich profesji  :mellow:.

@ sly
Wg mnie takie działania nie mają odstraszać ludzi od zawodu ,ale eliminować "najsłabsze ogniwa" i przypadkowych ludzi w zawodzie , a preferować ludzi odpornych psychicznie na ekstremalne warunki pracy, gdyż tacy tylko są potrzebni w naszej formacji.
Co do drugiego pytanie to przepracowałem już  25 lat w formacji i nadal pracuje .
Ile razy widziałem takie widoki:  dużo razy - przez te lata uzbierało by się kilkadziesiąt razy tak samo z udzielaniem pomocy- to raczej już nie było komu udzielać pomocy - ofiary przeważnie ginęły na miejscu choć nie była to reguła .
Znajomość procedur nie da Ci odporności na takie widoki, nie sprawi że nie będziesz się bał- brzydził widoku wnętrzności czy porozrywanego ciała.
I niestety mam takich ancymonów, którzy boją się wysiąść z auta na miejscu wypadku gdy widzą krew czy rozwaloną czaszkę . To niestety "garbusy" i przypadkowi ludzie  w zawodzie ,którzy traktują PSP jak tylko ubezpiecznie emerytalne .Jak odejdą ci którzy są odporni to kto będzie udzielał pomocy ofiarom wypadków? Może Ty kolego sly.?
« Ostatnia zmiana: Październik 06, 2010, 20:18:40 wysłana przez mirek1 »
Tylko dwie rzeczy są nieskończone : wszechświat i ludzka głupota, choć nie jestem pewien co do tej pierwszej.
                                      Albert Einstein

Offline MIKO

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 4.300
Odp: Sekcja zwłok
« Odpowiedź #16 dnia: Październik 06, 2010, 22:09:08 »
Tylko że ta metoda nic nie pokaże i nikogo nie wyeliminuje – wręcz przeciwnie uruchomi mechanizmy , które w przyszłości będą bardzo niebezpieczne . Dziś chłopcy by przetrwać na kursie , nie pokazać słabości w grupie zduszą emocje w sobie – jeśli zajęcia odbyły się bez wsparcia psychologa – to g……. to da , a za kilka lat gdy będzie pod bramką  posypią się psychicznie w akcji , a może w życiu rodzinnym . Ćwiczyłem już takie sytuacje , nawet z takimi co na siłę chcieli udowodnić że są twardzi i wyrywali się do nieboszczyków , lub pracy z patologiem sądowym na  torach lub miejscu zbrodni . Zgrywając twardych siadali potem w innych sytuacjach .

To nie szkolenie to znęcanie się psychiczne nic nie wnoszące  , trochę zajęć z dobrym psychologiem , jego opieka na stażu wiele by więcej dało . Niema takich co nie reagują i nie ma słabych do wyeliminowania ( to bzdura ) są tylko tacy co sobie poradzą z tym sami i tacy którym trzeba pomóc sobie radzić . To pomocą na pewno nie było . 

No chyba że zalejemy swoją psychikę w przysłowiowego trupa – ale te czasy się w straży ponoć już skończyły
« Ostatnia zmiana: Październik 06, 2010, 22:14:33 wysłana przez MIKO »

Offline dr.Kudłaty

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 709
Odp: Sekcja zwłok
« Odpowiedź #17 dnia: Październik 07, 2010, 00:42:38 »
Tylko że ta metoda nic nie pokaże i nikogo nie wyeliminuje – wręcz przeciwnie uruchomi mechanizmy , które w przyszłości będą bardzo niebezpieczne . Dziś chłopcy by przetrwać na kursie , nie pokazać słabości w grupie zduszą emocje w sobie – jeśli zajęcia odbyły się bez wsparcia psychologa – to g……. to da , a za kilka lat gdy będzie pod bramką  posypią się psychicznie w akcji , a może w życiu rodzinnym . Ćwiczyłem już takie sytuacje , nawet z takimi co na siłę chcieli udowodnić że są twardzi i wyrywali się do nieboszczyków , lub pracy z patologiem sądowym na  torach lub miejscu zbrodni . Zgrywając twardych siadali potem w innych sytuacjach .

To nie szkolenie to znęcanie się psychiczne nic nie wnoszące  , trochę zajęć z dobrym psychologiem , jego opieka na stażu wiele by więcej dało . Niema takich co nie reagują i nie ma słabych do wyeliminowania ( to bzdura ) są tylko tacy co sobie poradzą z tym sami i tacy którym trzeba pomóc sobie radzić . To pomocą na pewno nie było . 

No chyba że zalejemy swoją psychikę w przysłowiowego trupa – ale te czasy się w straży ponoć już skończyły

W 100 % racja...("poza czasami" , które podobno się skończyły :D:D:D:D)

Czytając takie posty zawsze nasuwa mi się jedna myśl....
.....i zgłoszenia do KW/KG i prokuratora !!!
Po co "wyżalać" się na forum (owszem można, jeżeli jest to jedna z form) mamy mechanizmy, które powinny ( i spełniają) przesłanki wskazujące  do  nadużyć w strukturach państwowych.

Offline ognista fala

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 407
  • wchodzę tam skąd ty uciekasz
Odp: Sekcja zwłok
« Odpowiedź #18 dnia: Październik 07, 2010, 09:24:24 »
W ubiegłych latach w SGSP było normalna rzeczą że jeździło sie na takie zajęcia do prosektorium na sekcje i nie uważam aby to w jakiś sposób mi zaszkodziło (pomóc też nie pomogło) ale wysyłanie z jednostek to jest chyba niezły żart :)
 

Offline nevada998

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 47
Odp: Sekcja zwłok
« Odpowiedź #19 dnia: Październik 07, 2010, 10:49:53 »
Dzięki za podjęcie tematu.
Powiem tak. Jezeli komuś się wydaje że po takim wyjeździe na sekcje zrobi z ''młodego'' twardziela to jest w wielkim błędzie.Pamiętam moją reakcję na pierwsze zwęglone zwłoki,rozerwanego topielca itp.Inaczej reagujemy na miejscu wypadku a inaczej gdy oglądamy jak facet fachowo rozkraja denata.Podczas akcji działamy  pod wpływem całkiem innych emocji.Jedziemy na miejsce,aby komuś pomóc.Czasami jest już za późno,ale i tak jest to akcja niesienia pomocy.My nie widzimy przebiegu samego zdarzenia,jak dochodzi do np.oderwania ręki czy otwarcia jamy brzusznej itp. Jak chodzi o słabe ogniwo to też nic nie da bo nie zwolnią kogoś za to że puścił pawia na sekcji.Znam ludzi z kilkunastoletnią praktyką którzy do dzisiaj mają opory co do takich widoków,a są świetnymi fachowcami zarówno w praktyce jak i teorii.I co też należy ich zwolnić.

Offline lupus78

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 77
Odp: Sekcja zwłok
« Odpowiedź #20 dnia: Październik 08, 2010, 09:09:19 »
27 września wysłałem do Komendanta Wojewódzkiego na http://katowice.kwpsp.gov.pl/pl/index/html/id:210/Pytania_do_Slaskiego_Komendanta_Wojewodzkiego_PSP pytanie jaki jest cel wyjazdów strażaków PB do prosektorium. Jak do tej pory nie otrzymałem odpowiedzi. Ja nie widzę nic pożytecznego dla strażaka po takiej wycieczce. W pełni zgadzam się tutaj z MIKO 
Cytuj
To nie szkolenie to znęcanie się psychiczne nic nie wnoszące  , trochę zajęć z dobrym psychologiem , jego opieka na stażu wiele by więcej dało . Niema takich co nie reagują i nie ma słabych do wyeliminowania ( to bzdura ) są tylko tacy co sobie poradzą z tym sami i tacy którym trzeba pomóc sobie radzić . To pomocą na pewno nie było .

Offline bart73

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 521
  • ciemna strona mocy
Odp: Sekcja zwłok
« Odpowiedź #21 dnia: Październik 10, 2010, 22:39:22 »
Zgadzam się z lupusem i z miko. Jest to chore.Ktoś pisał ,że na szkole głównej jeździł do prosektorium.... i co pomogło mu ? może i pomogło ,bo po szkole są przeważnie dowódcami i przyjeżdżają jak jest już pozamiatane przez podział bojowy. mam pytanie do tego oficera dlaczego KURWA tak KURWA w wojsku niema wyjść do prosektorium. tyle w tym temacie.  a oficer co to wymyślił powinien zostać zwolniony. :fiuu:










ku

"nie pytaj co ojczyzna może zrobić dla ciebie, ale spytaj czy ty coś możesz zrobić dla niej." J.F.K.
"dopóki nie było internetu, nie zdawałem sobie sprawy z tego ilu na świecie jest idiotów" S.Lem

Offline ognista fala

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 407
  • wchodzę tam skąd ty uciekasz
Odp: Sekcja zwłok
« Odpowiedź #22 dnia: Październik 11, 2010, 08:05:56 »
Zgadzam się z lupusem i z miko. Jest to chore.Ktoś pisał ,że na szkole głównej jeździł do prosektorium.... i co pomogło mu ? może i pomogło ,bo po szkole są przeważnie dowódcami i przyjeżdżają jak jest już pozamiatane przez podział bojowy. mam pytanie do tego oficera dlaczego KURWA tak KURWA w wojsku niema wyjść do prosektorium. tyle w tym temacie.  a oficer co to wymyślił powinien zostać zwolniony. :fiuu:

Widzisz kolego tak się składa że ja po szkole trafiłem do ekipy zamiatającej (jak to określiłeś) i czytaj uważnie że napisałem że taka wizyta nic nie polepszyła ani nic nie pogorszyła w moim życiu oraz pracy.









ku

Offline zero-11

  • Search & Rescue
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.525
  • 84810
Odp: Sekcja zwłok
« Odpowiedź #23 dnia: Październik 11, 2010, 09:02:19 »
Takie "pokazy" nic nie dają.
Chociażby dlatego, że zimny człowiek leżący na stole w prosektorium i pozwalający się kroić ma się nijak do człowieka z amputacją ręki, tryskającego krwią dookoła, krzyczącego na widok odciętej kończyny leżącej pod jego nogami, czy też cichego, bladego, siedzącego w otępieniu i czekającego na pomoc.

Inna sprawa, że na wspomnianych sekcjach zwłok dochodziło do omdleń wśród strażaków-kandydatów, co nie skutkowało niczym; żadnych zwolnień ze służby, rozmów z psychologiem etc. Ot, wycieczka na "horror na żywo".

IT'S NOT SOMETHING YOU DO. IT'S SOMETHING YOU ARE!

Offline bulon

  • Elitarny spamer :)
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.521
  • www.heartsaver.pl
    • Kursy pierwszej pomocy
Odp: Sekcja zwłok
« Odpowiedź #24 dnia: Październik 11, 2010, 09:57:32 »
sprawa ma podwoijne dno :)
jedno to ze znaczna ilosc osob po pierwszych swoich krwawych i dramatycznych akcjach trzesie sie itd i albo sie przemogą i beda dalej pracowac albo odchodza z pracy bo nie daja sobie z tym rady.

szkoda tylko, ze w tych co odchodza wczesniej  zainwestowalo sie sporo kasy ....
Prywatnie zdanie wyrażam pisząc kolorem czarnym.

Moderuje przy pomocy koloru navy.
Każdy moderator ma swój kolor.