Nie wiem co zauważyliście – ja zauważyłem natomiast że poza jednym SCT i SKw nic więcej nadzwyczajnego tam nie było . Po prostu odpowiednia ilość SIS . Tylko zauważcie że jak KG chciało podnieść standardy dysponowania zastępów do akcji to większość podniosła wielki hałas . Możliwość SIS w Niemczech wynikają z dysponowania każdej OSP , a co z tym związane dąży się do ich dobrego wyposażenia . W wielu częściach kraju OSP z poza KSRG nie istnieją dla ratownictwa i potem są problemy . Kilka dni temu w dwa zastępy 10 osób byliśmy na wypadku 3 autek – 3 poszkodowanych , 1 osoba uwięziona z NZK w samochodzie . Owszem powiedzmy że ogarnęliśmy sytuację do przyjazdu pogotowia nawet RKO rozpoczęliśmy już w samochodzie . Ale na styk , śmigła niemiał już kto posadzić , przywieść z niego zespołu również , terenu nie zabezpieczyliśmy bo kim itd. Kilometr od tego miejsca w bazie stało GBA z OSP , dwa kilometry w drugą stronę kolejne GCBA i GLM nikt ich nie zadysponował . Gdyby te wszystkie SIS wyjechały na 30 min nic by się nie stało , a akcje można by poprowadzić o wiele lepiej w mniejszym pośpiechu i stresie – tak jak w Niemczech .
Ps. I niema czego zazdrościć wystarczy pomyśleć i realizować – bo często i gęsto nie sprzętu już brakuje , a ludzi , a Ci i w Polsce i w Niemczech są identyczni .